Imieniny: Dionizego, Szczepana

Wydarzenia:

Nauczanie

Kontemplujmy Chrystusa, a nie nasze lęki

 fot. Łukasz Kaczyński

W czwartek, 1 marca miało miejsce kolejne spotkanie z cyklu "Ewangelizacja na Barce". - Nie możemy pozbyć się lęków, bo je kontemplujemy. A powinniśmy kontemplować Chrystusa - mówił do przybyłych ks. Mikołaj Konarski z archidiecezji poznańskiej.

Duchowny nauczał, że lęki i obawy oddalają człowieka od realizacji Bożego planu. Dodał, że sam nie jest od nich wolny, ale ciągle uczy się ufać w chwilach słabości Bogu.

Opisał przy tym jak otrzymał od Boga wielki dar w momencie kiedy zaczął się lękać o swoje kapłaństwo, gdyż z każdą kolejną parafią coraz bardziej rozwiewały się jego oczekiwania. Wszystko zmieniło wytypowanie go do odprawienia Mszy św. z modlitwą o uzdrowienie.

- Zacząłem kłaść ręce na ludziach i nagle Bóg przyszedł ze swoją łaską. Byłem w szoku, bo nawet nie chciałem tego robić. Nie wiedziałem o co chodzi. Ale później przyszły kolejne takie modlitwy, kiedy Pan dotykał przeze mnie ludzi. Czułem się wewnętrznie wezwany, by unosić serce i Go wielbić - opowiadał.

Wskazał zebranym, że lęk to emocja, która przychodzi do człowieka nagle i nie ma nad tym zjawiskiem w tym momencie kontroli. Stwierdził jednak, że można uczyć się wychodzić z wszystkich tych rzeczy, które niosą ze soba obawy, ale nie można robić tego własnymi siłami.

- Tylko przyjęcie doskonałej i nieskończonej miłości Boga jest w stanie usunąć ludzki lęk z różnych przestrzeni życia. Jeśli jesteś z Bogiem nie ma w tobie lęku. Jeśli przyjmujesz Jego miłość prawdziwie musisz czuć się bezpieczenie - głosił.

Ks. Konarski dodał, że taka postawa musi się wiązać z bezgranicznym zaufaniem Bogu i czerpaniem właśnie z niego poczucia bezpieczeństwa. Jak ocenił często osiągnięciu takiego poziomu ufności przeszkadzają dwie przestrzenie - strachu przed biedą i cierpieniem.

- Ludzie boją się, że jak zaufają Bogu to może staną się biedniejsi, coś stracą, ktoś nimi pogardzi. Albo, że będą musieli cierpieć. Nie zapominajcie jednak, że Bóg jest dobry i może wszystko. On nie chce byśmy cierpieli, ale w życiu Jezusa było cierpienie, więc także wierzący muszą liczyć się z tym, że idąc Jego drogą tak się może wydarzyć - mówił.

Podsumowując zaznaczył, że brak odwagi w życiu sprawia, że często człowiek dochodzi do sytuacji, w której musi pożegnać się ze światem, a tak naprawdę nigdy na nim prawdziwie nie żył.

- Nie możemy pozbyć się lęków, bo je kontemplujemy. A powinniśmy kontemplować Chrystusa. Bo tylko z Nim człowiek może być prawdziwie wolny i szczęśliwy. Kiedy Bóg będzie wypełniał nasze serce, na lęki nie będzie już w nim miejsca - zakończył kapłan.

Oceń treść:
Źródło:
;