Wspomnienia
Musical z wartościami
Wyjątkowa muzyka, niezwykła gra świateł, doskonała obsada aktorska, a także wartości i idee bliskie Janowi Pawłowi II podczas światowej premiery musicalu "Karol", która odbyła się w sobotę 25 lutego w Tauron Arenie w Krakowie.
Nie da się ukryć, że pierwszy polski musical o życiu Karola Wojtyły w perspektywie historii XX wieku zachwyca. I to nie tylko grą aktorską, żywiołowym tańcem czy doskonałym połączeniem multimediów, świateł i laserów. Zachywca także realnością i prawdziwością prezentowanych obrazów.
"Patrząc na Karola, który jest tutaj na scenie, mogę potwierdzić, że on taki rzeczywiście był. Że było w nim coś więcej niż w normalnych ludziach, zwłaszcza jego ogromna kontemplacja i zanurzenie się w Bogu" - przyznał kard. Stanisław Dziwisz, obecny na wydarzeniu. Bardzo pozytywnie ocenił on grę aktorską oraz przedstawienie wartości, które ukształtowały Karola Wojtyłę m.in. umiłowanie kultury i patriotyzmu.
Metropolita senior archidiecezji krakowskiej podkreślił także, że to niezmiernie ważne, że premiera dzieła odbyła się właśnie w tych dniach. "To znamienne, że kiedy gorszy nas inny bluźnierczy spektakl, zaprezentowano tak niezwykle pozytywny przekaz wartości moralnych, które głosił i pokazywał swoim życiem Jan Paweł II" - stwierdził, odnosząc się do spektaklu „Klątwa” wystawionego w Teatrze Powszechnym w Warszawie, w którym znieważono osobę papieża Polaka.
Musical "Karol" rzeczywiście jest nietuzinkowy - przedstawia papieża Polaka nie tylko jako osobę piastującą najwyższy urząd w Kościele, ale właśnie bliskiego ludziom i oddanego w modlitwie Bogu. Dopełnieniem wydarzeń na scenie były niewątpliwie archiwalne zdjęcia i filmy przedstawiające życie św. Jana Pawła II.
To, co na pewno zaskoczyło publiczność to fakt, iż aktorzy lub statyści często schodzili ze sceny i wchodzili z widownią w interakcje - jak na przykład przejście Jacka Kawalca, odtwórcy głównej roli, przez rzędy w krakowskiej hali widowiskowej, podobne do przejazdów św. Jana Pawła II między sektorami pielgrzymów.
Jak zaznaczył Michał Kaczmarczyk, twórca scenariusza, musical ma za główne zadanie przypomnienie idei i wartości, które były wpisane w pontyfikat Jana Pawła II. "Chcemy, by w sercach widzów pozostało przekonanie, że ten papież zmienił oblicze ziemi, ale nie tylko w wymiarze politologiczno-historycznym, ale przede wszystkim codziennym, zwykłym, ludzkim" - zaznaczył.
Tak się rzeczywiście stało. Widzowie zwracali uwagę na wielkie dopracowanie przedstawienia, a po niektórych opuszczających Tauron Arenę widać było nawet wzruszenie. "Ufam, że to wydarzenie, które mnie, czyli osobie, która bezpośrednio nie spotkała Jana Pawła II, pozwoli jakoś zbliżyć się do niego. Myślę też, że muzyka, która tutaj została wykorzystana przemiawia w prosty, ale zarazem bardzo mocny sposób do serca" - przyznała s. Blanka ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu.
Krakowski pokaz musicalu "Karol" to początek trasy koncertowej po całej Polsce. Na scenie, oprócz Jacka Kawalca, będzie można również zobaczyć Edytę Geppert czy Piotra i Wojciecha Cugowskich. Producenci musicalu planują jego prezentację także publiczności zagranicznej w sezonie 2017/2018.