Imieniny: Anastazji, Eugenii

Wydarzenia:

Pod oknem

 fot. Joanna Adamik

- Musimy modlić się o nadzieję, iż dzban miłosierdzia Bożego dla Polski i Polaków nigdy się nie wyczerpie. Musimy wołać z pokorą ale i mocą wiary „Ojczyznę wolną pobłogosław, Panie!” - Mówił abp Marek Jędraszewski podczas uroczystej Mszy św. z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości w Katedrze Wawelskiej.

Na początku Eucharystii odczytany został  list Ojca św. Franciszka, który napisał do Polaków z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. W liście papież przypomniał, że odzyskanie polskiej wolności było okupione ogromnym poświęceniem Polaków, którzy nierzadko oddawali nie tylko swą wolność, czy dobra osobiste, ale własne życie w imię wolności.
„Wraz z Kościołem w Polsce i wszystkimi Polakami dziękuję Bogu za to, że wspierał swoją łaską i mocą kolejne pokolenia, i sprawił, że przed stu laty spełniła się ich nadzieja na wolność i nie utracili jej, mimo kolejnych, bolesnych doświadczeń dziejowych, związanych z II wojną światową, nazistowską okupacją komunistycznym reżimem” – napisał Ojciec św.

Papież zapewnił także o swej modlitwie za Polskę i Polaków, by „w jedności i pokoju dobrze korzystali z tak cennego daru wolności”.
„Niech opieka Maryi, jasnogórskiej Królowej Polski, zawsze towarzyszy Waszej Ojczyźnie i wszystkim Polakom! Niech Boża Opatrzność darzy naród polski pokojem i pomyślnością teraz i w przyszłości! Boże błogosławieństwo niech zawsze będzie z Wami!”

W wygłoszonej homilii metropolita krakowski przypomniał, że z miłości Trzech Osób Boskich zrodziło się dzieło stworzenia świata i zbawienia człowieka.
– A człowiek – zapatrzony w tę Bożą miłość – w swej wolności starał się i ciągle stara odpowiadać swoją miłością. Odpowiadać całkowicie i bez reszty.

W dalszych słowach arcybiskup podkreślił, że takiej ufnej i bezgranicznej miłości do Boga w odniesieniu do ojczyzny polski naród uczył się przez wieki swej historii. Szczególną próbą tej miłości był czas od końca XVIII wieku po dwie pierwsze dekady wieku XX.

Metropolita przypomniał, że Preambuła Konstytucji 3-go Maja zaczyna się modlitwą „W imię Boga w Trójcy Świętej Jedynego”, a potem jest mowa m.in. o ówczesnej korzystnej dla Polski sytuacji politycznej w Europie, o polskim poczuciu niezawisłości i suwerenności, o doświadczeniu szczególnej chwili samoświadomości i poczucia własnej godności Polaków, o wolności narodu polskiego stawianej wyżej niż osobiste życie oraz o szlachetnych pragnieniach Polaków. Dokument ten był ważną próbą ratowania I Rzeczpospolitej.
– Historia 127 lat rozpiętych między 1791 rokiem a 1918 jest odbiciem zapisów Preambuły Konstytucji 3-go Maja. To właśnie przez te lata wykuwała się treść hasła „Bóg Honor Ojczyzna”. Bóg, bo we wszystkich wysiłkach na rzecz niepodległości zawsze było odniesienie do Boga i zawsze była kierowana do Niego błagalna modlitwa. Honor – kształtowało się to szczególne poczucie honoru i osobistej wartości Polaków poprzez Order Wojenny „Virtuti Militari” najstarszy order wojskowy na świecie spośród nadawanych do chwili obecnej. (…) I na koniec ojczyzna wyśpiewywana przez kolejne pokolenia Polaków w postaci “Mazurka Dąbrowskiego”.

Metropolita krakowski zaznaczył, że razem z wykuwaniem się tego hasła miało miejsce heroiczne zmaganie o wolność wewnętrzną narodu, która była koniecznym warunkiem wolność zewnętrznej. Przejawiało się to choćby w walce z rozpijaniem Polaków. Arcybiskup wyjaśnił, że wszyscy, którzy z pijaństwem walczyli ryzykowali nawet zsyłką na Sybir. Wśród zaangażowanych w sprawę trzeźwości osób był choćby bł. o. Honorat Koźmiński. Z alkoholizmem górników walczył także ks. Alojzy Ficek.

Walka o wolność wewnętrzną to także praca organiczna, w którą szczególnie zaangażowani byli  ks. Piotr Wawrzyniak i Augustyn Szamarzewski. To również wszystkie dziedziny kultury: literatura, muzyka, malarstwo.”
– Walka o wolność wewnętrzną, by ją w sobie ocalić i by stała się fundamentem wolności zewnętrznej dokonywała się na kolanach wobec Matki naszej i Królowej „Panny świętej, co Jasnej broni Częstochowy i w Ostrej świeci Bramie”, w w błaganiach zawartych w słowach pieśni tak często śpiewanej i tak często zakazywanej „Boże, coś Polskę” – “Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie!”

