Imieniny: Dionizego, Szczepana

Wydarzenia:

Solidarność

akcja opatrunek na ratunek fot. Fundacja Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio”

Szósta edycja akcji „Opatrunek na Ratunek” przyniosła ostatecznie pięć ton opatrunków. „To nasz absolutny rekord. To tyle, ile przyniosły nam wszystkie dotychczasowe edycje razem wzięte” – mówi Justyna Janiec-Palczewska, prezes Fundacji Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio”.

 

W czwartek o godz. 9.00 na dziedzińcu przed Fundacją Pomocy Humanitarnej „Redemptoris Missio” wolontariusze Fundacji spakują transport pomocy humanitarnej do Togo. Transport będzie możliwy dzięki współpracy z Zakonem Księży Werbistów. Opatrunki pojadą najpierw do klasztoru w Pieniężnie, gdzie już czeka na nie kontener, stamtąd do Gdyni i drogą morską do Togo. Na miejscu dary zostaną rozdzielone pomiędzy miejscowe szpitale misyjne. „Przy misjach zawsze powstają szkoły, przedszkola, przytułki lub punkty medyczne. Często są to jedyne sprawnie działające instytucje. Powracający z misji wolontariusze Fundacji opowiadają jak bardzo opatrunki z Polski przydają się na miejscu. To w biednych krajach towar deficytowy, miejscowi chorzy przyzwyczajeni są do prania bandaży, a plastrów w biednych regionach nikt nie zna” – informuje Janiec-Palczewska.

Akcja „Opatrunek na Ratunek” trwała przez ostatni miesiąc w całej Polsce. Do Akcji włączyło się szereg rozmaitych instytucji, były wśród nich szkoły, przedszkola i apteki (ponad tysiąc takich miejsc w całym kraju). Zbierano wszystko, co nadaje się do opatrywania ran. Bandaże, plastry, gazy to rzeczy, które w misyjnych szpitalach są na wagę złota. Fundacja została wprost zasypana opatrunkami z całego kraju. Do dzisiaj dociera do niej po kilkadziesiąt paczek dziennie.

„Już wiemy, że nie wszystko zmieści się w jutrzejszym transporcie. Jutro wyślemy tylko dwie tony, kolejny transport do Pieniężna odbędzie się jeszcze przed świętami” – dodaje prezes Fundacji „Redemptoris Missio”.

Oceń treść:
;