Świat
Franciszek w drodze do Kolumbii
O godz. 11:13 samolot włoskich linii lotniczych Alitalia AZ330 z papieżem wystartował z rzymskiego lotniska Fiumicino do Kolumbii. Wizyta apostolska Franciszka w dniach 6-11 września przebiega pod hasłem: „Demos el primer paso” - „Uczyńmy pierwszy krok”. Franciszek odwiedzi stolicę kraju - Bogotę, Villavicencio, Medellín i Cartagene. Jest to 20. podróż zagraniczna Papieża Franciszka, a zarazem 5. na kontynent latynoamerykański.
W samolocie Franciszek spotkał się z lecącymi wraz z nim dziennikarzami. Nie była to jednak konferencja prasowa, która odbywa się zazwyczaj dopiero w drodze powrotnej do Rzymu. Papież podziękował jedynie dziennikarzom za ich pracę. „Dziękuję, że towarzyszycie mi w tej podróży do Kolumbii, która jest dość szczególna, bo ma pomóc w pójściu naprzód po drodze pokoju” – powiedział Ojciec Święty. Poprosił też o modlitwę w intencji tej podróży, a także za Wenezuelę, nad którą będzie przelatywał, aby, jak powiedział, „dzięki dialogowi ze wszystkimi udało się osiągnąć dla kraju stabilizację”.
Przed odjazdem z Watykanu Franciszek spotkał się jeszcze z grupą 165 młodych z północnowłoskiej diecezji Chiavari. Przybyli oni wraz ze swym biskupem w pielgrzymce do Rzymu z okazji przyjęcia przez nich w tym roku sakramentu bierzmowania. „Lubię rozmawiać z młodymi, bo w młodych jest tak dużo radości, tyle woli życia” – powiedział do nich Papież. Życzył im, by zawsze zachowali uśmiech na ustach i z nadzieją patrzyli w przyszłość i na Jezusa, który jest źródłem radości. „Bądźcie odważni i bez lęku idźcie naprzód” – powiedział Franciszek.
Zgodnie ze swym zwyczajem przed wyruszeniem w podróż apostolską Papież spotkał się również z grupą podopiecznych Urzędu Dobroczynności Apostolskiej. Tym razem były to dwie rzymskie rodziny, które straciły dom podczas letnich pożarów.
Natomiast wczoraj wieczorem Franciszek złożył prywatną wizytę w Bazylice Matki Bożej Większej. Modlił się tam przed ikoną Maryi „Salus populi romani” - Ocalenia Ludu Rzymskiego, zawierzając Jej swą podróż do Kolumbii.
***
Z politycznego punktu widzenia Kolumbia znajduje się w bardzo ważnej chwili swych dziejów. Wkład Kościoła w te wydarzenia musi być jednak czysto duszpasterski – zauważa watykański sekretarz stanu. Kard. Pietro Parolin podkreśla zarazem, że z tych samych względów również rozpoczynająca się jutro podróż apostolska do tego kraju będzie miała charakter wyłącznie pastoralny, a nie polityczny. Papież przywiązuje oczywiście wielką wagę do procesu pokojowego, który kończy ponad 50-letni okres walk i przemocy. Franciszek chce stanąć wraz z Kolumbijczykami po stronie pokoju – mówi kard. Parolin.
„Uważam, że podstawowym zadaniem Kościoła jest w tej chwili sprzyjanie pojednaniu. To moim zdaniem jest najważniejsze i bardzo dziś tego potrzeba. Pokój bowiem stanie się rzeczywistością i będzie wydawał owoce tylko w takiej mierze, w jakiej dojdzie do pojednania wewnątrz kolumbijskiego społeczeństwa. I oczywiście jednym z podstawowych narzędzi pojednania jest przebaczenie: prośba o przebaczenie i udzielenie przebaczenia. Z tego względu bardzo ważne będzie spotkanie w Villavicencio 8 września, poświęcone właśnie modlitwie o pojednanie narodowe” – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Parolin.
Kard. Parolin, który był nuncjuszem w sąsiedniej Wenezueli, przyznał, że dobrze zna osobiście wspólnotę katolicką w Kolumbii. Zapewnił, że to Kościół bardzo dynamiczny, który nie zniechęcił się trudnościami, lecz w dramatycznych chwilach historii tego kraju zawsze stał blisko ludzi i pomagał im zmagać się z problemami.