Arcybiskup wyjaśnił, że z tej modlitwy o wolność zrodziło się zgromadzenie księży zmartwychwstańców. Wymieniał także licznych świętych i błogosławionych Polaków zaangażowanych w walkę o wolność Polski.

Metropolita mówił także, że w 1918 roku spełniły się słowa Preambuły Konstytucji 3-go Maja.
– Wolność narodu przez sześć pokoleń Polaków stawiana ponad wszystko, ceniona „drożej nad życie, nad szczęśliwość osobistą, egzystencję polityczną, niepodległość zewnętrzną i wolność wewnętrzną narodu” doczekała się wreszcie zbawiennych owoców. To już nie tylko poczucie niezawisłości i suwerenności – to obiektywny fakt: Polska stała się naprawdę wolna „od hańbiących obcej przemocy nakazów”.

Arcybiskup podkreślił, że my dziś po 100 latach wypełniamy jeszcze jeden zapis Preambuły Konstytucji 3-go Maja.
– Błogosławieństwo i wdzięczność wobec tych, którzy nam sto lat temu niepodległość przynieśli. To wspomniani już strażnicy a jednocześnie wychowawcy polskiego ducha. To wielcy ojcowie i twórcy niepodległości – politycy, to generałowie wojsk polskich, ale także oficerowie i prości żołnierze z wszystkich trzech zaborów mających pełne prawo śpiewać wraz z legionistami ich komendanta Józefa Piłsudskiego: „Na stos/ rzuciliśmy,/ nasz życia los/ na stos,/ na stos”. (…) Dzisiaj zasługują na naszą bezgraniczną wdzięczność i błogosławieństwo.

Na zakończenie homilii metropolita powiedział, że wyjątkowym jest, iż dziś, podczas obchodów stulecia odzyskania niepodległości nastąpi uroczyste poświęcenie Monstrancji 100-lecia, zwanej „Lumen gentium”.
– Ta monstrancja mówi, że dar wolności trzeba traktować jako nieustannie odzyskiwany i wybłagiwany u Boga na klęczkach, bo wolność nigdy nie jest dana raz na zawsze. Więc trzeba trwać na kolanach przed Panem dziejów i historii.

Trwać w modlitwie o świętość małżeństwa i rodziny, o prawdziwy patriotyzm o jedność wszystkich Polaków i o moc nadziei.
– Nadziei pokładanej w tym, iż dzban miłosierdzia Bożego dla Polski i Polaków nigdy się nie wyczerpie. Musimy wołać z pokorą ale i mocą wiary „Ojczyznę wolną pobłogosław, Panie!”

Po Eucharystii miało miejsce uroczyste poświęcenie i przekazanie do Sanktuarium św. Jana Pawła II unikatowej monstrancji Lumen Gentium, która jest darem wdzięczności za 100 lat niepodległości naszej ojczyzny. Jej fundatorem jest Fundacja Aniołów Miłosierdzia wspierająca jedyne hospicjum na Litwie.

Monstrancja ma 130 cm wysokości i powstała w Studio Mariusza i Kamila Drapikowskich z takich materiałów jak brazylijski kryształ górski, biały bursztyn naturalny koralowiec czy białe złoto. Ma kształt krzyża. Biało-czerwona wstęga, która wypływa z serca monstrancji dochodzi do Orła Białego. Na piersi Orła znajduje się ryngraf z Matką Bożą Jasnogórską. U dołu umieszczone zostały słowa „Polonia semper fidelis” (Polska zawsze wierna). Znajdują się tam także płaskorzeźby Archaniołów: Michała, Gabriela i Rafała.

Po Mszy św. odbył się także odczyt ks. prof. Jacka Urbana, w którym przypominał okoliczności powstania „Mazurka Dąbrowskiego”. Pieśń ta w pierwszej połowie lipca 1797 roku wyszła spod pióra Józefa Wybickiego. Powstała na cześć Jana Henryka Dąbrowskiego i miała tytuł „Pieśń Legionów Polskich we Włoszech”. Następnie prof. Urban tłumaczył kolejno słowa każdej zwrotki. Podkreślił, że pieśń ta zrobiła niezwykłą karierę, łącząc wszystkich Polaków. Śpiewano ją na emigracji i podczas licznych manifestacji. Doszło do tego, że za jej wykonywanie groziła nawet kara zsyłki. Wyjaśnił, że pod wpływem i na wzór „Pieśni Legionów Polskich we Włoszech” powstały hymny czeski, chorwacki i słowacki. W 1927 roku „Mazurek Dąbrowskiego” ogłoszono hymnem narodowym.

Po odczycie, o godz. 12.00 wszyscy wspólnie odśpiewali Hymn Polski. W tym czasie zabrzmiał także Dzwon Zygmunt.

Oceń treść:
Źródło:
;