Nauczanie
Abp Jędraszewski na inaugurację roku akademickiego Uniwersytetu Jagiellońskiego
Mszą święta w kolegiacie akademickiej świętej Anny rozpoczęła, 1 października, uroczystości inauguracji 654. roku akademickiego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Eucharystii przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
"Wiedza i mądrość szukają przymierza ze świętością" - przywołał słowa Jana Pawła II proboszcz, ks. prałat Tadeusz Panuś witając przybyłych do kolegiaty św. Anny przedstawicieli wspólnoty akademickiej Uniwersytetu Jagiellońskiego, by modlitwą u grobu św. Jana z Kęt - patrona Krakowa, archidiecezji krakowskiej, profesorów, nauczycieli i studentów - wypraszać Boże błogosławieństwo na nowy rok akademicki.
W homilii abp Marek Jędraszewski - zwracając się do wspólnoty profesorów i studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego - wskazał na znaczenie słowa „odpowiedzialność", które jest słowem kluczem czytań mszalnych. Na odpowiedzialność jaką człowiek zaciąga wobec Boga na podstawie własnych czynów i na szczególną odpowiedzialność do jakiej Bóg poczuwa się wobec człowieka. - Nie pozostawał nigdy obojętny na los człowieka, który upadł i z własnej winy zerwał synowską więź z Ojcem. Bóg jest zainteresowany losem człowieka, nawet tego zbuntowanego, tego który się zagubił i zatracił na własnych ścieżkach życia. Czuje się za niego odpowiedzialny, szczególną mocą odpowiedzialności jaką jest miłość. Tak Bóg umiłował świat - nawiązał Metropolita krakowski do Listu św. Pawła do Filipian.
- Odpowiedzialna troska za drugiego, przeniknięta miłością sprawiła, że święty Jan mógł napisać o Chrystusie: „Do końca nas umiłował" - kontynuował hierarcha.
Abp Marek Jędraszewski przywołał słowa świętego Jana Pawła II Wielkiego, wygłoszone 20 lat temu, w kolegiacie św. Anny, skierowane do świata akademickiego. Ojciec święty bardzo wyraźnie mówił wtedy o odpowiedzialności. - O odpowiedzialności świata akademickiego nie tylko za to co dzieje się w jego przestrzeni wyznaczonej przez profesorów i studentów. Mówił o odpowiedzialności, jaką cały świat akademicki ma, ze względu na swoją rangę i wyjątkowe miejsce w społeczności, wobec całego społeczeństwa.
Jan Paweł II mówił, że współczesny człowiek kieruje wobec świat akademickiego bardzo wyraźne i niemałe oczekiwania, chce bowiem mieć pewność, że gdy chodzi o uczonych, o profesorów, o zgłębiających prawdę tego świata, nie zabraknie im dociekliwości i wnikliwości w stawianiu pytań a także uczciwości w poszukiwaniu właściwej odpowiedzi na problemy naukowe.
- Chodzi o to - mówił papież - aby to poszukiwanie prawdy nie było czymś ograniczonym i zamkniętym, ale by kolejne odkrycia torowały drogę do kolejnych pytań, kolejnych etapów poszukiwania prawdy, aż po tę prawdę najwyższą, transcendentną. Takie są oczekiwania współczesnego człowieka wobec uczonych i stąd to wielkie ich zadanie, które Jan Paweł II określił mianem „posługi myślenia" - przypomniał Metropolita krakowski.
Omawiając orędzie Ojca świętego do uczonych z 1997 roku hierarcha mówił: - Posługi rozumianej jako służba prawdzie w wymiarze społecznym co sprawia, że każdy prawy w swym sumieniu intelektualista ma spełniać funkcję sumienia krytycznego wobec tego wszystkiego co społeczeństwu zagraża lub go pomniejsza, bo „Być pracownikiem nauki zobowiązuje!". (...) Poszukiwanie prawdy, troska o rozwój własnego człowieczeństwa, staje się drogą do osobistej świętości. - Konieczna jest ogromna wrażliwość osobista, etyczna przejawiająca się w takich cnotach moralnych jak szczerość, odwaga, pokora, uczciwość oraz autentyczna troska o człowieka. Dzięki temu, że taki jest etos człowieka nauki możliwe staje się zachowanie tak koniecznej równowagi między wolnością w poszukiwaniu prawdy a zobowiązaniami o charakterze etycznym. Nie wszystko - i to ojciec święty wielokrotnie powtarzał - co jest technicznie możliwe, jest równocześnie etycznie dozwolone - przestrzegał abp Marek Jędraszewski dodając: - Bardzo cienka, wrażliwa, granica. Łatwo ją przekroczyć w momencie, kiedy osobowość uczonego jest wewnętrznie rozchwiana i nie ma trwałych odniesień o charakterze etycznym.
Niezwykle aktualne stają się dzisiaj dla środowiska akademickiego słowa Papieża wygłoszone 20 lat temu w kolegiacie św. Anny. Metropolita krakowski przytoczył obszerny fragment wystąpienia Jana Pawła II: „Innym warunkiem zdrowego rozwoju nauki (...) jest integralna koncepcja osoby ludzkiej. Wielki spór o człowieka u nas w Polsce wcale się nie zakończył wraz z upadkiem ideologii marksistowskiej. Spór o człowieka trwa w dalszym ciągu, a pod pewnym względem nawet się nasilił. Formy degradacji osoby ludzkiej oraz wartości życia ludzkiego stały się bardziej subtelne, a tym samym bardziej niebezpieczne. Potrzeba dziś wielkiej czujności w tej dziedzinie. Otwiera się tutaj szerokie pole działania właśnie dla uniwersytetów, dla ludzi nauki. Zdeformowana lub niepełna wizja człowieka sprawia, iż nauka przemienia się łatwo z dobrodziejstwa w poważne zagrożenie dla człowieka. Rozwój współczesnych badań naukowych w pełni potwierdza te obawy. Człowiek z podmiotu i celu staje się dzisiaj nierzadko przedmiotem lub wręcz "surowcem": wystarczy wspomnieć o eksperymentach inżynierii genetycznej, które budzą wielkie nadzieje, ale równocześnie także i niemałe obawy o przyszłość rodzaju ludzkiego. (...) Oto wielkie wyzwanie, jakie w sferze badawczej i dydaktycznej staje dzisiaj przed szkołami wyższymi: formowanie ludzi nie tylko kompetentnych w swojej specjalizacji, (czasem wąskiej), bogatych w encyklopedyczną wiedzę, ale nade wszystko w autentyczną mądrość. Tylko tak uformowani, będą oni mogli wziąć na swe barki odpowiedzialność za przyszłość Polski, Europy i świata".
- Wsłuchujemy się w ten głos Papieża będąc przekonanymi, że nam - zebranym dzisiaj w kolegiacie św. Anny - ze swojego niebiańskiego okna błogosławi i wstawia się za nami, byśmy razem ze zdobywaną wiedzą odważnie wkroczyli i dążyli drogami mądrości - mówił abp Marek Jędraszewski i przywołał, na zakończenie, słowa pieśni studenckiej „Gaudeamus igitur...". - Niech rozkwitają, w wiedzy radości i mądrości, która staje się osobistym bogactwem środowiska akademickiego, ale także bogactwem narodu, który mądrością i potęgą uniwersytetów żyje.