Nauczanie
Papież Franciszek: miłosierdzie oznacza służbę
Do naśladowania Jezusa, pokornego sługi, zachęcił Franciszek na specjalnej audiencji jubileuszowej. Było to jego pierwsze spotkanie z wiernymi po sześciodniowej przerwie na rekolekcje wielkopostne. Na plac św. Piotra przybyło kilkadziesiąt tysięcy osób, w tym młodzież z całych Włoch zaangażowana w wolontariat w ramach tzw. Kościelnego Stołu Służby Cywilnej. Łączy on różne projekty, także na misjach: od opieki nad chorymi i niepełnosprawnymi, przez pracę z ubogimi i migrantami, aż po ochronę środowiska i pracę z młodzieżą z marginesu.
Papież mówił o niespodziewanym i szokującym geście Jezusa, jakim było obmycie nóg, którego nawet apostołowie nie byli w stanie zaakceptować. „W ten sposób Jezus wskazał swoim uczniom służbę jako drogę, którą należy pójść, aby żyć swoją wiarą w Niego i dawać świadectwo o Jego miłości” – podkreślił Ojciec Święty.
„Obmywając stopy apostołom Jezus chciał ukazać sposób działania Boga wobec nas i dać przykład swego «nowego przykazania» (J 13, 34), abyśmy się wzajemnie miłowali, tak jak On nas umiłował, to znaczy dając swoje życie za nas – mówił Franciszek. – Ten sam Jan pisze w swoim Pierwszym Liście: «Po tym poznaliśmy miłość, że On oddał za nas życie swoje. My także winniśmy oddać życie za braci. Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą!». Miłość to nie słowa, ale czyny i służba. Miłość jest konkretną służbą jednych wobec drugich. Pokorną służbą, pełnioną w milczeniu i ukryciu, jak sam Jezus powiedział: «Niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa». Pociąga to za sobą udostępnienie darów, jakimi obdarzył nas Duch Święty, aby wspólnota mogła wzrastać. Ponadto służba ta znajduje wyraz w dzieleniu się dobrami materialnymi, aby nikt nie był w potrzebie. To dzielenie się i oddanie potrzebującym jest stylem życia, który Bóg sugeruje również wielu niechrześcijanom jako drogę prawdziwego człowieczeństwa”.
Streszczając papieską katechezę dla Polaków zebranych na placu św. Piotra przypomniano, że Jezusowy gest obmycia stóp jest także zachętą do modlitwy, wzajemnego przebaczenia win, wyznania grzechów.
„Św. Augustyn ujął to w słowach: «Przebaczajmy sobie wzajemnie winy i za nasze przewinienia nawzajem się módlmy, i tak poniekąd wzajemnie umywajmy sobie nogi» – wybrzmiało w streszczeniu katechezy. – Niech ewangeliczny gest umycia nóg uświadomi nam, że być miłosiernym jak Ojciec znaczy pójść za Jezusem drogą służby, posługi braciom”.
Polakom Franciszek przypomniał, że być prawdziwie uczniem Jezusa oznacza drogę służby.
„Witam serdecznie przybyłych na tę jubileuszową audiencję Polaków. Wpatrujemy się dzisiaj w Chrystusa, który objawia się nam w postaci pokornego sługi: «Otóż Ja jestem pośród was jak ten, kto służy» – mówił Franciszek. – Naśladujmy Go, pamiętając, że tylko ten jest prawdziwym Jego uczniem, kto gotów jest służyć braciom podobnie jak On. Niech nasze życie będzie dla innych świadectwem Jego miłości. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”.