Patriotyzm
Dzień Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej
W tym roku po raz pierwszy obchodzimy, wprowadzony ustawą Sejmu RP z 9 lipca 2015 roku, Dzień Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej. Obława Augustowska, nazywana też Małym Katyniem, była operacją przeprowadzoną w lipcu 1945 roku na terenie Suwalszczyzny przez jednostki Armii Czerwonej oraz Wojsk Wewnętrznych NKWD przy współpracy funkcjonariuszy polskiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, Milicji Obywatelskiej i miejscowych konfidentów.
Akcja miała na celu wyeliminowanie zbrojnego i niepodległościowego podziemia antykomunistycznego na terenie Suwalszczyzny. Zatrzymano około 2 tysięcy osób, z których około 600 nigdy nie wróciło do domu. Chodzi głównie o osoby z powiatów augustowskiego, suwalskiego, sejneńskiego i sokólskiego. Ich los do dziś nie jest znany. Wszystko wskazuje na to, że zostali wywiezieni i zamordowani.
Dziś w Białymstoku przed pomnikiem Armii Krajowej odbędą się uroczyste obchody, m.in. zostanie otwarta wystawa plenerowa, oraz promocja albumu "Nowe zniewolenie. Obława Augustowska. Lipiec 1945". Jutro ten sam album zostanie zaprezentowany w warszawskim oddziale promocyjnym IPN „Przystanek historia” o godz. 17.30. Uroczystości będą kontynuowane także w najbliższą niedzielę w Gibach koło Sejn. Rozpocznie je Msza św. polowa sprawowana pod pomnikiem ofiar Obławy Augustowskiej.
Istnieje kilka hipotez dotyczących okoliczności zbrodni. Podejrzewa się, że ofiary zostały wywiezione w okolice Grodna i zamordowane na terenie tzw. Fortów Grodzieńskich, gdzie wcześniej NKWD przeprowadzało inne masowe egzekucje. Jako możliwe miejsce egzekucji wskazywano także wieś Naumowicze w obwodzie grodzieńskim na Białorusi. Polski historyk prof. Krzysztof Jasiewicz wysunął hipotezę, że mordu dokonano w rejonie jeziora Gołdap lub – co uznał za bardziej prawdopodobne – w okolicach wsi Rominty (obecnie Krasnolesie) w Puszczy Rominckiej na terenie dzisiejszego obwodu kaliningradzkiego.
IPN wciąż szuka informacji, które mogłyby pomóc ustalić potencjalne miejsca śmierci osób zatrzymanych w czasie tej obławy. W ramach śledztwa zwracał się m.in. o pomoc prawną do Rosji. Od rosyjskiej prokuratury generalnej otrzymał odpowiedź, że realizacja polskich wniosków o pomoc prawną „nie wydaje się możliwa”. IPN pobiera od krewnych ofiar Obławy materiał genetyczny, który będzie pomocny w identyfikacji.
W maju 2011 roku, związany z Memoriałem rosyjski historyk Nikita Pietrow w książce pt. „Według scenariusza Stalina” ujawnił telegram z 21 lipca 1945 r., który generał Wiktor Abakumow, dowódca radzieckiego kontrwywiadu wojskowego, wysłał do marszałka Ławrentija Berii, szefa NKWD. Abakumow informował w nim, że w wyniku zakończonej właśnie obławy w okolicach Augustowa w rękach jego ludzi pozostało 592 „bandytów”. W liście napisał o ich "likwidacji".
Jednym ze świadków aresztowań w ramach Obławy Augustowskiej był zmarły niedawno bp Tadeusz Zawistowski, biskup pomocniczy diecezji łomżyńskiej.
W 1987 roku utworzono Obywatelski Komitet Poszukiwań Mieszkańców Suwalszczyzny Zaginionych w lipcu 1945 roku. Wówczas także rozpoczęto ekshumację grobów w lesie koło Gib, ponieważ przypuszczano, że tam mogą być pochowani Polacy. Okazało się jednak, że groby kryły ciała żołnierzy niemieckich z czasów II wojny światowej. W Gibach powstała symboliczna, zwieńczona krzyżem mogiła złożona z kamieni, z których każdy symbolizuje jedną z ofiar.
Najnowszą informacją pojawiającą się w sprawie wyjaśnienia okoliczności Obławy Augustowskiej są odnalezione przez IPN w lutym br. na jednym z rosyjskich portali dokumenty z archiwów ministerstwa obrony Rosji. Jest to kilka tysięcy stron sowieckich dokumentów na temat przebiegu Obławy i biorących w niej udział osób. Jak podało Polskie Radio w dokumentach mają znajdować się m.in. nazwiska dowódców i żołnierzy, biorących udział w akcji „przeczesywania lasów”. IPN liczy na możliwość przesłuchania tych osób o ile jeszcze żyją.
W hołdzie ofiarom Obławy Augustowskiej 9 lipca 2015 roku Sejm uchwalił ustawę ustanawiającą 12 lipca Dniem Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej z lipca 1945 roku.