Imieniny: Adama, Ewy, Eweliny

Wydarzenia: Dzień Raju

Nauczanie

Papież na Anioł Pański: pozwólmy Bogu zbliżyć się

papież franciszek w oknie pałacu apostolskiego fot. Anna Munk

Maryja uczy nas przyjmować Boga w konkretnej codzienności, a Józef tego, jak pełnić jego wolę i do końca Mu zaufać. Papież Franciszek mówił o tym podczas południowego spotkania z wiernymi na Anioł Pański. W swym rozważaniu przypomniał, że ostatniej niedzieli Adwentu towarzyszy temat Boga bliskiego ludzkości. Dlatego też przyglądamy się dwóm osobom, które, jak nikt inny, zostały włączone w tę tajemnicę miłości: Maryi i Józefowi, którzy jako pierwsi przyjęli Jezusa przez wiarę.

 

„Maryja jest ukazana w świetle proroctwa mówiącego: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna». Syn Boży «przybywa» do jej łona, aby stać się człowiekiem, a ona Go przyjmuje. W wyjątkowy więc sposób Bóg zbliżył się do człowieka, przyjmując ciało z niewiasty – mówił Papież. – Także do nas, w odmienny sposób, Bóg przybliża się ze swą łaską, aby wejść w nasze życie i dać nam w darze Swego Syna. A my, co robimy? Przyjmujemy Go, czy też odrzucamy? Podobnie jak Maryja, dobrowolnie oddając siebie Panu dziejów pozwoliła Jemu zmienić losy ludzkości, tak i my przyjmując Jezusa i starając się iść za Nim każdego dnia, możemy współpracować z Jego planem zbawienia wobec nas samych i świata”.

Papież podkreślił, że także Józef pozwolił Bogu zbliżyć się do siebie i zaufał Mu w chwili, gdy sam sobie nie potrafił wyjaśnić wątpliwości związanych z tym nadzwyczajnym zdarzeniem. Dlatego też nie oddalił Maryi choć jej ciąża budziła w nim wiele pytań.

„W obliczu niezwykłego wydarzenia, które z pewnością rodziło wiele pytań w jego sercu, w pełni zaufał Bogu i idąc za Jego zachętą nie oddalił swojej oblubienicy, ale wziął ją do siebie. Józef przygarniając Maryję świadomie i z miłością przygarnia Tego, który w niej został poczęty za sprawą cudownego dzieła Boga, dla którego nic nie jest niemożliwe. Józef, człowiek pokorny i sprawiedliwy uczy nas tego, by zawsze ufać Bogu, który się do nas przybliża: kiedy Bóg się przybliża musimy zaufać. Józef uczy jak dać się Jemu prowadzić z dobrowolnym posłuszeństwem – mówił Franciszek. – Te dwie postaci, Maryja i Józef, którzy jako pierwsi przyjęli Jezusa przez wiarę, wprowadzają nas w tajemnicę Bożego Narodzenia. Maryja pomaga nam przyjąć postawę gotowości przyjęcia Syna Bożego w naszym konkretnym życiu, w naszym ciele. Józef zachęca nas do szukania zawsze woli Bożej i wypełniania jej z pełną ufnością”.

Franciszek zachęcił do dobrego wykorzystania ostatnich dni, jakie zostały przed Bożym Narodzeniem. Do zatrzymania się w tym czasie i towarzyszenia Maryi i Józefowi w ich drodze ku Betlejem. „W tym tygodniu starajmy się znaleźć moment, by się zatrzymać, pomilczeć i wyobrazić sobie Matkę Bożą i świętego Józefa zmierzających do Betlejem; drogę, trud, ale także radość, wzruszenie, a potem obawę, czy znajdą miejsce, niepokój” – zachęcał Papież.

 

Papieski apel o dialog w DR Konga

Papież Franciszek zaapelował o dialog i wyrzeczenie się przemocy w Demokratycznej Republice Konga. Ten afrykański kraj od miesięcy wstrząsany jest falą niepokojów wywołanych konfliktem między prezydentem a opozycją. Nie zgadza się ona bowiem, by Joseph Kabila sprawował rządy po upływie pod koniec grudnia swojej drugiej kadencji ani żeby kandydował po raz trzeci w wyborach prezydenckich, gdyż nie jest to zgodne z konstytucją. Prezydent nie zamierza jednak ustąpić. W mediację włączył się kongijski episkopat.

Dzisiejszy papieski apel na Anioł Pański, o budowanie dialogu i szukanie dobra wspólnego wszystkich Kongijczyków nie jest pierwszą interwencją Papieża, co do przyszłości tego kraju. Wcześniej Franciszek wystosował specjalny list na Narodowy Dzień Modlitwy o Pokój obchodzony 20 listopada w Kongu. Został on odczytany we wszystkich tamtejszych kościołach.

Zwracając uwagę, że pokój jest w tym tak drogim mu kraju zagrożony, Franciszek przyłączył się wówczas do modlitwy Kongijczyków. Życzył, aby niezależnie od różnic co do wiary, kultur i tradycji naród kongijski żył autentycznym braterstwem, „pobudzającym do jedności z innymi, w których znajdujemy nie wrogów czy konkurentów, ale braci, których trzeba serdecznie przyjąć”.  Ojciec Święty wezwał też kongijskich przywódców do odważnego zaangażowania na rzecz wspólnego dobra celem budowania lepszej, pomyślnej i pokojowej przyszłości narodu.

Oceń treść:
Źródło:
;