Imieniny: Dionizego, Szczepana

Wydarzenia:

Poradnik

cukinia fot. www.freeimages.com

Sezon na cukinie trwa w najlepsze. Skończy się dopiero w październiku. Jak się okazuje jest to wspaniałe i wszechstronne warzywo. Czasami niezbyt doceniania, cukinia bądź co bądź, w sumie jest genialna, ale czy naprawdę ją znamy?


WOJNA NAZWOWA

Czym cukinia, czym kabaczek?  Okazuje się, że w gruncie rzeczy cukinia, jak i kabaczek to jedna nazwa dla tego samego warzywa, którym mianowicie jest właśnie CUKINIA. A naprawdę są osoby, które i tak powtarzać wam będą, że to dwie całkiem inne rzeczy. Nazwa kabaczek występuje w niektórych regionach Polski.

Cukinia pochodzi z Ameryki Południowej, do nas zaś dotarła już z Włoch. Nasza nazwa warzywa związana jest właśnie z tym krajem, bowiem „zucchina", oznacza tyle co mała dynia.

Cukinia należy do roślin dyniowatych, większość z nich ogólnie pochodzi z obszarów tropikalnych, wśród tej rodziny wymienić można dynię olbrzymią, ogórek oraz dynię zwyczajną. Wymienione przeze mnie rośliny należą właśnie do najczęściej uprawianych spośród tej grupy. Także arbuz i melon należą do tej samej rodziny. Cukinia, podobnie jak patison należą do odmiany dyni zwyczajnej.


TROCHĘ O UPRAWIE

Cukinia, taka, jaką mamy możliwość uprawiania w Polsce, to roślina jednoroczna. Odpowiednie warunki, woda, składniki potrzebne do wzrostu sprawiają, że rośliny potrafią odwdzięczyć się nam sporymi plonami. Co dwa dni cukinii bez liku mieści się w moim koszyku. Ale tak na poważnie, z jednego „krzaka” można zebrać nawet powyżej dziesięciu cukinii. Nowe plony pojawiają się, co chwilę. W pewnym momencie może okazać się, że nasza „moc przerobowa” jest zbyt mała, by to wszystko przetworzyć. I śmiało można podzielić się z rodziną i ze znajomymi. Wbrew pozorom taka cukinia nie jest rośliną bardzo wymagającą, jednak o wszystko musimy dbać, by mogło dać oczekiwany efekt, tudzież wydać plony. Przecież bez pracy nie ma cukinii. Logiczne, czyż nie? Można uprawiać rośliny również w donicach. Dobry smak to nie jedyny walor cukinii, podobnie jak inne dyniowate ładnie wygląda, sadzone na podporach formowane jak pnącza, pięknie się prezentują, szczególnie gdy już pojawiają się kwiaty. Na tej samej pergoli możemy umieścić inne rośliny pnące, efekt będzie jeszcze lepszy, warto wybrać te, które dodatkowo będą dawać przyjemny zapach np. groszek pachnący. Ten sposób uprawy ponadto ułatwia zbieranie plonów, nie są one także brudne od ziemi.


SŁÓW KILKA O ODMIANACH i ZASTOSOWANIACH – CUKINIE, CUKIŃKI, CUKINIECZKI

Cukinii jest wiele, a każda jest inna.

Zatem mamy cukinie, w zależności od kształtu - podłużne, okrągłe, z uwagi na kolor -  np. ciemnozielone, żółte, pasiaste. Cukinia okrągła np. bardzo dobrze sprawdza się w przypadku faszerowania. Może mieć żółtą skórkę (np. odmiana „Floridol”), także zieloną np. odmiana „Tondo chiaro di nizza”. Z kolei cukinia żółta jest delikatniejsza, słodsza niż zielona, np. odmiana „Golden Glory”

Podobno lepiej smakują cukinie młode, takie jakie możemy dostać chociażby w markecie.  Jednak używa się też tych dużo większych,  często wcale nie są twarde, jak im się zarzuca i można znaleźć dla nich inne zastosowania, tzn. nie damy rady zrobić np. cukinii faszerowanej używając małych cukinii. Wszystko zatem leży po stronie odmiany. Rada na przyszłość: nie oceniaj cukinii po wzroście. Oceniać czasem możemy po wieku, w zamyśle, „jak długo leżała”, często im dłużej leży, tym skórka robi się bardziej twarda. Jeśli skórka jest miękka, cukinię zjadamy wraz z nią, jeśli nie, musimy ją obrać.

