Imieniny: Dionizego, Szczepana

Wydarzenia:

Polska

Obchody 35. rocznicy Zbrodni Lubińskiej

obchody rocznicowe w lubinie fot. Kancelaria Premiera

- Oni chcieli wolności osobistej i wolności państwowej. Dlatego tu właśnie wtedy byli, protestując razem z innymi mieszkańcami Lubina przeciw stanowi wojennemu, przeciwko odebraniu wolności, przeciwko państwu, które nie było państwem suwerenny - powiedział Prezydent RP Andrzej Duda podczas uroczystości upamiętniających Zbrodnię Lubińską.

 

W czwartek 31 sierpnia br. w Lubinie odbyły się uroczystości upamiętniające 35. rocznicę Zbrodni Lubińskiej. W ceremonii uczestniczyli m.in. Prezydent RP Andrzej Duda, Premier RP Beata Szydło oraz minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Obecni byli także przedstawiciele władz samorządowych i mieszkańcy Lubina, gdzie odbyły się obchody.

31 sierpnia 1982 r. ZOMO zastrzeliło w tym mieście trzech manifestantów podczas pokojowej manifestacji zorganizowanej z okazji Porozumień Sierpniowych.

Uroczystości rocznicowe rozpoczęły się od mszy św. w Kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej.  Następnie odbył się przemarsz uczestników uroczystości w kierunku „Pomnika Pamięci Ofiar Lubina ’82” przy Wzgórzu Zamkowym, gdzie odbył się apel pamięci.

Podczas uroczystości Prezydent RP wręczył odznaczenia państwowe za wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, osiągnięcia w podejmowanej z pożytkiem dla kraju pracy zawodowej i społecznej.

- Można tylko w dwóch miejscach w Polsce tak naprawdę obchodzić rocznicę powstania "Solidarności" poprzez wielkie porozumienie gdańskie 1980 r,. tamtego pamiętnego 31 sierpnia, dwa są takie miejsca w Polsce, gdzie ten 31 sierpnia można równoprawnie obchodzić. To właśnie Gdańsk, Sala BHP i tu - w Lubinie. Dlaczego? Bo tutaj robotnicy w tamten sierpień zginęli za tę wolność, która została wtedy częściowo wywalczona, której przedsmak, udało się wtedy przez rok poczuć - powiedział prezydent.

Zaznaczył, że robotnicy w Lubinie - zginęli od kul, zginęli tak, jak się ginie na wojnie, zginęli tak, jak ci, którzy zginęli bezbronni w Powstaniu Warszawskim, którzy choć broni nie mieli, chcieli wolnej Polski.

- Oni chcieli wolności osobistej i wolności państwowej. Dlatego tu właśnie wtedy byli, protestując razem z innymi mieszkańcami Lubina przeciw stanowi wojennemu, przeciwko odebraniu wolności, przeciwko państwu, które nie było państwem suwerennym - podkreślił prezydent Andrzej Duda.

Prezydent podkreślił, że wiele razy zadawano sobie pytanie, dlaczego do tych wydarzeń doszło właśnie w Lubinie. - Jednoznacznej odpowiedzi do dzisiaj nie ustalono. Dlaczego milicja, ZOMO otworzyła wtedy ogień do robotników, do ludzi Oczywiście było ustawodawstwo stanu wojennego, oczywiście były różne, tajne wytyczne, rozkazy, które wtedy wydawano, ale dlaczego akurat tutaj, w Lubinie? Przecież w wielu miastach wtedy odbywały się protesty. Przecież były takie miasta, gdzie protesty były większe, bardziej masowe, niż tu w Lubinie. A jednak to tutaj otwarto ogień - mówił prezydent.

Andrzej Duda ocenił, że stało się tak może dlatego, że władza ludowa - budowała Lubin, jako wzór socjalistycznego miasta. Bo przecież odkąd odkryto tutaj miedź, kilkudziesięciokrotnie zwiększyła się liczba mieszkańców - zaznaczył. Jak mówił, w Lubinie mieszkali wtedy w większości ludzie młodzi, zdolni do pracy i najczęściej dobrze wykwalifikowani.

- To właśnie oni wtedy wyszli na ulice Lubina. To oni wyszli protestować, bo to oni mieli pełną świadomość, co to znaczy wolne i niewolne państwo (…) zaznaczył w przemówieniu prezydent.

31 sierpnia 1982 r. podczas manifestacji na ulicach Lubina oddziały ZOMO i MO strzelały do mieszkańców w trakcie pokojowej manifestacji zorganizowanej w rocznice porozumień sierpniowych. Zginęły wówczas trzy osoby: Michał Adamowicz, Andrzej Trajkowski i Mieczysław Poźniak, a kilkadziesiąt zostało rannych.

Oceń treść:
;