Imieniny: Anastazji, Eugenii

Wydarzenia:

Nauczanie

Papież do uczestników kursu dla spowiedników

 fot. Ángela Capitán / flickr.com

„Pamiętajmy, że nie istnieje grzech, którego Bóg nie może przebaczyć. Tylko to, czego nie powierzymy Bożemu miłosierdziu, nie może być przebaczone”. Papież Franciszek przypomniał o tym w czasie audiencji dla 500 uczestników kursu dla spowiedników. Organizuje go rokrocznie w Rzymie Penitencjaria Apostolska. Instytucja ta, zwana kościelnym trybunałem miłosierdzia, udziela łask, rozgrzeszenia czy dyspens zarezerwowanych Stolicy Apostolskiej.

 

„Spowiedź nie powinna być «torturą»; wszyscy powinni odchodzić od konfesjonału z radością w sercu i twarzą promieniującą nadzieją, choć czasem – wiemy o tym – mokrą od łez nawrócenia i wypływającej z niego radości – mówił Papież. – Sakrament ten, z wszystkimi aktami penitenta, nie oznacza, że ma on stać się ciężkim przesłuchaniem, uciążliwym i natrętnym. Wręcz przeciwnie, musi to być wyzwalające i pełne człowieczeństwa spotkanie, za pomocą którego możemy wychowywać do miłosierdzia, które nie wyklucza, a wręcz zakłada odpowiednie zaangażowanie na rzecz naprawienia, na ile to jest możliwe, popełnionego zła. W ten sposób wierny będzie się czuł zaproszony do częstego się spowiadania i nauczy się to robić w jak najlepszy sposób, z tą delikatnością ducha, która przynosi wiele dobra sercu – także sercu spowiednika!”

Franciszek podkreślił, że prawdziwie miłosiernym spowiednikiem nie jest ani kapłan pobłażliwy, ani legalista, ale taki, który potrafi być blisko penitenta i prawdziwie towarzyszyć mu w drodze nawrócenia. Przypomniał zarazem, że spowiednicy nie mogą zapominać o tym, iż pełnią posługę jednania nie ze względu na swe zasługi czy kompetencji teologiczno-psychologiczne, ale z czystej Bożej łaski. Papież zauważył, że sami spowiednicy mogą wiele się nauczyć od przychodzących do nich ludzi. Przypominał młodym spowiednikom, że każdy człowiek zbliżający się do kratek konfesjonału – nawet najbardziej zatwardziały grzesznik – jest „świętą ziemią”, którą trzeba „uprawiać” z poświęceniem, oddaniem i duszpasterską troską.

W audiencji dla uczestników kursu dla spowiedników wziął udział o. Paweł Dybka OFMConv. „Przede wszystkim spowiednik powinien być lekarzem, tym, który może leczyć łaską miłosiernego Boga – powiedział Radiu Watykańskiemu franciszkanin. – Potem spowiednik jako nauczyciel, który wychowuje do tego, by tę łaskę poznać i potem w tej łasce żyć; no i jako sędzia, czyli ten, który pokazuje prawdę o Bogu, ale też prawdę o człowieku i prowadzi drogą nawrócenia. Dzisiaj Papież Franciszek szczególnie zwrócił uwagę, że każdy spowiednik powinien też towarzyszyć człowiekowi w jego nawróceniu, w tym momencie, kiedy przychodzi do spowiedzi, ale też później, kiedy do tego sakramentu będzie ciągle powracał”.

Źródło:
;