Cukinii możemy użyć do przygotowania zupy krem. Warzywa gotujemy, zalewamy bulionem i rozdrabniamy. Możemy wykorzystać ją również do przyrządzenia gulaszu, curry czy leczo.

Innym sposobem na przygotowanie cukinii jest też faszerowanie i zapieczenie jej w piekarniku.

Cukinia ma wiele zastosowań kulinarnych: do smażenia, duszenia, marynowania, pieczenia oraz do jedzenia na surowo. Właściwie można powiedzieć, że nie jest jakimś szczególnie wymagającym warzywem. Lista dań do przyrządzenia z cukinii wydaje się być dosyć długa, na dodatek w sumie wciąż pozostaje niezamknięta. Kto bowiem może ograniczyć naszą inwencję?  Kontynuując już wspominane powyżej przykłady dań, można z niej zrobić zapiekankę, placuszki, danie jednogarnkowe, ratatouille, lub ciasto.


INACZEJ, ALE WCIĄŻ CUKINIOWO

Wracając do głównego wątku, w przypadku niektórych dyniowatych również ich nasiona (wiadome), a nawet kwiaty (a tu niespodzianka) są jadalne.

Zatem mamy np. takie pestki z dyni, a także kwiaty cukinii. Same korzyści: piękne owoce, wspaniały smak, a także „inne” części możliwe do wykorzystania. Wedle starej zasady: „co by nic się nie zmarnowało”. Ale z tym, to też oczywiście bez przesady.

Smak kwiatów cukinii jest podobny  do znanego nam typowego owocu tej rośliny, natomiast jest on dużo mniej intensywny.  Podobnie jak cukinie, kwiaty mają wszechstronne zastosowanie. Możemy ich użyć do dekoracji ciast, koktajli i innych potraw. Mogą być też składnikiem sałatek, można też je smażyć, faszerować. Można je zamoczyć w cieście na naleśniki, także panierować w jajku i bułce tartej.


CUKINIA PEŁNA CNÓT

Warto rzucić okiem na cukinie pod kątem wartości odżywczych. Cukinia jest niskokaloryczna.

Cukinia ma w sobie witaminy A, B1, B2,C, PP. Zawiera również fosfor, żelazo, wapń i magnez. Ponadto stanowi dobre źródło beta karotenu oraz odkwasza i wzmacnia nasz organizm.

Witamina A odpowiada za zdrowy wygląd włosów i skóry, pozwala na widzenie w ciemności, buduje kości i zęby. Witamina B1 wpływa korzystnie na koncentrację, pamięć, jest potrzebna do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego, mięśni i serca. Witamina C charakteryzuje się działaniem wzmacniającym, wpływa na dziąsła, zęby, naczynia krwionośne.
Kolejnym argumentem przemawiającym zdecydowanie na korzyść cukinii, jest fakt, że nawet po obróbce termicznej nie traci zbyt wielu swych cennych wartości odżywczych.

Z uwagi na dość niską kaloryczność, możemy zastosować ją jako zdrowy zamiennik dla niezdrowej zakąski. Można przyrządzić np. frytki z cukinii i podawać je z ulubionym sosem.
Ze względu na niski indeks glikemiczny cukinię mogą jak najbardziej spożywać osoby cierpiące na cukrzycę. Może być ona także jednym z pierwszych warzyw, które zjeść może małe dziecko, można podawać ją już 6- miesięcznym maluchom.


