Imieniny: Anastazji, Eugenii

Wydarzenia:

Świadkowie wiary

ojciec rudolf warzecha fot. www.rudolfwarzecha.iap.pl

Abp Marek Jędraszewski dokonał oficjalnego zamknięcia diecezjalnego etapu procesu beatyfikacji karmelity bosego o. Rudolfa Warzechy. Uroczystość dobyła się w niedzielę 11 czerwca w wadowickim klasztorze karmelitów „Na Górce”.

 

Podczas rozpoczętego w 2011 roku procesu beatyfikacyjnego, którego postulatorem był o. prof. Szczepan T. Praśkiewicz OCD, przesłuchano 43 świadków życia Sługi Bożego o. Rudolfa, a zebrane akta procesowe liczą ponad 2000 stronic. Materiały wraz z tłumaczeniem na język włoski trafią do Watykanu, do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.

Postulator o. prof. Szczepan T. Praśkiewicz OCD prosił o „wypraszanie za przyczyną Sługi Bożego u dobrego Boga cudu, tj. zjawiska niewytłumaczalnego z punktu widzenia naszej wiedzy, które stanowiłoby nadprzyrodzoną pieczęć nad świętością jego życia i pozwalałoby Ojcu Świętemu zaliczyć go w poczet błogosławionych, czego przecież tak bardzo pragniemy”.

- Głęboko wierzę, że w przyszłości nastąpi wyniesienie Sługi Bożego przez Kościół do chwały błogosławionych - mówił metropolita krakowski dziękując za owocną pracę członkom Trybunału kościelnego. - Dzięki świętym, święta staje się też ziemia, na której żyli, na której działali. Święta i błogosławiona przez ich dzieła i wspaniałe owoce ich życia.

Abp Marek Jędraszewski prosił o modlitwę w intencji beatyfikacji o. Rudolfa „byśmy w jego osobie mogli zyskać nowego orędownika w niebie” oraz „aby on obok św. Rafała Kalinowskiego i bł. Alfonsa Mazurka z tego klasztoru, stał się chlubą polskiego Karmelu”. - Największą chlubą zakonu, a przez to także Kościoła, są jego święci - mówił metropolita krakowski. - Tej chluby Kościół bardzo potrzebuje w czasach, kiedy świętość jest tak często lekceważona i tak wielu ludzi żyje, jakby Pana Boga nie było. Natomiast święci swoją postawą, swoim życiem wskazują - Jest Bóg. Konieczna nam jest świętość, by oblicze ziemi stawało się godne człowieka a przez to stawało się chwałą jaką człowiek oddaje jedynemu Trójosobowemu Bogu.

Po dokonaniu niezbędnych formalnych czynności związanych z zakończeniu prawnej części procesu diecezjalnego, metropolita krakowski przewodniczył w karmelitańskim sanktuarium św. Józefa w Wadowicach Mszy św. dziękczynnej za życie Sługi Bożego o. Rudolfa Warzechy i w intencji jego beatyfikacji.

- Jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga Trójjedynego, który jest miłością i w miłości człowieka możemy rozpoznać jego podobieństwo do samego Boga. (...) Aby móc w pełni zrealizować swoje podobieństwo na Boży obraz musimy kochać Boga całym swoim sercem, ze wszystkich swoich sił, całą swoją duszą. I miłować drugiego człowieka jak samego siebie. To jest przesłanie, z którym Kościół mocą Ducha Świętego wyruszył na spotkanie świata - mówił w homilii metropolita krakowski. - Z tym przesłaniem najgłębszego i najwspanialszego humanizmu zwraca się Kościół do swoich córek i synów, których zrodził dla siebie, dla Boga w sakramencie chrztu świętego.

Wśród osób świętych, tych którzy w sposób heroiczny chcieli kochać Boga i drugiego człowieka jest bez wątpienia Sługa Boży o. Rudolf Warzecha. - Tak mocno związany z tą ziemią, z tym klasztorem, który już jest nasycony w swej historii szczególnym wymiarem świętości tych, którzy dla świata stanowili znak nadziei, że można tak żyć, że wspaniale jest tak żyć na obraz i podobieństwo Trójjedynego Boga, że to przyczynia się do uświęcenia świata i nawrócenia ludzkich dusz.

- Wysławiamy Boga za życie, dokonania, błogosławionego Sługi Bożego ojca Rudolfa, błogosławionego swym życiem, swymi modlitwami, swoją wrażliwością na biedę, zwłaszcza duchową, drugiego człowieka. I prosimy Pana dziejów i historii aby w swoim nieskończonym miłosierdziu zechciał ozdobić kolejnym wyniesieniem do chwały ołtarzy człowieka, który tak bardzo Boga umiłował, a przez to umiłował drugiego człowieka. Chcąc tego drugiego człowieka z jego słabości, z jego nędz duchowych wydźwignąć, by był na miarę tego do czego został stworzony i powołany - modlił się abp Marek Jędraszewski. 

Oceń treść:
Źródło:
;