Imieniny: Dionizego, Szczepana

Wydarzenia:

Nauczanie

papież w czasie audiencji fot. Mazur / Episkopat.pl

Kościół zawsze był blisko tych, którzy cierpią. Dziś w sposób szczególny chce być blisko tych, którzy padają ofiarą nowych form niewolnictwa – mówił Papież podczas spotkania z grupą młodzieży, która uczestniczy w inicjatywach Światowego Dnia Refleksji przeciw Handlowi Ludźmi.

 

Franciszek odpowiadał na pytania młodych, którzy najczęściej szukali u niego konkretnych wskazówek, jak zaangażować się w walkę ze współczesnym niewolnictwem. Pierwsze pytanie dotyczyło panującej we współczesnym świecie zmowy milczenia na temat tego procederu.

„To prawda, w kwestii handlu ludźmi panuje dziś wielka ignorancja. Jednakże niekiedy wydaje się, że brakuje też woli, by zrozumieć skalę tego problemu, który jest tak poważny. Dlaczego? Bo dotyczy bezpośrednio naszego sumienia, bo jest to temat drażliwy, bo nas zawstydza. Kraj, który para się handlem ludźmi bądź nań przyzwala, nie chce, by wyszło to na jaw. Musiałby się wstydzić. Dlatego to ukrywa. Problem handlu ludźmi zawsze się ukrywa. I są ludzie, którzy choć o tym wiedzą, nie chcą o tym mówić, bo również i oni znajdują się na końcu łańcucha konsumpcji. Są przedsiębiorcy, którzy wynajmują młodych ludzi do niewolniczej pracy. Są też konsumenci, którzy wykorzystują dziewczęta, które nie są wolne, lecz są niewolnicami. A te dziewczęta, kiedy wracają do swego właściciela, można by powiedzieć, do szefa mafii, muszą płacić, płacić bardzo dużo. A zatem ludziom, którzy korzystają z handlu ludźmi, nie opłaca się, aby prawda o tym problemie wyszła na jaw” – mówił Papież.

Jedno z pytań dotyczyło też możliwości korzystania z internetu, by lepiej zapoznać się z problemem niewolnictwa i uwrażliwiać na tę kwestię swoich rówieśników. Odpowiadając na to pytanie, Franciszek zwrócił uwagę na ryzyko zniewolenia, które wiąże się z nieodpowiednim korzystaniem z internetu.

„Internet oferuje szersze możliwości spotkania i solidarności między wszystkimi. To jest pozytywne. Jest to Boży dar. Jednakże jak w wypadku każdego udostępnionego nam narzędzia, kwestią podstawową jest użytek, jaki z tego robimy, decyzja człowieka. Zaoferowano ci to narzędzie, ten sposób komunikacji... ale co wybierasz? Możesz wykorzystać komunikację wirtualną dla rzeczy dobrych, albo możesz ją wykorzystać dla pornografii. Wybór należy do twego serca. Młody człowieku, wybór należy do twego serca! Jeśli dokonasz złego wyboru, to uważaj, bo konsekwencje będą złe, bardzo złe. Twoje serce stanie się płynne, będzie miotane wiatrem tu i tam, nie będzie stałe” – powiedział Papież.

Oceń treść:
Źródło:
;