Metropolita krakowski spotkał się z siostrami na przedświątecznym opłatku w Sali Okna Papieskiego. Mówił wtedy o tym, jak w sposób szczególny - na wzór Maryi - służą one Bogu, Kościołowi i ludziom.

„Ona obdarzona łaską z nieba, darzyła swoją miłością Dzieciątko, które w Niej było, a które potem wydała na świat. I Ona też w ten sposób rodziła Kościół w Betlejem, na krzyżu, w Wieczerniku na modlitwie z Apostołami. Siostry poprzez swoją służbę Kościołowi, poprzez swoją szlachetną odpowiedź na wołanie Oblubieńca, wsparte przykładem i miłością Matki Najświętszej głoszą światu tę radosną wieść, iż Bóg jest z nami".

Arcybiskup życzył też, żeby ta radość opromieniała nie tylko ostatnie godziny oczekiwań na Boże Narodzenie, ale także cały świąteczny czas i sumienną służbę sióstr Chrystusowi i Kościołowi.

„Miejcie świadomość, że uczestniczycie w szczególnym umiłowaniu ludzi przez Pana Boga, że was wybrał, powołał, że błogosławi, że rozumie najrozmaitsze wyzwania i trudności, a przede wszystkim, że was kocha. Czasem trudno uwierzyć w miłość, ale bez niej żyć nie możemy. Więc życzę nie tylko wiary w to, że Pan Jezus kocha każdą z sióstr z osobna, ale życzę jeszcze bardziej, żeby każda z sióstr w swoim życiu zakonnym mogła doświadczyć w sobie tej miłości, by w ten sposób rosła chwała, którą siostry swoim życiem oddają Bogu, a przez to wzrastał pokój tak bardzo upragniony w Kościele i w świecie".

Na dwa dni przed świętami wierni wyczekują Bożego Narodzenia, by w wieczór wigilijny połamać się opłatkiem i złożyć sobie życzenia. „Z drugiej strony mamy tę pewność wynikającą z wiary, że Bóg jest z nami. Narodził się właśnie po to, byśmy dzięki Jego obecności pośród nas mogli stać się na powrót Bożymi dziećmi".

W imieniu sióstr zebranych w Pałacu Arcybiskupów Krakowskich, s. Bogna Młynarz ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Duszy Chrystusa Pana złożyła metropolicie życzenia.

„Chcę w tym pięknym czasie życzyć nowego doświadczenia przemieniającej obecności Boga-Człowieka, który rozświetla i nadaje głębię naszej ludzkiej działalności. Niech on sam inspiruje i zapala, umacnia i pokrzepia na drodze pasterskiej posługi. Niech Jego bliska i przyjacielska obecność będzie źródłem siły i pociechy szczególnie wtedy, gdy po ludzku trud wydaje się zbyt duży, a wyzwania - przekraczające siły".

W tym świetle wyłania się nowy sens tych przestrzeni, które wymagają nowego otwarcia, bo Bóg może wszystko. „Życzę, aby ta prawda dotyczyła każdego z nas, nie tylko w czasie świętowania Bożego Narodzenia, ale dzień po dniu, rodząc nadzieję i nieugiętą siłę, która przezwycięża wszelkie zło. Dzisiaj świat potrzebuje nowej nadziei, a przecież Jezus już przyszedł na ziemię. Jednak zbyt wielu jest tych, którzy nawet w naszej polskiej rzeczywistości tej prawdy nie doświadczyli. Niech Bóg zatem uczyni z nas świadków Dobrej Nowiny tak, by dotarła ona każdego człowieka".

Mówiła też o tym, że Emmanuel nadaje nowe znaczenie ludzkiej pracy, trudom, relacjom i pasjom. Dodała, że zbliżające się święta Bożego Narodzenia są czasem łaski, w którym Bóg ciepło dotyka ludzkich serc, a ludzie tę serdeczność przekazują sobie nawzajem. Dzięki temu te dni stają się najradośniejszym czasem w roku.

„Źródło tej radości bije w samym sercu Boga, który z miłości do ludzi stał się człowiekiem. Nieogarniony, wszechmocny Bóg wkroczył w nasze ludzkie, małe sprawy i stał się bliskim przyjacielem i bratem. Odtąd nic w naszym życiu nie jest nieważne czy pogrążone w mroku bez sensu".