Imieniny: Anastazji, Eugenii

Wydarzenia:

Nauczanie

Papież: my chrześcijanie nie jesteśmy sierotami

papież franciszek wchodzi do domu świętej marty fot. Pufui Pc Pifpef I / wikipedia.org

W świecie, który doświadcza wielkiego kryzysu sieroctwa, my chrześcijanie mamy Matkę, która nam towarzyszy i nas chroni – mówił Papież na porannej Eucharystii w kaplicy swej watykańskiej rezydencji. W homilii podjął refleksję nad dzisiejszym wspomnieniem liturgicznym Matki Bożej Bolesnej. Zwrócił uwagę na Jej cierpienie i upokorzenie pod krzyżem Chrystusa, gdzie, jak zauważył, urągano Jej jako matce przestępcy i buntownika.

 

„Maryja słyszała te docinki. Doświadczała strasznego upokorzenia. Słyszała też, jak ważni ludzie, jak pewni kapłani, których szanowała ze względu na ich kapłaństwo, mówili: «Zejdź z krzyża, jeśli jesteś taki cwany, no zejdź!». A Ona stała tam przy swoim nagim Synu. Maryja tak bardzo cierpiała, ale nie odeszła. Nie wyparła się swego Syna! To było Jej Ciało” – mówił Ojciec Święty.

Papież podzielił się również swymi doświadczeniami z posługi w więzieniach w Buenos Aires. Spotykał tam zawsze długą kolejkę kobiet, które czekały u wejścia.

„Były to matki. Ale nie wstydziły się. Ich dzieci, ciało z ich ciała, były wewnątrz. Kobiety te cierpiały nie tylko wstyd – «Popatrzcie tylko, cóż to przeskrobał jej synek» – ale doświadczały też okrutnych upokorzeń, kiedy kontrolowano je przed wejściem do więzienia. Lecz były to matki. Przychodziły spotkać się z tym, który jest ciałem z ich ciała. Podobnie i Maryja. Była ze swoim Synem i tak bardzo cierpiała” – powiedział Ojciec Święty.

Franciszek przypomniał też o obietnicy Jezusa, który zapewnił, że nie zostawi nas sierotami. Na Krzyżu dał nam Maryję za Matkę.

„My, chrześcijanie, mamy Matkę, tę samą, co Jezus. Mamy Ojca, tego samego, co Jezus. Nie jesteśmy sierotami. Ona rodzi nas właśnie pośród tych wielkich cierpień. Jest to prawdziwe męczeństwo. Z przeszytym sercem godzi się zrodzić nas wszystkich w tej właśnie chwili cierpienia. Od tej chwili Ona staje się Matką, od tej chwili jest naszą Matką, która się nami opiekuje i nie wstydzi się nas. Ona nas broni” – powiedział Ojciec Święty.

Papież przypomniał, że mistycy wschodni pierwszych wieków zalecali skrywać się pod płaszcz Matki Bożej w chwilach duchowych trudności. Wiedzieli, że pod ten płaszcz diabeł się nie dostanie, bo Maryja jako Matka nas ochroni. Tą radą inspiruje się antyfona znana również na Zachodzie: „Sub Tuum praesidium” – „Pod Twoją obronę”.

Zdaniem Franciszka szukanie pomocy u Maryi jest szczególnie ważne w naszej epoce, która cierpi na wielki kryzys sieroctwa. „Niech Duch Święty, ten Przyjaciel, który towarzyszy nam w drodze, Paraklet, Obrońca, którego posłał nam Pan, pomoże nam zrozumieć tę wielką tajemnicę macierzyństwa Maryi” – dodał Papież.

Źródło:
;