Nauczanie
Franciszek spotkał się z członkami organizacji pomocy społecznej
Ojciec Święty przyjął po południu 5 listopada na audiencji uczestników trzeciego Światowego Spotkania Ruchów Ludowych. Tak zakończyła się konferencja, której temat określono jako „Trzy T”: tierra, techo, trabajo, czyli ziemia, dach nad głową oraz praca. Biorący udział w wydarzeniu szukali wspólnego rozwiązania problemów związanych z tymi trzema kontekstami.
Dziękując za ich posługę najuboższym i zmarginalizowanym, Franciszek przypomniał zebranym, iż napotykają oni na wiele sił przeciwstawnych. Nazwana przez Papieża po imieniu, rozprzestrzeniająca się we współczesnym świecie tyrania pieniądza oraz inne powiązane z nią systemy używają mechanizmów strachu, aby kontrolować ludzi. To prowadzi z kolei do tworzenia murów między różnymi grupami. Franciszek wezwał więc do przełamania lęku.
„Proszę was od modlitwę za tych wszystkich, którzy się boją. Błagajmy o to, aby Bóg dał im odwagę oraz by w tym roku miłosierdzia potrafił zmiękczyć nasze serca. Miłosierdzie nie jest łatwe, nie jest łatwe… Potrzeba do niego odwagi. Dlatego właśnie Jezus nam mówi: „nie bójcie się” (Mt 14,27), ponieważ miłosierdzie to najlepsze antidotum na strach. O wiele skuteczniejsze od antydepresantów czy leków antylękowych. O wiele potężniejsze od murów, krat, alarmów i broni. I jest ono darmowe: to dar Boży. Drodzy bracia i siostry, wszystkie mury upadną. Nie dajmy się oszukać” – mówił Ojciec Święty.
Uczestnicy spotkania poświęcili też jeden z dni ich konferencji wyłącznie tematowi uchodźców. Franciszek również nie omieszkał więc zwrócić uwagę na powagę tego problemu.
„Zwracam się do was, abyście uczynili wszystko, co możliwe, oraz abyście nigdy nie zapomnieli, że także Jezus, Maryja i Józef doświadczali dramatycznej sytuacji bycia uchodźcami. Proszę was też o realizowanie tej tak specjalnej solidarności, jaka istnieje między tymi, którzy w swoim życiu cierpieli. To wy potraficie przywracać upadłe fabryki do działalności, dokonywać recyklingu tego, co inni wyrzucili, tworzyć miejsca pracy, uprawiać ziemię, budować nowe mieszkania, jednoczyć tych, którzy pozostają odseparowani oraz żądać zmian bez odpoczynku, niczym ewangeliczna wdowa bez przerwy domagająca się sprawiedliwości. Być może poprzez wasz przykład i uporczywość pewne rządy i organizacje międzynarodowe otworzą oczy oraz podejmą środki adekwatne do tego, by przyjąć i zintegrować w pełni tych wszystkich, którzy, z takiego czy innego powodu, szukają schronienia daleko od domu. A także aby skonfrontować się z głębokimi kwestiami, z jakich powodu tysiące mężczyzn, kobiet i dzieci zostają wygnane każdego dnia z ich rodzinnych stron” – mówił Franciszek.
Wskazując na koniec na problemy, jakie pojawiają się w kontekście polityczno-społecznym, Papież jeszcze raz zachęcił do przeciwstawiania się im na sposób chrześcijański – miłością.
„Korupcja, pycha i ekshibicjonizm odpowiedzialnych pomniejsza zaufanie społeczne, zwiększa poczucie opuszczenia oraz stanowi wodę na młyn mechanizmu strachu, który podtrzymuje ten niesprawiedliwy system. Chciałbym więc, aby już podsumować, prosić was, abyście kontynuowali przeciwstawianie się lękowi przy pomocy życia oddanego służbie, solidarności oraz pokorze; życia nastawionego na ludzi, a zwłaszcza na tych, którzy cierpią. Zdarzy się wiele razy, że popełnicie błąd, wszyscy je popełniamy, ale jeśli wytrwamy na tej drodze, wcześniej czy później zobaczymy jej owoce. I kładę nacisk na to: przeciw przerażeniu najlepszym środkiem jest miłość. Miłość leczy wszystko” – dodał Ojciec Święty.