Pod oknem
Jesteśmy ludźmi Bożego upodobania. Żywa Szopka przy Franciszkańskiej
- Gdybyśmy przyjęli, że pasterze dotarli do Dzieciątka Jezus o północy, to możemy sobie wyobrazić, że mniej więcej teraz, o 22.30, ci sami pasterze ze swoimi stadami usłyszeli głos anioła, który im powiedział, że w Betlejem urodził się Zbawiciel, którym jest Mesjasz Pan! - mówił arcybiskup Marek Jędraszewski na placu przed Bazyliką oo. Franciszkanów, gdzie stanęła tradycyjna „Żywa Szopka przy Franciszkańskiej”.
Metropolita zwrócił uwagę na fakt, że pasterze musieli być bardzo zdziwieni, słysząc wiadomość, na którą Izrael czekał od wieków. Zachęcał zebranych do dziękowania Bogu za cud obecności Jego Syna pośród swojego ludu.
-Życzę Wam, moi Drodzy, abyście poczuli się ludźmi Bożego upodobania, a zatem ludźmi dobrej woli i jako tacy, nieśli wszystkim pokój i radość.
Arcybiskup Jędraszewski połamał się opłatkiem ze wszystkimi, którzy przybyli na uroczyste otwarcie żywej szopki ojców franciszkanów, także z licznie przybyłymi dziećmi. Przywitał się też rodziną, która wcieliła się w role Maryi, Józefa i nowonarodzonego Jezuska. Dzieciątko metropolita wziął na ręce pokazując krakowianom i wielu turystom, którzy przyszli, by wziąć udział w niezwykłym wydarzeniu.
Tradycja bożonarodzeniowej szopki sięga początków XIII wieku, kiedy św. Franciszek, za zgodą papieża, odtworzył atmosferę narodzin Jezusa, przygotowując żłóbek i siano oraz sprowadzając zwierzęta. Bracia franciszkanie z krakowskiego seminarium duchownego podtrzymują tę inicjatywę od 1992 roku.
Franciszkańską żywą szopkę można odwiedzić od 24 do 26 grudnia.