Podsumowując, cukinia jest niczym kameleon, warzywo plastyczne, a też klasyczne (ale to z kameleonem najpewniej nie ma nic wspólnego). Także zgłębiajmy wiedzę, pieczmy, smażmy i gotujmy. Jednak z umiarem, bowiem wszystko znudzić się może, choćby nie wiem jak było super  i hiper. Wszystko przejeść się może. By nie było jak u Jana Brzechwy: „...Powiada robaczek:  I dziadek, i babka,/ I ojciec, i matka jadali wciąż jabłka,/ A ja już nie mogę! Już dosyć! Już basta! ... A w karcie - okropność! - przyznacie to sami: /Jest zupa jabłkowa i knedle z jabłkami,/ Duszone są jabłka, pieczone są jabłka/ I z jabłek szarlotka, i kompot, i babka!


Na zakończenie kilka propozycji z cukinią w roli głównej. Smacznego!!!


Pierożki z cukinią i kurczakiem
Składniki na 6 pierożków:

ciasto francuskie – najlepiej gotowe ze sklepu

1 cukinia

1 ser mozzarella/ser  żółty

1 filet z kurczaka

olej do smażenia

pieprz – najlepiej kolorowy, różne rodzaje

sól

bazylia

opcjonalnie: oregano, przyprawa gyros (co, kto lubi)


Sos:

proporcje zależą od konsystencji, jaką chcemy uzyskać

5 łyżek jogurtu naturalnego

7 łyżek majonezu (dla gęstości możemy dać więcej)

dwa ząbki czosnku

pieprz kolorowy


Obieramy cukinię ze skórki, kroimy na większe kawałki, takie, by wygodnie było nam usunąć nasiona i kroimy ją w kostkę.

Filet z kurczaka również kroimy w kostkę i smażymy go na patelni. Gdy już lekko się podsmaży, dodajemy cukinię, przyprawiamy solą, pieprzem, oregano, można użyć swoich ulubionych przypraw. Smażymy razem, uważając, by cukinia się nie rozpadła. Zostawiamy do wystygnięcia.

W zależności od użytego sera, ser żółty trzemy na tarce, bądź kroimy mozzarellę w plastry.

Ciasto francuskie dzielimy na 6 kwadratów, nakładamy niewielką ilość cukinii zmieszanej  z kurczakiem na środek każdego z kwadratów (tak, by wszystko ładnie mogło się później zamknąć). Następnie posypujemy serem. Ciasto składamy w trójkąt i brzegi dokładnie zlepiamy.

Pierożki układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika i pieczemy przez ok. 20 min w temperaturze ok. 180 stopni.

Łączymy majonez, jogurt i pieprz, czosnek wyciskamy, wszystko razem mieszamy.


Kotlety z cukinii, zwane też talarkami – czyli najprostsze, co być może

cukinia wszelakiego rodzaju i rozmiaru

bułka tarta

jajko

sól

pieprz – różne rodzaje, polecam z młynka

papryka słodka w proszku do smaku


Odcinamy cukinii „ogonki”, kroimy ją w paski o grubości min. 2 cm, jak ktoś woli grubsze, można    i grubsze. Jeśli cukinia jest twarda, możemy ją obrać. Rozbijamy jajko i ubijamy je delikatnie (widelcem, trzepaczką, co kto posiada). Powstałe wcześniej z cukinii kółeczka przyprawiamy, następnie maczamy w jajku, kolejno w bułce tartej.

Smażymy kotlety na rozgrzanej patelni do zarumienienia, dłużej, jeśli ktoś woli bardziej dosmażone.


Ciasto z cukinii

3 ¼  szklanki mąki

4 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia

3 kubki startej cukinii

½ torebki cynamonu

szczypta imbiru (opcjonalnie)

2 ½ łyżki kakao

6 jajek

1 szklanka oleju (może być z pestek winogron/słonecznikowy jak kto woli)

2 szklanki cukru

1 opakowanie cukru wanilinowego

opcjonalnie dekoracja: cukier puder


Cukinię ucieramy na tarce o grubych oczkach.

