Imieniny: Anastazji, Eugenii

Wydarzenia:

Pod oknem

arcybiskup jędraszewski w niegowici fot. Joanna Adamik | Archdiecezja Krakowska

- Pamiętajcie, to jest wasza Matka, bo od chwili chrztu będąc członkami Kościoła, jesteście Jej trosce i Jej macierzyńskiej miłości powierzeni - mówił do kandydatów do bierzmowania w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Niegowici abp Marek Jędraszewski.


Na początku homilii nawiązał do obchodzonego święta Matki Bożej Matki Kościoła. Metropolita wyjaśnił, że święto to nie ma długiej historii, bo zostało ustanowione przez papieża Pawła VI w 1964 roku podczas obrad soboru watykańskiego II. Arcybiskup wspomniał także, że pierwszym episkopatem, który potraktował poważnie słowa papieża był episkopat polski, który niewiele później wprowadził na terenie całej Polski święto Matki Bożej Matki Kościoła w poniedziałek po Uroczystości Zesłania Ducha Świętego.

Następnie, odwołując się do liturgii Słowa, metropolita krakowski tłumaczył, że prośba Pana Jezusa wypowiedziana z krzyża do św. Jana, by zaopiekował się Maryją miała podwójne znaczenie. - Jezusowi chodziło najpierw o to, by był ktoś, kto się będzie Jego Matką opiekował. Była przecież wdową, a teraz umierał Jej Syn. Zostawała więc zupełnie samotna. I stąd to Jego zatroskanie, by Matka Najświętsza, Jego Matka miała poczucie bezpieczeństwa i miała kogoś, kto będzie oddawał jej najwyższy szacunek i cześć i miłość. (...) Ale rzeczą niezwykle istotną jest to, by zrozumieć, że przede wszystkim to Matka Najświętsza wzięła Jana do siebie. Sprawiła, że Jan, opiekując się Nią, mógł niejako na co dzień przeżywać Jej dobroć, Jej miłość, Jej pobożność, Jej oddanie się swemu Synowi Jezusowi Chrystusowi. Przebywając razem z Matką Najświętszą, św. Jan przeżywał co to znaczy kochać Boga. Wpatrując się w Jej postawę, rozumiał dobrze słowa Pana Jezusa, abyśmy kochali Boga całym sercem, ze wszystkich swoich sił, całą swoją dusza, całym swoim umysłem. A w osobie Jana Matka Najświętsza stawała się Matką wszystkich tych, którzy uwierzyli, że Jezus z Nazaretu (...) jest prawdziwie Zbawicielem świata i Odkupicielem człowieka.

Arcybiskup podkreślił, że właśnie tam pod krzyżem Maryja stała się Matką wszystkich wierzących, Matką Kościoła. Ponadto uczestniczyła także w rodzeniu się Kościoła, kiedy na Nią i na Apostołów zgromadzonych w Wieczerniku zstąpił Duch Święty.

W dalszych słowach metropolita wspomniał osobę Jana Pawła II, który jako młody ksiądz był wikariuszem w parafii w Niegowici. Arcybiskup dodał, że trzydzieści lat później został wybrany papieżem. - W tym roku obchodzimy 40-lecie tego wielkiego wydarzenia, które zmieniło obraz Kościoła i jego obecności w świecie, w Europie, w Polsce. Ale zapewne ten wielki pontyfikat zaczynał się tutaj, kiedy Karol Wojtyła jako młody ksiądz służył waszym dziadkom, być może jeszcze rodzicom jako kapłan. Służył, mówiąc także o swojej miłości i do Pana Jezusa i do Matki Najświętszej, bo już tutaj wewnętrznie oddawał Jej całe swoje życie, mówiąc jestem cały Twój, cały dla Ciebie, bo chcę być cały dla Kościoła. Uczył się tej miłości do Kościoła poprzez miłość do Matki Najświętszej.

Zwracając się do kandydatów do bierzmowania, arcybiskup skierował ich uwagę na krzyże, które mają zawieszone na piersiach, a które wkrótce zostaną poświęcone. - Niech te krzyże nie będą tylko przypomnieniem tego dnia i tego święta. Niech one mówią wam nieustannie najpierw o tym, jak bardzo kocha was Pan Bóg, iż wydał swojego Syna, aby za nas umarł pośród ogromnych cierpień i dla nas zmartwychwstał i dla nas wstąpił do nieba i dla nas kiedyś powtórnie przyjdzie jako sędzia żywych i umarłych. (...) Ale także niech te krzyże przypominają wam Matkę Najświętszą stojącą pod krzyżem, podarowaną przez Pana Jezusa św. Janowi i całemu Kościołowi właśnie jako Matkę. Pamiętajcie, to jest wasza Matka, bo od chwili chrztu będąc członkami Kościoła, jesteście Jej trosce i Jej macierzyńskiej miłości powierzeni.

Na zakończenie uroczystości arcybiskup Marek Jędraszewski jeszcze raz zwrócił się do bierzmowanej młodzieży. - Młody Kościół ma być żywy, radosny, odważny i takimi bądźcie, gdziekolwiek was poprowadzą wasze drogi życiowe. (...) Wszędzie tam gdzie będziecie, zanieście ze sobą Pana Jezusa i Jego Ewangelię - mówił.

Arcybiskup wyraził też wielką radość z poznania parafii ks. Wojtyły, którą metropolita odwiedził pierwszy raz w życiu.

Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Niegowici ma szczególne znaczenie. Za dwa miesiące minie bowiem 70 lat od momentu, w którym młody ks. Karol Wojtyła rozpoczął tu posługę wikariusza. Była to pierwsza parafia, w której pracował. 30 lat później został wybrany następcą św. Piotra. W kaplicy kościoła znajduje się grób św. Jana Pawła II, będący repliką prawdziwego w Watykanie, konfesjonał, w którym spowiadał oraz Jego brewiarz.

W ramach świętowania jubileuszu 70-lecia przybycia do Niegowici ks. Karola Wojtyły tamtejsza wspólnota zaprasza wszystkie osoby, które otrzymały sakrament chrztu św. z rąk ks. wikarego Karola Wojtyły w tej parafii do wspólnego uczestnictwa we Mszy św. 23 czerwca o godz. 18.

Oceń treść:
Źródło:
;