Nauczanie
Papież do duchownych: nie jesteśmy superbohaterami
Droga od przygnębienia, poprzez przebaczenie, do przemiany – to motyw przewodni przemówienia do kapłanów, osób konsekrowanych i seminarzystów, które Franciszek wygłosił wczoraj w katedrze w Santiago de Chile.
Opierając się na przykładzie św. Piotra i wspólnoty apostołów, Papież zwrócił uwagę na momenty zamętu i przygnębienia w życiu ucznia. Prześladowania, nieszczęścia i wątpliwości – mówił Ojciec Święty – mogą powodować pokusę myślenia, że wszystko jest złe i mogą prowadzić do apatii i rozczarowania. Najgorszą jednak pokusą ze wszystkich jest oddawanie się ciągłemu rozpamiętywaniu rozpaczy.
„Co umacnia Piotra jako apostoła? Co nas podtrzymuje jako apostołów? – pytał Franciszek. Tylko jedno: Dostąpiliśmy miłosierdzia.” (1Tm 1, 12-16)
„Nie jesteśmy tutaj dlatego, że jesteśmy lepsi od innych. Nie jesteśmy superbohaterami, którzy z wyżyn zniżają się na spotkanie ze «śmiertelnikami». Zostaliśmy raczej posłani ze świadomością bycia mężczyznami i kobietami, którym wybaczono. I to jest źródłem naszej radości. Jesteśmy osobami konsekrowanymi i duszpasterzami na podobieństwo Jezusa zranionego, umarłego i zmartwychwstałego. Osoba konsekrowana to ta, która znajduje w swych własnych ranach znaki zmartwychwstania. Która potrafi zobaczyć w ranach świata moc zmartwychwstania.” – mówił Ojciec Święty
Dostąpienie przebaczenia sprawia, że Jezus przemienia i odnawia nasze serce. Wtedy jak Piotr, obmyci ze swojego grzechu, nie boimy się wychodzić, aby służyć poranionej ludzkości. To przebaczenie – kontynuował Papież – wzywa nas do przejścia z bycia Kościołem zrozpaczonych do Kościoła służącego licznym przygnębionym, spragnionym tej samej miłosiernej miłości.
Papież: „nie” dla klerykalizmu, będącego karykaturą powołania
„Prośmy Ducha Świętego o dar marzenia i pracowania na rzecz opcji misyjnej i proroczej, która byłaby zdolna do przemiany wszystkiego, aby zwyczaje, style, rozkłady zajęć, język i cała struktura kościelna stały się narzędziem dostosowanym bardziej do ewangelizacji Chile niż dla samozachowawczości kościelnej” – wzywał Papież biskupów z Episkopatu tego kraju. Na spotkanie z Ojcem Świętym przybyło do stołecznej katedry kilkudziesięciu hierarchów chilijskich, wśród nich najstarszy, pod względem wieku i stażu biskup na świecie, Bernardino Piñeira Carvallo. Ma 102 lata.
W skierowanym do nich przemówieniu Franciszek zwrócił uwagę na jeden z problemów współczesnego świata, jakim jest uczucie nieprzynależenia do nikogo. We wspólnocie Kościoła objawia się ono zapominaniem o byciu członkiem Ludu Bożego, co u duchowieństwa może owocować poczuciem elitarności. To zaś prowadzi do klerykalizmu, który, jak stwierdził Papież, „jest karykaturą otrzymanego powołania”.
„Brak świadomości tego, że misja jest sprawą całego Kościoła, a nie tylko księdza czy biskupa, ogranicza perspektywę i – co gorsza – ogranicza wszystkie inicjatywy, jakie Duch może wzbudzać pośród nas. Powiedzmy to jasno – świeccy nie są naszymi sługami ani naszymi pracownikami. Nie muszą powtarzać jak «papugi» tego, co mówimy” – powiedział Ojciec Święty.
Papież wspomniał też o formacji seminarzystów. Wyraził pragnienie, aby stali się prawdziwymi pasterzami we wszystkich przejawach kapłańskiego życia. Nie można zapominać, że ich misja będzie przebiegała nie w jakimś idealnym świecie, ale w świecie zsekularyzowanym. „Powiedzmy nie klerykalizmowi i wyidealizowanym światom, obecnym tylko w naszych schematach, a nie dotykającym niczyjego życia” – wzywał biskupów Ojciec Święty.