Imieniny: Dionizego, Szczepana

Wydarzenia:

Felietony

 fot. twitter.com

Europoseł Michał Boni poinformował na Twitterze o podjęciu rotacyjnej głodówki czym włączył się w gest solidarności deputowanych Parlamentu Europejskiego w sprawie Nadii Sawczenko. Pomysł został wyśmiany. Wydaje się, że nie do końca słusznie.

 

Chodzi o sprawę ukraińskiej pilotki wojskowej, która od lipca jest przetrzymywana w rosyjskim areszcie śledczym. Nadia Sawczenko od 13 grudnia prowadzi strajk głodowy – stąd pomysł europarlamentarzystów na gest solidarności w formie głodówki rotacyjnej (każdego dnia głoduje jeden deputowany PE).

Chociaż zgadzam się z wieloma komentatorami, że podejmowanie przez polityków głodówki świadczy o ich słabości, to w pełni popieram samego Michała Boniego, który zareagował na Twitterze twierdząc, że wyśmiewanie jakichkolwiek gestów solidarności jest nie na miejscu. Poza tym akcja eurodeputowanych zwróciła uwagę wielu osób na trudną sytuację samej Sawczenko, co już jest nie bez znaczenia.

Ale chciałem zaznaczyć coś jeszcze. Na Twitterze pojawiły się nieśmiałe propozycje, że sensowne w sprawie Sawczenko mogłoby być podjęcie postu. I wydaje mi się, że tak właśnie powinni reagować ludzie wierzący. Nie wykpiwać dla samego wykpiwania, ale przekuwać – nawet niepoważne pomysły – na pozytywne działanie.

Tak zrobili ludzie związani z inicjatywą „Wierność jest sexy”. Natalia Kukulska śpiewała „Wierność jest nudna”. Młodzi małżonkowie nie zgadzali się z tym, więc postanowili zareagować. Dziś w ich akcję włączają się znani aktorzy, dziennikarze, muzycy. Profil na Facebooku ma ponad 60 tys. użytkowników, do których mogą docierać pozytywne treści dotyczące relacji w małżeństwie i rodzinie.

Polecam! Zarówno akcję „Wierność jest sexy”, jak i włączenie pozytywnego myślenia i działania zamiast bezproduktywnego hejtu.

Źródło:
;