Imieniny: Dionizego, Szczepana

Wydarzenia:

Polska

"Oddajemy cześć zwyciężonym, lecz niepokonanym"

pomnik gloria viktis fot. Krzysztof Białoskórski / sejm.gov.pl

1 sierpnia 2018 r. w godzinę "W" hołd powstańcom oddali uczestnicy uroczystości przed pomnikiem Gloria Victis na cmentarzu wojskowym na Powązkach.

 

Przed południem Andrzej Duda złożył wieniec przy tablicy upamiętniającej 70 Polaków zamordowanych na warszawskiej Woli. - To miejsce jest symbolem cierpienia ludności cywilnej Warszawy – powiedział prezydent.

Tablica, na której znajduje się napis: „Miejsce uświęcone krwią Polaków poległych za wolność ojczyzny. Tu dnia 9.VIII.1944 r. hitlerowcy zamordowali 70 Polaków” upamiętnia ofiary masakry dokonanej przez Niemców w ostatniej fazie rzezi Woli. Niemieccy żandarmi wyciągnęli z tłumu wysiedlanej ludności Warszawy ok. 100 Polaków – starców, osoby kalekie, dzieci, kobiety w ciąży. Zamknięto ich w domu przy ul. Bema 54, oznaczonym dla niepoznaki flagą Czerwonego Krzyża. Budynek został następnie podpalony, a wszyscy uwięzieni tam ludzie zginęli w płomieniach lub od niemieckich kul.

W uroczystościach przy Pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej wzięli udział m.in. szef Kancelarii Prezydenta RP Halina Szymańska oraz wicemarszałek Ryszard Terlecki.– Powstanie było czytelnym świadectwem, że niepodległa Polska żyje – powiedział wicemarszałek Sejmu. Dodał, że historia "bohaterskich i krwawych 63 dni na zawsze wpisała się w dzieje naszego narodu, a pamięć o tym wydarzeniu jest ważnym składnikiem naszej tożsamości". Prof. Leszek Żukowski, prezes Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, zadał pytanie: "drodzy Polacy, odpowiedzcie sobie sami, czy było warto?" "Czy (…) doświadczenia czterech rozbiorów Polski i lat w niewoli lub pod okupacją, aresztowań, mordowania i zsyłek do obozów koncentracyjnych lub na nieludzką ziemię mogły być jakimś argumentem? Czy przyszłe pokolenia pamiętałyby jeszcze, że o wolność trzeba walczyć?"

 

Godzina „W” 

W godzinę "W" hołd powstańcom oddali uczestnicy uroczystości przed pomnikiem Gloria Victis na cmentarzu wojskowym na Powązkach. Byli wśród nich weterani, przedstawiciele władz, w tym prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, marszałek Stanisław Karczewski, a także warszawiacy. O godz. 17.00, o której 74 lata temu rozpoczął się w Warszawie zryw powstańczy, zawyły syreny. Zgromadzeni minutą ciszy uczcili pamięć powstańców. Odegrano Mazurek Dąbrowskiego i hejnał Warszawy. Poległych w powstaniu uczczono salwą honorową. Złożono wieńce i kwiaty. Modlitwę w intencji powstańców odmówił biskup polowy Wojska Polskiego gen. bryg. Józef Guzdek. "Dziś, stojąc w zadumie przy pomniku Gloria Victis, obejmujemy miłością i modlitwą poległych i zmarłych uczestników Powstania Warszawskiego. Oddajemy cześć zwyciężonym, lecz niepokonanym. Wasze poświęcenie, utrata zdrowia, a nawet życie złożone na ołtarzu ojczyzny miały sens. To one przyczyniły się do triumfu tych wartości, dla których warto żyć, i za które warto umierać - wolność i suwerenność naszej ojczyzny. Zwyciężyliście" - powiedział bp polowy.

 

Wieczorem na Kopcu Powstania Warszawskiego zapłonęło Ognisko Pamięci. Ogień został przyniesiony przez sztafetę pokoleń z Grobu Nieznanego Żołnierza; będzie płonął przez 63 dni - do 2 października.

Oceń treść:
;