Imieniny: Dionizego, Szczepana

Wydarzenia:

Kulturalnie

Bezcenny Wielki Tydzień

 fot. Wojciech Wandzel / KBF

Siedem dni i siedem koncertów – bilans zdaje się prosty. Można policzyć dzieła, zespoły i miejsca, w których celebrowano tegoroczną odsłonę festiwalu Misteria Paschalia. Ale przecież nie o liczby tu chodzi. Kraków po raz kolejny stał się światową stolicą muzyki dawnej. 13. edycja jednego z najbardziej rozpoznawalnych festiwali muzyki dawnej w Europie przechodzi do historii, zostawiając słuchaczy z nadzieją na kolejną muzyczną ucztę już za rok.

 

Efektem festiwalu nie jest wyłącznie siedem wieczorów spędzonych z wokalno-instrumentalną muzyką dawną, związaną tematycznie z okresem Wielkiej Nocy. Jest jeszcze wartość dodana. Po pierwsze – poszczególne pozycje repertuaru. Odkrycia. Jak ożywcze „Oratorio di Sant'Antonio” neapolitańczyka Michele Falco. Jak może – przynajmniej dla niektórych – chęć sięgnięcia po cierpko-kapryśną muzykę Gesualda czy któreś z licznych, często dramatycznych wykonań „Membra Jesu Nostri” Buxtehudego. A może nawet zrozumienie medytacji w „Siedmiu ostatnich słowach Chrystusa” Haydna lub nowe spojrzenie na „dzieło otwarte wszechczasów” – „Requiem” Mozarta.

Wartością dodaną jest też za każdym razem szersze i głębsze zrozumienie europejskiej duchowości, z której wyrasta związana z Wielkanocą muzyka, wypełniająca co roku festiwal. Mamy wprawdzie powtarzające się wątki, jak włoskie oratoria z XVII i XVIII wieku lub – rzadziej – wielkie oratoria Handla, ale już protestancki mistycyzm z dzieła Buxtehudego albo spojrzenie na przeznaczone dla liturgicznego teatru kompozycje Haydna nie są podobnie oczywiste.

Czy w jakiś nowy sposób muzyka mówi nam o samej Wielkanocy? Utwory powstawały w różnym czasie i dla różnych ludzi – z pewnością więc niosą odmienne treści. Zadaniem słuchaczy jest je rozszyfrowywać. Mogliśmy się zastanawiać przez cały tydzień – ale tydzień na takie refleksje, to nie dość. Mamy więc czas do przyszłego roku, kiedy czekać nas będzie kolejny zestaw muzyczno-religijnych tematów.

Jest też jeszcze jedna wartość, o której może zwłaszcza dziś nie wolno zapominać. Wartość zaskoczeń. Bezcennych. Kształtujących nas jako ludzi żyjących w kulturze. Może nie każdy koncert spełnił oczekiwania wszystkich słuchaczy. Ale otwarcie się na nowe, to przede wszystkim wielki zysk – z obcowania z dziełem, które okazało się wartościowe. Przyznanie, że coś nas zaskoczyło, może prowadzić do zmiany naszych przekonań czy nawet przełamania utrwalonego stereotypu i rezygnacji z nieustającego posiadania racji, z własnych „słusznych poglądów na wszystko”. Warto od czasu do czasu spojrzeć na „stare” prawdy „nowymi” oczami.

Oznacza to, że zgodziliśmy się wejść z dziełem w dialog. Wypowiedziało ono swoją kwestię, a my, jako odbiorcy nie odrzuciliśmy jej z miejsca, lecz odpowiedzieliśmy swoją uwagą. Rosło zrozumienie. Nie musieliśmy się zgodzić w pełni, ale odkryliśmy inny niż własny punkt widzenia – nawet jeśli go nie podzielamy, to jednak poszerzyło to naszą wrażliwość, a może wręcz ogląd świata. Sprawa trudna, ale warta doświadczenia. Sztuka, także muzyka, jest bezcenna, bo kontakt z nią właśnie na dialogu się opiera, do dialogu zmusza. I to w ten sposób dzięki niej stajemy się bardziej wielowymiarowymi postaciami. Bardziej ludźmi.

Na kolejną edycję festiwalu, już 14., organizatorzy zapraszają za rok. Inauguracja zaplanowana jest na 9 kwietnia 2017 roku.

Organizatorami 13. festiwalu Misteria Paschalia byli: Miasto Kraków, Krakowskie Biuro Festiwalowe i Program 2 Polskiego Radia.

;