Spotkaniem z Ojcem Świętym zakończył się w Watykanie czwarty światowy kongres tej organizacji, której celem jest szeroko pojęta współpraca placówek wychowawczych. Aktualnie w tej ponadreligijnej inicjatywie uczestniczy ok. 400 tys. placówek edukacyjnych na całym świecie. Korzysta z niej ponad 600 mln dzieci i młodzieży. „Scholas Occurrentes” zapoczątkowano w Buenos Aires z inicjatywy kard. Jorge Bergoglio i obecnie stanowią one międzynarodową sieć wymiany programów z zakresu sztuki, sportu i techniki. Projekt obejmuje partnerstwo szkół publicznych i prywatnych, w tym także wyznaniowych.

Dzięki połączeniu wideo z uczniami „Bliskich Szkół” Franciszek wysłuchał siedmiu poruszających świadectw. Swym doświadczeniem zdobywania wiedzy dzięki najnowszym zdobyczom techniki dzieliła się z Papieżem młodzież z różną niepełnosprawnością ruchową i umysłową. Niewidoma Isabelle mówiła, jak wielkim dla niej odkryciem był komputer dostosowany po potrzeb użytkowników alfabetu Brailla. Ojciec Święty wyznał, że jej świadectwo było dla niego przykładem tego, jak trzeba stawiać czoła trudnościom. „Niepełnosprawność i trudności nie mogą być dla nas przeszkodą do niepokonania, musimy mimo wszystko iść do przodu” – podkreślił Papież. Pragnącej zostać operatorką kamery Alicii cierpiącej na zespół Downa Franciszek wyznał, że sam nie umie ani obsługiwać komputera, ani nawet dobrze robić zdjęć. Zachęcając niepełnosprawnych uczniów do odkrywania osiągnięć techniki, Papież apelował zarazem, by byli aktywni w sporcie i spędzali czas ze swymi rówieśnikami. Przypomniał, że to jest też jedno z zadań „Scholas Occurrentes”. „Kiedy jesteśmy zamknięci na drugiego, tylko tracimy. Szkoła musi nas nauczyć umiejętności komunikowania. Dając innym, sami od nich otrzymujemy” – mówił Franciszek wskazując, że kiedy oferujemy młodym możliwość zdobycia edukacji możemy, zmieniać świat.

„Każdy z was ma jakąś skrzynię, w której znajduje się skarb. Waszym zadaniem jest otworzyć ją, wyciągnąć skarb, pomnożyć go i dać innym oraz przyjmować od innych ich skarby – mówił Franciszek w swym spontanicznym przesłaniu do uczniów całego świata. - Każdy z nas ma taki skarb w środku. Jeśli będziemy go trzymać w zamknięciu, pozostanie zamknięty. Jeśli podzielimy się nim z innymi, skarb się rozmnoży wraz ze skarbami, które dostaniemy od innych. To, co chciałbym wam powiedzieć, to byście nie chowali skarbu, który każdy z was posiada. Czasem znajduje się go od razu, czasami trzeba zabawić się w poszukiwacza skarbów, bo nie można znaleźć go od razu. Ale kiedy już go znajdziecie, to się nim podzielcie. Bo dzielić się znaczy otrzymywać od innych. A w ten sposób on się rozmnaża. I to wszystko, co chciałbym wam powiedzieć. Idźcie naprzód w tym, co robicie. Miejsce, w którym jesteście, pomaga każdemu z nas zrozumieć, że życie jest pięknym skarbem, ale ma sens jedynie wówczas, gdy damy je innym”.

W czasie wideo-konferencji zaprezentowano też Papieżowi nową placówkę „Scholas Occurrentes”, która powstała w Mozambiku. Wcześniej na 45 uczniów przypadał tam jeden stary komputer, obecnie mają do swej dyspozycji salę komputerową. Franciszek podkreślił, że to wszystko było możliwe dzięki wielu dobrodziejom, którzy wspierają ten projekt edukacyjny.

Wskazując na znaczenie edukacji, która może zmienić świat Ojciec Święty przypomniał, że nie może być ona tylko zdobywaniem kolejnych informacji, ale musi prawdziwie wychowywać i harmonijnie formować. „Szkoły tworzą mosty w społeczeństwie, budują porozumienie. Pozwalają zrozumieć, zaakceptować i docenić istniejące w świecie różnice” – podkreślił Papież apelując do rodziców, by nie zrzucali odpowiedzialności za wychowanie swych dzieci wyłącznie na nauczycieli.