Imieniny: Bohdany, Bozydara

Wydarzenia:

Polska

Największa pielgrzymka w ciągu roku na Jasnej Górze

jasna góra fot. Mazur/Episkopat.pl/Flicr.com

Po raz 26. na Jasną Górę pielgrzymowali słuchacze Radia Maryja. Jak słyszeliśmy podczas modlitwy Anioł Pański pozdrowił ich Ojciec Święty. Jest to największa grupa pątników, jaka w ciągu roku przybywa do częstochowskiego sanktuarium. Tegoroczna modlitwa odbywała się pod hasłem „Idźcie i głoście”.

 

Głównym punktem pielgrzymki była Msza św., której na szczycie Jasnej Góry przewodniczył abp Jan Romeo Pawłowski, delegat ds. nuncjatur w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej. Hierarcha wiele miejsca poświęcił rodzinie. Z niepokojem zauważył, że próbuje się dziś wyliczać ile kosztuje wychowanie dziecka i co za te pieniądze można by kupić.

– Ta nasza pielgrzymka ma charakter rodzinny, narodowy, nawet chyba europejski i światowy, bo wiem, że tu są przedstawiciele rodzin nie tylko z Polski – mówił abp Jan Romeo Pawłowski, delegat ds. nuncjatur w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej w homilii wygłoszonej podczas 26. Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę. Msza św. pod jego przewodnictwem w niedzielę o godz. 11.00 była najważniejszym punktem trwającego od soboty, 8 lipca, dwudniowego spotkania.

Swoją homilię abp Pawłowski rozpoczął od przytoczenia słów Ojca Świętego Jana Pawła II o tym, że Polacy przyzwyczaili się ze wszystkimi sprawami przychodzić na Jasną Górę i zawierzać je Matce Bożej. Podkreślił, że Ona wie nawet o tych problemach, o których my sami jeszcze nie wiemy lub sobie ich nie uświadamiamy. Zachęcał, by otworzyć serca na Matczyną pomoc Maryi i na łaskę przemiany.

Wątkiem przewodnim rozważania stała się Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja. Kaznodzieja zatrzymał się nad każdym ze słów zawartych w tej nazwie. I tak rozważał najpierw słowo pielgrzymka. – Jak człowiek pielgrzymuje w kierunku odwrotnym, gdy zostawia Boga za plecami, to się gubi jako człowiek – mówił, nawiązując do pielgrzymek z historii Kościoła. Przypominał, że pierwsi chrześcijanie szli pobici, oskarżeni, ale radujący się, że mogą głosić.

– Pielgrzym, to ktoś, kto tu przychodzi, podejmuje trud, wysiłek i wyrzeczenie – mówił dalej. Podkreślając, że pielgrzym to ten, który nie chce się poddać. – Pielgrzym na Jasną Górę to też ten, który może tu przybyć sercem i modlitwą – wymieniał, pozdrawiając wszystkich duchowych pielgrzymów.

Rozważając znaczenie rodziny we współczesnym świecie, abp Pawłowski mówił, że  w ostatnim czasie chce się prawdziwy wizerunek rodziny rozmazać, wprowadzić taki relatywizm, „żeby podzielić, popsuć, wcisnąć, że nienormalne jest normalne, a to, co normalne jest staroświeckie, przestarzałe”.

– Są niestety nawet tacy pseudonaukowcy, co już wyliczyli, ile dziecko kosztuje, jego narodzenie, wychowanie, wykształcenie, że nie warto tyle wydawać, że można za to jeździć na fajne wakacje, żyć zamożnie, mieć lepsze auto. Ludzie! Czy myśmy naprawdę zwariowali, żeby ogromny dar Boży, jakim jest dziecko, owoc miłości dwojga ludzi przeliczyć na pieniądze?! To nie jest ludzkie, to jest szatańskie – podkreślił kaznodzieja.

„Tak, dziecko w rodzinie kosztuje, potężną kwotę, kwotę miłości, i tylko głupcy przeliczają tę miłość na pieniądze” – dodał abp Pawłowski.

Kaznodzieja mówił także o miłości do ojczyzny i drodze pojednania i porozumienia. Przypomniał słowa kard. Stefana Wyszyńskiego, który głosił, że bronić ojczyzny „trzeba drogą porozumienia, przez miłość, która sprawi, że cały świat patrząc na nas, będzie mówił: oto, jak oni się miłują. Wtedy dopiero zapanuje upragniony pokój”. – Jakież to wielkie proroctwo kard. Wyszyńskiego, jakże aktualne – stwierdził arcybiskup. Mówił też o potrzebie modlitwy do Matki Bożej, zaznaczając, że receptą na dobre życie kapłańskie czy świeckie jest modlitwa. – O wszystko trzeba się dużo modlić – powtarzał za śp. Marianną Popiełuszką, matką bł. ks. Jerzego. Zachęcał też szczególnie do odmawiania różańca.

Zatrzymując się nad słowem „radio”, abp Pawłowski powtórzył słowa św. Jana Pawła II o tym, że każdego dnia Bogu dziękuje za to, że jest takie radio. Podkreślił też, że Radio Maryja oraz Telewizja Trwam jest służbą. – Uciekamy się pod Twoją obronę – mówił na zakończenie homilii do Maryi, przytaczając pieśni i wiersze wysławiające Matkę Bożą.

Specjalny list do uczestników pielgrzymki skierował Prezydent Andrzej Duda. “Bardzo się cieszę, że Państwa wspólnota rozwija się i coraz pełniej rozkwita, wciąż owocując licznymi nowymi dziełami. Audycje Radia Maryja, programy Telewizji Trwam i publikacje „Naszego Dziennika” łączą rodaków w kraju i Polonię za granicą. Jestem przekonany, że Polacy potrzebują zjednoczenia wokół fundamentalnych wartości patriotycznych, etycznych, społecznych, religijnych. Zarazem też uważam, że we współczesnym świecie – zdominowanym przez szum informacyjny, w którym odbiorcom często trudno jest odróżnić prawdę od fałszu, odkrycie od plotki, sensację od manipulacji – ogromnie ważną rolę mają do odegrania rzetelne, profesjonalne, wiarygodne środki masowego przekazu. Do wykonywania zawodu dziennikarza jako odpowiedzialnej służby publicznej formuje młodych ludzi Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej. Chcę dzisiaj z całego serca podziękować Rodzinie Radia Maryja za wszystkie te wspaniałe dzieła. Dziękuję za to, że współtworzą Państwo właśnie taką wspólnotę i takie media. Że na co dzień kierują się Państwo ewangelicznym wskazaniem, które jest również hasłem obecnej pielgrzymki: „Idźcie i głoście”. Wszystkim życzę, aby obecne spotkanie w domu naszej Częstochowskiej Matki przyniosło Państwu umocnienie i inspirację do kolejnych działań. Niech Rodzina Radia Maryja nadal dobrze służy Kościołowi i Ojczyźnie. Szczęść Boże!” – napisał Prezydent Duda.

Oceń treść:
;