Imieniny: Bohdany, Bozydara

Wydarzenia:

Nauczanie

Franciszek: to nie papieże, ale modlitwa ludzi zmienia Kościół

 fot. Pufui Pc Pifpef I / wikipedia.org

Modlitwa czyni cuda i zapobiega temu, by nasze serce stało się zatwardziałe i bezlitosne. Franciszek mówił o tym na wtorkowej Mszy w kaplicy Domu św. Marty. Podkreślił, że to modlitwa wiernych zmienia Kościół, a nie papieże, biskupi czy księża, a tymi, którzy go rozwijają, są święci. Swe rozważanie Papież osnuł wokół pierwszego czytania z księgi Samuela opowiadającego o modlitwie Anny, błagającej o potomka, i o postawie kapłana Helego strzegącego wejścia do świątyni.

 

„Anna modliła się w sercu, poruszały się jedynie jej usta, ale głosu nie było słychać. To odwaga kobiety wiary, która ze swoim smutkiem, ze łzami prosi Pana o łaskę. Wiele jest w Kościele takich wspaniałych kobiet, które modlą się tak, jakby chodziło o zakład! Pomyślmy tylko o wielkiej św. Monice, która swoimi łzami wyprosiła łaskę nawrócenia dla swego syna św. Augustyna. Wiele jest takich kobiet” – powiedział Papież.

Franciszek nie ukrywał, że odczuwa sympatię wobec Helego, który nie słysząc słów modlącej się kobiety myślał, że jest po prostu pijana. Papież przypomniał, że bardzo łatwo osądzamy ludzi, nie myśląc o tym, co jest w ich sercu. „Kiedy w sercu brakuje litości, to zawsze myślimy źle o innych i nie rozumiemy tych, którzy modląc się z bólem i udręczeniem zawierzają ów ból i udrękę Bogu” – zauważył Ojciec Święty.

„Tej modlitwy doświadczył Jezus w Ogrodzie Oliwnym, gdy było wiele cierpienia i bólu, kiedy pojawił się krwawy pot. Niczego jednak nie wyrzucał Ojcu, tylko się modlił: «Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!». Jezus odpowiedział tak, jak ta kobieta: łagodność. Czasami, modlimy się, prosimy Boga, ale niejednokrotnie nie umiemy dojść do tej walki z Panem, do łez, do błagania, proszenia o łaskę” – powiedział Franciszek.

Papież przypomniał historię człowieka z Buenos Aires, którego 9-letnia córka trafiła umierająca do szpitala. Udał się więc do Matki Bożej w Luján i chwyciwszy się bramy sanktuarium spędził tam całą noc na modlitwie, prosząc o łaskę jej uzdrowienia. Wróciwszy następnego dnia do szpitala odnalazł córkę zdrową.

„Modlitwa czyni cuda. Dokonuje ich także w takich chrześcijanach – zarówno świeckich, jak kapłanach czy biskupach – którzy zagubili swą pobożność. Modlitwa wierzących zmienia Kościół: to nie my papieże, biskupi, księża, zakonnice sprawiamy rozwój Kościoła, ale święci! A święci to ludzie tacy, jak ta kobieta. Święci to ludzie, którzy mają odwagę wierzyć, że Bóg jest Panem i może zrobić wszystko” – powiedział Papież.

Źródło:
;