Imieniny: Seweryna, Wiktoryny

Wydarzenia: Światowy Dzień Wegan

Polska

Kard. Nycz: Konstytucja 3 Maja ważnym testamentem Pierwszej Rzeczypospolitej

 fot. archidiecezja.warszawa.pl

Konstytucja 3 Maja była ważnym testamentem Pierwszej Rzeczypospolitej; mimo upadku Polski pomagała przetrwać aktywnie 123 lata rozbiorów i była dla potomnych punktem odniesienia w staraniach o wolną Polskę - podkreślił kard. Kazimierz Nycz w homilii wygłoszonej podczas mszy św. sprawowanej 3 maja w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela w intencji ojczyzny.

 

 

3 maja mija 225. rocznica uchwalenia Konstytucji 3 Maja - pierwszej w Europie, a drugiej po konstytucji Stanów Zjednoczonych spisanej ustawy zasadniczej na świecie.

Kard. Nycz dodał, że uczestniczymy w Eucharystii, która jest dziękczynieniem za Konstytucję 3 Maja. Taki jest sens dzisiejszego święta państwowego i równocześnie kościelnego, gdyż obchodzimy również uroczystość Matki Bożej Królowej Polski. 

"O Konstytucji 3 Maja powiedziano, że była testamentem konającej Pierwszej Rzeczypospolitej. I tak było w istocie. Konstytucja obowiązywała bowiem zaledwie 14 miesięcy, zniesiona przez Targowicę i przez drugi rozbiór Polski. Każdy testament zawiera rzeczy najważniejsze, które sporządzający testament chce przekazać potomnym w ostatnich chwilach życia. Testament należy wykonać w imię wierności temu, kto testament sporządził. Testamentu należy się trzymać. Konstytucja 3 Maja niewątpliwie była takim wielkim, ważnym testamentem Pierwszej Rzeczypospolitej. Mimo upadku Polski pomagała przetrwać aktywnie 123 lata rozbiorów. Była dla potomnych pewnym podstawowym punktem odniesienia w staraniach o wolną Polskę. Była rzeczywiście testamentem" - mówił kard. Nycz.

Hierarcha nawiązał w homilii do testamentu Jezusa, który przed swoją śmiercią pozostawił swoim uczniom w Wieczerniku: "Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali. Po tym niech poznają, że jesteście uczniami moimi, jeśli miłość mieć będziecie”. Kard. Nycz dodał, że mówi nam Jezus w swoim testamencie, a "byśmy jako uczniowie byli jedno tak, jak Jezus jest jedno z Ojcem". Wreszcie mówi Jezus: „Pokój mój wam daję, nie tak jak daje świat”. "Ten wieczernikowy testament jest zadaniem do przyjęcia i zrealizowania w codziennym życiu" - podkreślił metropolita warszawski.

Nawiązał jednocześnie do prymasa kard. Stefana Wyszyńskiego, który w zawierzeniu Maryi widział konsekwencję testamentu z Wieczernika i z Krzyża, który mamy do wypełnienia także dziś. "Każdy powinien zmierzyć się z testamentem Chrystusa, z wymaganiami Ewangelii w swoim osobistym życiu. Na miarę swojego powołania chrześcijańskiego i miejsca, w którym to powołanie realizujemy. Dla większości jest to rodzina i praca, dla części z nas służba społeczna w małych ojczyznach i tej wielkiej ojczyźnie Polski, Europy i świata. Czy w tym wszystkim jesteśmy uczniami Chrystusa. Jest to więc rachunek sumienia z naszej miłości i sprawiedliwości społecznej, z jedności i zdolności do przebaczenia i przeproszenia. To rachunek sumienia z troski o budowanie pokoju w rodzinach, i wszystkich wspólnotach. W roku miłosierdzia powinien to być rachunek sumienia z miłości miłosiernej wobec potrzebujących" - mówił kard. Nycz.

Na zakończenie homilii kard. Nycz zaapelował, abyśmy jeszcze raz wrócili do Konstytucji 3 Maja, by zobaczyć nasze współczesne problemy i dylematy, niejako w jej świetle. I dodał: "Jej twórcy napisali w preambule: +Dla ocalenia Ojczyzny naszej i jej granic niniejszą Konstytucję uchwalamy i tę całkowicie za świętą, za niewzruszoną deklarujemy, dopóki by naród, w czasie prawem przepisanym, wyraźną wolą swoją nie uznał potrzeby odmienienia w niej jakiegoś artykułu. Do tej Konstytucji dalsze ustawy sejmu teraźniejszego we wszystkim stosować się mają+”.

Mszą św. w intencji ojczyzny w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela rozpoczęły się obchody Święta Konstytucji 3 Maja. W nabożeństwie uczestniczył prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką. Oprócz pary prezydenckiej obecna była premier Beata Szydło, a także m.in. przedstawiciele najwyższych władz państwowych, kombatanci, harcerze i mieszkańcy stolicy.

;