Imieniny: Anastazji, Eugenii

Wydarzenia:

Dania

Dorsz w harissie z wodą różaną

 fot. Beata Orlik

Przepis jest dla osób lubiących ostre smaki, co gwarantuje harissa (u mnie taka samodzielnie przygotowana, może dlatego była taka "wyraźna":-)) Połączenie ostrego i słodkiego, a także różanego. Połączenie doskonałe. Świetnie całość łączy się z ryżem, który trochę łagodzi ostrość.
Przepis zaczerpnęłam z White Plate, jednak jakiś czas temu usłyszałam o nim w Master Chefie. Oryginalnie przepis pochodzi z książki "Jerusalem"

 

Składniki:

ok. 400 g polędwicy z dorsza

1 i 1/2 łyżki pasty harissa (jeśli nie lubicie zbyt ostrych dań, można troszkę zredukować ilość)

1 łyżeczka kuminu

1/2 łyżeczka soli

 

Z harissy, soli i kuminy robimy marynatę, nacieramy nią dorsza i wkładamy do lodówki na 2 godziny.

 

W tym czasie przygotowujemy resztę :-)

 

Dodatkowo

1 i 1/2 łyżki harissy (można dać ciut mniej)

2 cebule

1 łyżki oliwy

1 łyżeczka cynamonu

50 ml białego dobrego octu winnego

1 i 1/2 łyżki miodu

1 łyżka wody różanej

60 g drobnych rodzynek

 

Na patelni rozgrzewamy oliwę, dodajemy posiekaną w piórka i szczyptę soli. Dusimy chwilkę. Następnie, dodajemy harissę, cynamon, ocet, pół łyżeczki soli, pieprz i całość znowu dusimy. Dolewamy 200 ml wody i dusimy ok. 15-20 minut, aż sos zgęstnieje. Na sam koniec dodajemy miód, wodę różaną i rodzynki.

 

Dorsza grillujemy na patelni grillowej lub na zwykłej patelni z każdej strony po ok. 1 minucie, tak aby był dopieczony w środku (długość smażenia zależy od grubości polędwicy).

Ewentualnie rybę (tak jak zrobiła to Liska) możemy dusić w sosie pod przykryciem kilka minut.

Mój dorsz został podany z ryżem długoziarnistym.

 

Źródło:
;