Imieniny: Dionizego, Szczepana

Wydarzenia:

Polska

Modlitwa o pokój przez wstawiennictwo św. Teresy Benedykty od Krzyża

„Prosimy dziś Pana Boga - przez wstawiennictwo Świętej Męczennicy z Oświęcimia - o pokój na naszym kontynencie, o poszanowanie prawa do wolności i godności każdego człowieka” – modlił się bp Piotr Greger, który 9 sierpnia przewodniczył uroczystej Mszy św. w oświęcimskim Karmelu z okazji 73. rocznicy śmierci św. Teresy Benedykty od Krzyża i jej liturgicznego wspomnienia w Kościele. Bielsko-żywiecki biskup pomocniczy przypomniał, że tegoroczny obchód liturgiczny ku czci św. Edyty Stein, stanowi apel o modlitwę w intencji pokoju na świecie.

 

„Pragniemy okazać współczucie oraz wyraz solidarności z tymi, którzy zmuszeni są uchodzić ze swego kraju i szukają schronienia u innych. Nasza dzisiejsza modlitwa w oświęcimskim klasztorze sióstr karmelitanek jest świadectwem, że sprawa pokoju jest nam tak bliska, jak była obecna w życiu św. Teresy Benedykty od Krzyża” – zaznaczył.

W homilii biskup podkreślił, że zabiegi o pokój – dar nieba – powinny czerpać swą inspirację z daru Eucharystii, który jest szczególnym znakiem miłości Jezusa, Jego Ciałem danym na pokarm.

Przywołując słowa z czytania niedzielnej Ewangelii Janowej, duchowny zaznaczył, że słowa Jezusa –„Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata” – także i dziś budzą sprzeciw, wynikający z niezrozumienia wielkości ofiarowanego daru.

„Czy to szemranie dziś nie jest już aktualne? Czy ono straciło na swojej aktualności? Czymże jest beztroskie, często notoryczne opuszczanie niedzielnej czy świątecznej Eucharystii? Jak wytłumaczyć nagminne spóźnianie się na spotkanie z Chrystusem obecnym w znakach świętej liturgii? Czyż nie jest szemraniem brak skupienia, należytej uwagi albo lekceważące podejście do słowa Bożego?” – pytał bp Greger. „Kiedy nie rozumiemy w pełni eucharystycznego daru Chrystusa, wówczas - tak jak Żydzi - zaczynamy szemrać” – dodał.

Biskup zachęcił do nieustannej troski o „eucharystyczny styl życia”, i by nie bać się doświadczenia przemijania. „Przyjść do Jezusa, uwierzyć w Niego, przyjąć dar nowego życia i zawierzyć Jego mocy we wszystkim - to nigdy nie było łatwe wymaganie. Jednak kiedy prawdziwie karmimy się Chlebem życia, kiedy Komunia święta jest dla nas regularnym pokarmem w drodze do wieczności, a nie tylko od wielkiego święta, wówczas nasza wiara – pomimo doświadczeń słabości – będzie mocna, bo oparta nie na naszym ludzkim wysiłku, lecz na nadprzyrodzonym obdarowaniu ze strony Boga” – zapewnił i wskazał na św. Teresę Benedyktę, która „każdego dnia jednoczyła się ze swoim Mistrzem na drodze sakramentalnej komunii”.

Wraz z biskupem bielsko-żywieckim liturgię celebrowali księża diecezjalni oraz zakonnicy. W klasztornej kaplicy z kapłanami modlili się przedstawiciele świeckiego zakonu karmelitów bosych.

Edith Stein urodziła się 12 października 1891 roku w zamożnej rodzinie żydowskiej na wrocławskim Ołbinie, przy dzisiejszej ulicy Dubois. Była najmłodszym z jedenaściorga dzieci wrocławskiego handlarza drzewem, Zygfryda. Po śmierci ojca dom prowadziła matka, Augusta. W 14. roku życia Edyta zadeklarowała, że jest ateistką. Studiowała na Uniwersytecie Wrocławskim germanistykę i historię. Od 1912 r. studiowała w Getyndze pod kierunkiem słynnego fenomenologa Edmunda Husserla. Obroniła u niego rozprawę doktorską „O zagadnieniu wczucia”.

Dzięki spotkaniu z niemieckim filozofem, Maxem Schelerem, zaczęła się interesować katolicyzmem, Szereg kolejnych doświadczeń, w tym śmierć znajomego Adolfa Reinacha, sprawiły, że Stein przeżyła nawrócenie. Prawdziwą inspirację stanowiła też lektura autobiografii św. Teresy z Awili.

1 stycznia 1922 r. przyjęła chrzest w Kościele katolickim. 14 października 1933 r. wstąpiła do Karmelu w Kolonii i przyjęła imię Teresa Benedykta od Krzyża Jako karmelitanka bosa napisała pracę poświęconą św. Janowi od Krzyża „Wiedza Krzyża”.

W obliczu narastających prześladowań Żydów na przełomie 1938 i 1939 roku została przeniesiona do Holandii. W 1942 r. podczas masowego aresztowania holenderskich Żydów nie ominięty został także klasztor sióstr karmelitanek w Echt. Edyta Stein została aresztowana. Miała wtedy powiedzieć swojej siostrze, Róży: „Chodź, idziemy cierpieć za swój lud”. Prawdopodobnie 9 sierpnia została zagazowana w Auschwitz. Jej ciało zostało spalone.

Jan Paweł II ogłosił Edytę Stein błogosławioną w czasie swej pielgrzymki do Niemiec 1 maja 1987 r. w Kolonii, a świętą – 11 października 1998 r. w Rzymie. Rok później ogłosił ją współpatronką Europy. W Lublińcu, który był jej ukochanym miastem, znajduje się Muzeum św. Edyty Stein oraz kościół pod jej wezwaniem.

Źródło:
;