Imieniny: Dionizego, Szczepana

Wydarzenia:

Wywiady

Marzyłam by przyjechać do Polski

 fot. Materiały prasowe

Helena Gałgan to pochodząca z Kazachstanu absolwentka Kolegium św. Stanisława Kostki w Warszawie, które pomaga młodzieży z Kresów w powrocie do Polski. Obecnie studiuje stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Warszawskim. W rozmowie opowiada o doświadczeniach swojej rodziny, powrocie do ukochanego kraju a także planach na przyszłość.

 

Jak rozpoczęła się Twoja przygoda z Polską i Kolegium św. Stanisława Kostki?

Helena Gałgan: Przyjechałam do Liceum Polonijnego w wieku 14 lat będąc najmłodszą osobą w szkole. O liceum oraz wymaganiach dowiedziałam się od znajomych z Kazachstanu. W trakcie pierwszego przyjazdu do Polski uczestniczyłam w dwutygodniowym kursie po którym musiałem zdać egzamin, który był przepustką do nauki w Kolegium.

 

Czy w tak młodym wieku byłaś zdecydowana, że życie nad Wisłą jest Twoim wyborem? Jak postrzegałaś przyjazd do Polski w momencie aplikowania?

Wychowywana byłam w duchu patriotycznym wśród opowiadań mojego dziadka, który został zesłany do Kazachstanu w 1936 roku. W pewnym momencie stwierdziłam, że moje miejsce jest tutaj i marzyłam by przyjechać do Polski. Szczególnie, że wszyscy dziadkowie byli Polakami. Jestem dumna z ich trudnej przeszłości i z tego że byli tacy dzielni.

Dziadek z którym mieszkałam ucieszył się na wiadomość o tym, że wyjeżdżam do Polski. Wielokrotnie opowiadał mi o zesłaniu do Kazachstanu będąc dzieckiem, o tęsknocie za krajem.

Obecnie już cała moja rodzina jest już w Polsce. Udało się przyjechać rodzicom, rodzeństwo także tutaj mieszka. To była naprawdę trudna, ciężka i długa droga by trafić do Polski. Ale cieszymy się, że tutaj jesteśmy – i jest łatwiej, gdyż mamy obywatelstwo polskie.

 

Trudne były czasy Waszej rodziny żyjącej w Kazachstanie?

Mama opowiadała o tym jak trudno było się modlić i praktykować naszą wiarę katolicką. W szkole podczas apeli Polacy byli wyśmiewani, wywoływani na środek sali. To pokazuje jak trudno jest żyć Polakom na tych ziemiach.

 

Utrzymujesz kontakt z osobami związanymi z Liceum Polonijnym?

Tak, nie tylko z kolegami ale również nauczycielami. Z perspektywy czasu widzę jak wiele się tutaj nauczyłam, to była szkoła życia. Uczyła odpowiedzialności i samodzielności. Wiedziałam, że muszę liczyć na siebie. To było dobre przygotowanie do studiowania.

Również dobrze wspominam samą szkołę – mieliśmy małe klasy, dobry kontakt z opiekunami.

 

Decyzja o przyjeździe do Polski była słuszna? Jak widzisz swoją przyszłość?

Zdecydowanie wiążę ją z Polską.

Zachęcam również do przyjazdu do Polski wszystkich, którzy mają polskie korzenie. Szczególnie, jeśli państwo ułatwiłoby procedurę. Warto marzyć, starać się i powracać!

 


Helena Gałagan jest absolwentką Kolegium św. Stanisława Kostki promującego Mecenat Szkolny – program wsparcia uzdolnionej młodzieży ze Wschodu przez Darczyńców. To dzięki hojności takich osób, uczniowie mogą rozwijać pasje i pokonywać kolejne szczeble edukacji. Jednak wielu ich rówieśników wciąż czeka na wsparcie, by móc po powrocie do Polski spokojnie się rozwijać.

Szczegóły na www.witajciewdomu.pl/mecenat/.

;