Następnie w kolejnym naczyniu ubijamy jajka z cukrem i cukrem pudrem, kolejno dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia, mieszamy. Do masy dorzucamy cynamon, imbir, kakao, wlewamy olej. Całość ponownie mieszamy mikserem. Dodajemy cukinię i mieszamy łyżką. Ciasto wylewamy na formę uprzednio wyłożoną papierem do pieczenia (zwykła prostokątna, jeśli ktoś woli niższe ciasto, można użyć blachy). Wkładamy do piekarnika i pieczemy ok. 50 min w temperaturze ok. 200 stopni.


Gołąbki z cukinii

500g mięsa mielonego

200 g ryżu (2 woreczki)

2 cukinie

przyprawy: pieprz, sól, papryka, czosnek

olej do smażenia


sos pomidorowy:

4 pomidory

1 łyżeczka mąki

1-2 łyżki masła

2 szklanki wody

śmietana 30% (mały kubek)

pieprz

sól


Cukinie obieramy ze skórki.  Kroimy cukinie na kilka części (ok. 15 - 20 cm każda), powstaje coś na kształt walca. Każdy z nich wydrążamy.

Na patelni smażymy mięso, gdy już nieco się podsmaży, wrzucamy wcześniej ugotowany ryż. Całość przyprawiamy i mieszamy. Wydrążone wcześniej cukinie napełniamy ryżem z mięsem. Tak przygotowane gołąbki pieczemy w piekarniku w naczyniu żaroodpornym. Możemy też „gotować”  na patelni z pokrywą , wówczas wlewamy szklankę wody i układamy gołąbki. Wybierając piekarnik, nastawiamy go na 180 stopni, pieczemy przez ok. 40 min. Na patelni „gotujemy” przez ok. 30 min.

Pomidory na sos kroimy i smażymy na maśle. Następnie przecieramy przez sitko.

W garnku gotujemy wodę, dodajemy przetarte pomidory, całość gotujemy. Przyprawiamy pieprzem i solą. Jeśli chodzi o pieprz, warto dodać świeżo zmielony, będzie bardziej aromatyczny.

W szklance mieszamy mąkę ze śmietaną, wlewamy do gotujących się pomidorów. Doprowadzamy do wrzenia.   


Cukinia „grillowana”

cukinia wszelkiej grubości i maści

ser mozzarella

ser żółty

szynka taka, jaką lubimy

pomidor

oregano, bazylia, sól, pieprz


Pomidora, ser mozzarella, oraz ser żółty kroimy na plastry. Obcinamy „ogonki” cukinii, kroimy ją na plastry o grubości ok. 3 centymetry.  Cukinię przyprawiamy solą i pieprzem, kładziemy szynkę, później pomidora, następnie na część talarków ser żółty, na część mozzarellę. Na wierzchu posypujemy oregano i bazylią. Blachę wykładamy papierem do pieczenia, wykładamy talarki. Pieczemy ok 25 – 30 min w temperaturze 200 stopni.


Sałatka z cukinii (pasteryzowana w słoiku)

ten przepis pochodzi z książki siostry Anastazji

2 ½ kg cukinii

30 dag cebuli

3 ząbki czosnku

1 marchewka

2-3 łyżka natki pietruszki


Zalewa:

½ szklanki octu winnego 10%

½ szklanki wody

½ szklanki oliwy

½ szklanki cukru


Cukinie myjemy, szatkujemy i solimy. Odstawiamy na 3 godziny. Obraną cebulę kroimy w kostkę. Czosnek siekamy drobno. Marchewkę trzemy na tarce (grube oczka). Cukinię odciskamy z soku i dodajemy pozostałe składniki. Wlewamy przestudzoną zalewę i wszystko mieszamy. Wkładamy do słoików. Dobrze zakręcamy, następnie słoiki gotujemy przez ok. 15 minut.

Oceń treść:
;