Wydaje mi się, że na te dni, w których żyjemy, ten Rok Jubileuszowy Miłosierdzia jest z natchnienia Bożego. Ojciec Święty doskonale zrozumiał, że temu światu potrzeba łaski przebaczenia, łaski miłosierdzia, z którego rodzi się pokój, z którego rodzi się jedność.

Ojciec Święty przedstawił propozycję, która wydaje się na te nasze dni, miesiące czy lata jako prawda dająca człowiekowi odwagę i pewność podejmowania słusznych decyzji - stawania przy Chrystusie i po stronie Chrystusa, stawania po stronie miłosierdzia. To jest niesamowicie ważne.

Jest to w pewnym sensie kontynuacja myśli wielkiego Polaka, biskupa krakowskiego, pasterza Jana Pawła II, który pokazał przez kanonizację siostry Faustyny, przez ogłoszenie Święta Miłosierdzia Bożego, że jest to źródło siły, że jest to źródło łaski dla świata. Tego świata, który jest niespokojny, zagrożony, który niejednokrotnie jakby zagubił się na swojej drodze i potrzeba mu pokazać, że propozycja jaką daje Jezus Chrystus, to jest propozycja na ład, na sprawiedliwość, na to, czego dzisiaj wszyscy potrzebujemy - na miłość.