Imieniny: Dionizego, Szczepana

Wydarzenia:

Pod oknem

rozpoczęcie roku formacyjnego domowego kościoła w archidiecezji krakowskiej fot. Joanna Adamik | Archidiecezja Krakowska

- Warto postawić sobie pytanie na ile wasze wspólnoty są trwałym środowiskiem schronienia dla najświętszych chrześcijańskich wartości - mówił abp Marek Jędraszewski podczas Mszy św. inaugurującej rok formacyjny Domowego Kościoła archidiecezji krakowskiej w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Niegowici.

 

Moderator diecezjalny Domowego Kościoła Ruchu Światło-Życie ks. Bogdan Sarniak powitał metropolitę krakowskiego. Zaznaczył, że w Domowym Kościele rozpoczyna się rok pracy pod hasłem „Świętość w codzienności”. – Chcemy uczyć się w naszych codziennym życiu wypełniać życiowe powołanie, by w  ten sposób w codzienności dążyć do świętości – mówił ks. Sarniak.

W homilii arcybiskup podkreślił, że ważne jest, aby umieć wejść w głębię tego czym jest chrześcijańskie powołanie, ale także powołanie małżeństw i rodzin w Kościele. Wspomniał o niedawno wydanej książce Roda Drehera – metodysty, który najpierw przeszedł na katolicyzm, a ostatecznie na prawosławie. Nosi ona tytuł „Opcja Benedykta. Jak przetrwać czas neopogaństwa”. Metropolita wyjaśnił, że autor ma na myśli niestety nasze czasy. – Jest to czas, w którym na nowo do głosu dochodzą dawne barbarzyńskie idee wydawałoby się, że w naszej europejskiej historii ostatecznie przezwyciężone. Tymczasem wracają i to z ogromną siłą. Pod postacią laicyzacji, neopogaństwa, panseksualizmu, aborcji i eutanazji, które stają się prawami przynależnymi tym, którzy są sprawni, silni, wydajni, ideologii gender, skrajnego feminizmu i tak głośnej i wszechmocnej ideologii gejowskiej.

Następnie metropolita tłumaczył dlaczego Dreher uważa właśnie te przejawy współczesnego życia za przejawy barbarzyństwa. Otóż dlatego, że głoszą je i uprawiają współcześni barbarzyńcy, czyli, według definicji podanej we wspomnianej książce, zachłanni dzikusy pustoszący miasta, bezmyślnie niszczący budowle i instytucje cywilizacji tylko dlatego, że mogą to robić. A dziś, jak przypomniał arcybiskup, głosi się przecież powszechną wolność, podpierając ją słowem wytrychem – tolerancja.

W dalszych słowach hierarcha wyjaśnił dlaczego w tytule jest mowa o opcji Benedykta. Chodzi oczywiście o św. Benedykta z Nursji ojca ruchu monastycznego na zachodzie, który stworzył regułę benedyktyńską i został patronem Europy. On właśnie wobec ogromnego barbarzyństwa, które panoszyło się wtedy w Europie powrócił do podstawowych zasad „ora et labora”. Dlatego właśnie klasztory benedyktyńskie stały się szczególnym miejscem ocalenia tego co najbardziej cenne z kultury antycznej. – To że my dzisiaj znamy dzieła Platona, Arystotelesa i innych wielkich starożytnych czasów to właśnie dzięki temu, że jednym z kluczowych elementów życia monastycznego benedyktynów były biblioteki i skryptoria – miejsca gdzie przechowywano święte księgi i gdzie te księgi przepisywano.

Dreher w „Opcji Benedykta. Jak przetrwać czas neopogaństwa” mówi także, że te budowane na górze klasztory można porównać do arki, którą Noe budował w czasach powszechnego upadku obyczajów, by uratować siebie i rodzinę. Podobnie autor widzi nadzieję dla Kościoła, jeśli będzie zgromadzony we wspólnotach będących takimi arkami.

Następnie metropolita krakowski zaznaczył, że mimo iż w Europie wciąż uchodzimy za kraj, w którym Kościół jest żywy, w którym ludzie wciąż się modlą i uczestniczą w sakramentach, to trzeba pamiętać, że jesteśmy w czasie ogromnego zmagania. – Co będzie dalej z naszym Kościołem? Czy będzie żywy? Czy będzie miał znaczący głos także jeśli chodzi o uregulowania prawne dotyczące naszego życia państwowego? Czy będzie to Kościół zamknięty do zakrystii i będący czysto niszową rzeczywistością?

Arcybiskup podkreślił także, że Domowy Kościół to wielkie wparcie i nadzieja dla Kościoła, także tego krakowskiego. – Warto postawić sobie pytanie na ile wasze wspólnoty są taką arką, takim trwałym środowiskiem schronienia dla najświętszych chrześcijańskich wartości. Na ile potraficie to w sobie nie tylko obronić, ale rozwijać, co więcej tymi wartościami odważnie, ale też pokorą i radością dzielić się z innymi, pokazując jak żyć według Ewangelii. Jak realizować w sobie i wokół siebie Boży zamysł odnoszący się do małżeństwa i do rodziny.

Na koniec hierarcha wspomniał o miłości do Kościoła, która jest niełatwa, ale której trzeba dawać wyraz, bo fala barbarzyństwa próbuje wedrzeć się także do Polski. – Znacie swoich księży. Znacie ich zatroskanie i ich miłość także do Kościoła Domowego. Niewątpliwie wasze świadectwo o nich będzie bardzo ważne. Ale także niezmiernie ważna będzie wasza modlitwa za kapłanów za tych wam bliższych, ale i za tych mniej lub zupełnie nieznanych a także modlitwa o nowe powołania kapłańskie.

Oceń treść:
Źródło:
;