Świat
Papież do zwierzchników religijnych: zaufanie, nie sama tolerancja
Budowanie kultury spotkania, dialogu i współpracy wymaga czegoś więcej niż samej tylko tolerancji. Wymaga wyciągnięcia ręki, zaufania i zrozumienia – mówił Franciszek podczas spotkania ze zwierzchnikami religijnymi w Bangladeszu.
Drugi dzień pielgrzymki w Bangladeszu Franciszek rozpoczął od spotkania ze 100 tys. wiernych, zgromadzonych w parku w stolicy kraju Dhace, dla których odprawił Mszę św. Połączono ją z udzieleniem sakramentu kapłaństwa 16 diakonom, 10 diecezjalnym i 6 zakonnym. Warto zauważyć, że również w programie poprzedniej papieskiej wizyty w Bangladeszu przed 31 laty znalazły się święcenia kapłańskie. Wówczas z rąk Jana Pawła II przyjęło je 18 diakonów.
W pierwszej części homilii Papież wygłosił przewidziane na tę uroczystość w liturgii pouczenie i zachęcił neoprezbiterów do brania przykładu z Dobrego Pasterza, który nie przyszedł, by Mu służono, lecz aby służyć. Następnie Franciszek skierował improwizowane słowa do uczestniczących we Mszy wiernych.
„Teraz pragnę się zwrócić do was, drodzy bracia i siostry, którzy przyszliście na to święto, wielkie Boże święto udzielenia sakramentu kapłaństwa tym waszym braciom. Wiem, że wielu z was przyszło z daleka, dla niektórych ta podróż trwała nawet ponad dwa dni... Dziękuję wam za tę wspaniałomyślność. Mówi ona o waszej miłości do Kościoła, do Jezusa Chrystusa. (...) Idźcie dalej w duchu ewangelicznych Błogosławieństw. I proszę was, módlcie się zawsze za waszych księży, szczególnie za tych, którzy dziś otrzymali sakrament święceń. Lud Boży wspiera kapłanów swoją modlitwą. I za to jesteście odpowiedzialni, aby podtrzymywać kapłanów. Ktoś mnie zapyta: «Ojcze, ale jak ich można podtrzymywać?». Zaufajcie swojej wspaniałomyślności. Hojne serce, jakie macie, podpowie wam, jak ich wspierać. A pierwszym wsparciem jest modlitwa ” – powiedział Ojciec Święty.
Po zakończeniu liturgii Papież powrócił do nuncjatury na obiad i krótki odpoczynek. W tym samym budynku spotkał się też z premierem Bangladeszu panią Sheikh Hasiną, córką Sheikha Majibura Rahmana, uważanego za ojca narodu.
Następnie Franciszek udał się do siedziby arcybiskupa Dhaki. Jest to kompleks budynków, w skład którego wchodzą: katedra, rezydencja, dom dla księży emerytów oraz seminarium duchowne. Po przybyciu na miejsce Ojciec Święty poświecił płyty upamiętniające wizyty trzech papieży w tym kraju, pomodlił się w katedrze i udał do domu księży emerytów na spotkanie z biskupami Bangladeszu. W tym azjatyckim kraju, gdzie katolików jest 375 tys., co stanowi ok. 25 promili populacji, posługuje 12 biskupów.
Kościół żywy, o silnym zapale misyjnym, pomagający ubogim, pobłogosławiony licznymi powołaniami do kapłaństwa i życia zakonnego – tak o katolickiej wspólnocie w Bangladeszu mówił Papież podczas spotkania z tamtejszymi biskupami. Zdaniem Franciszka zbierają oni dziś owoce dalekowzrocznego programu duszpasterskiego z 1985 r., który trafnie określił priorytety tego Kościoła i potrafił zaangażować cały lud Boży do misyjnej gorliwości.
„Jednocześnie prosiłbym was o okazanie jeszcze większej bliskości wiernym świeckim. Trzeba promować ich rzeczywiste uczestnictwo w życiu waszych Kościołów partykularnych, także poprzez struktury kanoniczne, które zapewniają, żeby ich głosy zostały usłyszane, a ich doświadczenia uznane. Rozpoznawajcie i doceniajcie charyzmaty świeckich, mężczyzn i kobiet, i zachęcajcie ich, aby wnosili swoje własne dary w służbie Kościołowi i całemu społeczeństwu. Myślę tutaj o licznych gorliwych katechistach tego kraju, których apostolstwo jest niezbędne dla wzrastania wiary i dla chrześcijańskiej formacji nowych pokoleń. Są oni prawdziwymi misjonarzami i przewodnikami w modlitwie, zwłaszcza na terenach najbardziej oddalonych” – powiedział Ojciec Święty.
W tym kontekście Franciszek zwrócił też uwagę na rolę rodzin, które nie są jedynie przedmiotem duszpasterstwa, ale jednym z najskuteczniejszych ewangelizatorów.
