Imieniny: Anastazji, Eugenii

Wydarzenia:

Nauczanie

Papież na Anioł Pański: dzięki dobrym dziełom wiara wydaje owoce

Tak często cytowana przez Franciszka w Roku Jubileuszowym przypowieść o Miłosiernym Samarytaninie z Ewangelii św. Łukasza (Łk 10, 25-37) była częścią niedzielnej Liturgii Słowa. Papież nawiązał do niej w czasie swego rozważania poprzedzającego modlitwę Anioł Pański. Wskazał, że w swej prostej i inspirującej narracji wskazuje na styl życia, którego środkiem ciężkości nie jesteśmy my sami, ale inni z ich trudnościami, których napotykamy na naszej drodze, i którzy są dla nas wyzwaniem.

 

Ojciec Święty przypomina, że Jezus używa tej przypowieści w dialogu z uczonym w Prawie, odnośnie do podwójnego przykazania, które pozwala osiągnąć życie wieczne: „Będziesz miłował Pana, Boga swego całym swoim sercem (...), a swego bliźniego jak siebie samego” (Łk 10 27-28). Ów uczony w Prawie odpowiada pytaniem: „A kto jest moim bliźnim?” (Łk 10, 29). Papież stwierdza, że również my możemy zadać sobie tego typu pytania: Kto jest moim bliźnim? Kogo powinienem kochać jak siebie samego? Czy moich krewnych? Czy moich przyjaciół? Moich rodaków? Osoby wyznające tę samą religię, co ja?

Zdaniem Franciszka na te wszystkie pytania Jezus odpowiada właśnie ową przypowieścią. Pewien człowiek, na drodze z Jerozolimy do Jerycha, został napadnięty przez zbójców, pobity i porzucony. Tą samą drogą przechodzili wcześniej kapłan, a potem lewita, którzy, widząc rannego, nie zatrzymali się i minęli go. Następnie przechodził pogardzany prze Żydów Samarytanin. Gdy zobaczył tego biedaka „wzruszył się głęboko, podszedł do niego i opatrzył mu rany; (...) zawiózł do gospody i pielęgnował go” (Łk 10, 33-34.). Następnego dnia powierzył go opiece gospodarza i zapłacił za niego.

„W tym momencie Jezus zwrócił się do uczonego w Prawie i zapytał go: Kto z tych trzech: kapłan, lewita czy samarytanin, «okazał się, według ciebie bliźnim tego, który wpadł w ręce zbójców?» (Łk 10, 36). On naturalnie, bo był inteligentny, odpowiedział: «Ten, który mu okazał miłosierdzie» (Łk 10, 37). W ten sposób Jezus całkowicie wywrócił początkową perspektywę uczonego w Prawie, a także i naszą! Nie należy katalogować innych by zdecydować, kto jest moim bliźnim, a kto nim nie jest. Ode mnie zależy bycie lub nie bliźnim. To moja decyzja! Ode mnie zależy czy jestem, czy też nie jestem bliźnim napotkanej osoby, która potrzebuje pomocy, nawet jeśli jest obca lub nawet wroga. I Jezus kończy: «Idź, i ty czyń podobnie» (Łk 10, 37). Piękna lekcja! I powtarza to każdemu z nas: Idź, i ty także czyń podobnie, stań się bliźnim brata i siostry, którzy przeżywają trudności. Idź, i ty czyń podobnie! Czyń dobre dzieła, a nie tyko rzucaj słowa na wiatr” – powiedział Papież.

Postawa dobrego samarytanina jest konieczna aby dać świadectwo naszej wierze, która „jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie” (Jk 2, 17), o czym przypomina Apostoł Jakub.

„Przez dobre uczynki, które czynimy z miłością i radością wobec bliźniego, nasza wiara kiełkuje i przynosi owoc. Zapytajmy samych siebie, każdy z nas niech odpowie w swoim sercu; pytajmy się: czy nasza wiara jest owocna? Czy nasza wiara powoduje dobre uczynki? A może jest raczej jałowa, a zatem bardziej martwa niż żywa? Staję się bliźnim, czy raczej przechodzę obok? Czy jestem tym, który selekcjonuje ludzi według własnego upodobania? Te pytania dobrze jest sobie zadawać, i robić to często, ponieważ na koniec będziemy sądzeni z dzieł miłosierdzia: Pan będzie mógł nam powiedzieć: A ty, czy pamiętasz tamto zdarzenie, na drodze między Jerozolimą a Jerychem? Tym człowiekiem na wpół żywym byłem ja. Czy pamiętasz? Tym głodnym dzieckiem byłem ja. Pamiętasz? Tym migrantem, którego wszyscy chcieli wyrzucić byłem ja. Tymi samotnymi dziadkami, opuszczonymi w domu starców, byłem ja. Tym samotnym chorym w szpitalu, którego nikt nie odwiedził, byłem ja” – powiedział Franciszek.

Franciszek po modlitwie Anioł Pański na Placu św. Piotra pozdrowił pielgrzymów przybyłych do Wiecznego Miasta z różnych części świata. Tym razem zwrócił się także do Polaków, zarówno pielgrzymujących do Rzymu, jak i do sanktuarium na Jasnej Górze.

„Kieruję specjalne pozdrowienia do pielgrzymów z Puerto Rico i do tych Polaków, którzy ukończyli bieg sztafetowy z Krakowa do Rzymu. Dzielni! I rozciągam je na uczestników wielkiej pielgrzymki Rodziny Radia Maryja do sanktuarium w Częstochowie, która przybyła tam już po raz 25.” – powiedział Ojciec Święty.

Źródło:
;