Uroczystego otwarcia dokonali abp Sławoj Leszek Głódź, Jacek Karnowski prezydent Sopotu, Paweł Orłowski podsekretarz stanu z Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, Halina Lewkowicz z Fundacji Energa i Anna Groth fryzjerka-wolontariuszka.

W sopockim punkcie fryzjerskim Caritas będą mogły ostrzyc się osoby bezdomne i ubogie. Warunkiem korzystania z usług fryzjera jest wcześniejsze skorzystanie z łaźni oraz założenie świeżego ubrania. Pierwszy „klient” przyszedł we wtorek po świętach.

By punkt mógł sprawnie działać potrzeba ludzi, którzy nieodpłatnie zechcą wykonywać usługi. „Poszukujemy fryzjerów-wolontariuszy chętnych do współpracy. Jeśli jesteś fryzjerem, albo znasz kogoś, kto jest fryzjerem – zastanów się – może możesz i chcesz poświęcić choć jedną godzinę w tygodniu, by własnymi rękami czynić dobro. Zapraszamy!” – zachęca gdańska Caritas.

Na razie zgłosiło się dwóch fryzjerów-wolontariuszy. Trwają też rozmowy z kilkoma szkołami fryzjerskimi. Docelowo zakład będzie otwarty przez trzy dni w tygodniu – poniedziałek, wtorek oraz piątek.

Pomysł na otwarcie darmowego zakładu fryzjerskiego dla osób bezdomnych i potrzebujących nie jest oryginalny i polski. W lutym tego roku papież Franciszek zdecydował się zadbać w ten właśnie sposób o rzymskich bezdomnych. W tym celu otwarto dla nich prysznice w łazienkach dla pielgrzymów tuż przy Placu św. Piotra a także zakład fryzjerski.