„Ludzie tego kraju znani są z umiłowania rodziny, z gościnności, szacunku okazywanego rodzicom i dziadkom oraz troski o ludzi starszych, o chorych i najbardziej bezbronnych. Wartości te zostały potwierdzone i uwznioślone w Ewangelii Jezusa Chrystusa. Szczególne wyrazy wdzięczności należą się tym wszystkim, którzy pracują bez rozgłosu, aby wspierać rodziny chrześcijańskie w ich misji codziennego dawania świadectwa pojednującej miłości Pana i ukazywania Jego mocy odkupienia. Jak zostało zaznaczone w adhortacji Ecclesia in Asia, «rodzina nie jest jedynie przedmiotem troski duszpasterskiej Kościoła; jest ona również jednym z najskuteczniejszych sprawców ewangelizacji w Kościele» (n. 46) – powiedział Ojciec Święty.
Wśród zadań samych biskupów Franciszek wspomniał posługę obecności, która wyraża się między innymi w wizytacjach duszpasterskich. Podkreślił też potrzebę wypowiadania się – publicznie i jednomyślnie – przeciw przemocy o podłożu religijnym.
Papież pochwalił bengalski Kościół za jego służbę ubogim, która wyraża się nie tylko w dziełach charytatywnych, ale również w oświacie i służbie zdrowia. Podkreślił, że inspiracją dla dzieł pomocy powinna być zawsze miłość pasterska.
„Przedstawiając Panu radości i trudności waszych wspólnot lokalnych, prośmy razem o ponowne wylanie Ducha Świętego, aby nas obdarzył «odwagą głoszenia nowości Ewangelii śmiało, głośno, w każdym czasie i miejscu, także pod prąd» (adhort. apost. Evangelii gaudium, 259). Oby kapłani, zakonnicy, osoby konsekrowane i wierni świeccy powierzeni waszej pasterskiej trosce mogli znajdować ciągle nową moc w swych wysiłkach, by być «ewangelizatorami głoszącymi Dobrą Nowinę nie tylko słowem, ale przede wszystkim życiem przemienionym obecnością Bożą» (tamże)” – powiedział na zakończenie Ojciec Święty.
Po spotkaniu z biskupami Papież przeszedł do ogrodu, na międzyreligijną i ekumeniczną modlitwę o pokój. Następcę św. Piotra powitali kard. Patric D’Rosario oraz przedstawiciele muzułanów, hinduistów, buddystów oraz społeczności cywilnej.
Budowanie kultury spotkania, dialogu i współpracy wymaga czegoś więcej niż samej tylko tolerancji. Wymaga wyciągnięcia ręki, zaufania i zrozumienia – mówił Franciszek podczas spotkania ze zwierzchnikami religijnymi w Bangladeszu. Papież zauważył, że wydarzenie to jest wyrazem starań, aby żyć razem we wzajemnym szacunku. Jednocześnie stanowi napomnienie dla tych, którzy usiłują wzniecać podziały, nienawiść i przemoc w imię religii.
Franciszek wskazał też na potrzebę ćwiczenia się w otwartości serca, która w innych widzi drogę, a nie przeszkodę. Omawiając podstawowe cechy tej postawy zauważył, że jest ona niczym brama.
„Nie jest abstrakcyjną teorią, ale przeżywanym doświadczeniem. Pozwala nam podjąć dialog życia, a nie tylko wymianę myśli. Wymaga dobrej woli i akceptacji, ale nie należy jej mylić z obojętnością czy powściągliwością w wyrażaniu naszych najgłębszych przekonań. Owocnie angażować się razem z innymi znaczy dzielić się naszymi odmiennymi tożsamościami religijnymi i kulturowymi, zawsze jednak z pokorą, uczciwością i szacunkiem” – powiedział Ojciec Święty.
Papież zauważył, że otwartość serca jest też podobna do drabiny, która dociera do Absolutu. Przywołując ten transcendentny wymiar zdajemy sobie sprawę z potrzeby oczyszczenia serca, abyśmy mogli zobaczyć wszystkie sprawy w ich prawdziwej perspektywie.
„Otwartość serca jest także pielgrzymką, która prowadzi do poszukiwania dobra, sprawiedliwości i solidarności. Skłania, aby zabiegać o dobro naszych bliźnich. W Liście do Rzymian św. Paweł napominał: «Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj» (Rz 12,21). Jest to postawa, którą wszyscy możemy naśladować. Religijna troska o dobro naszego bliźniego, wypływająca z otwartego serca, płynie jak wielka rzeka, nawadniając jałowe, pustynne ziemie nienawiści, korupcji, biedy i przemocy, które tak bardzo niszczą ludzkie życie, dzielą rodziny i oszpecają dar stworzenia” – powiedział Ojciec Święty.