Nauczanie
Papież na Anioł Pański: misją Jezusa jest ewangelizacja ubogich
Głoszenie ubogim Ewangelii to jedna z głównych myśli podjętych przez Papieża w czasie rozważania przed niedzielną modlitwą Anioł Pański. Franciszek, zwracając się do zebranych na Placu św. Piotra tłumów, nawiązał do tekstu z Ewangelii św. Łukasza, który ukazuje nam działalność ewangelizacyjną Jezusa. Podkreślił, że jest to działanie pełne mocy i w takiej formie wcześniej niespotykane.
„Jest to zadanie, które Jezus wypełnia z mocą Ducha Świętego. Jego słowo jest oryginalne, ponieważ objaśnia znaczenie Pisma Świętego. To słowo ma moc autorytetu, ponieważ nakazuje nawet duchom nieczystym i są mu posłuszne (por. Mk 1, 27). Jezus różni się od mistrzów jego epoki. Na przykład Jezus nie otworzył szkoły, w której studiuje się prawo, ale udaje się w drogę by głosić i nauczać wszędzie: w synagogach, na ulicach, w domach. Zawsze jest w drodze. Jezus różni się także od Jana Chrzciciela, który głosi zbliżający się sąd Boży, podczas gdy Jezus głosi jego ojcowskie przebaczenie” – powiedział Franciszek.
Jezus przyszedł do Nazaretu i w dzień szabatu udał się swoim zwyczajem do synagogi. Tam rozwinąwszy księgę proroka Izajasza zaczął czytać jej fragment. Papież zachęca, by medytacyjnie przyłączyć się do tej sceny.
„Teraz także i my wchodzimy – wyobraźmy to sobie – wchodzimy do synagogi w Nazarecie, w mieście, w którym Jezus dorastał do trzydziestego roku życia. To, co ma tam miejsce, jest ważnym wydarzeniem, nakreślającym misję Jezusa. Wstaje On, aby przeczytać fragment Pisma Świętego. Rozwija Księgę Proroka Izajasza i wybiera fragment, w którym napisano: «Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę» (Łk 4,18). Następnie, po chwili ciszy pełnej wyczekiwania przez wszystkich, mówi pośród ogólnego zdumienia: «Dziś spełniły się te słowa Pisma, które słyszeliście»” – powiedział Papież.
Franciszek podkreślił, że to zadanie, które podejmuje Jezus, dotyczy także każdego z nas. Sformułował zatem kilka pytań o to, jak misja ewangelizacyjna wygląda w naszym przypadku.
„Ewangelizowanie ubogich: to jest misja Jezusa, zgodna z tym, o czym On mówi. To jest także misja Kościoła i każdego ochrzczonego w Kościele. Bycie chrześcijaninem jest równoznaczne z byciem misjonarzem. Głoszenie Ewangelii słowem, a jeszcze wcześniej życiem, jest głównym celem wspólnoty chrześcijańskiej i każdego jej członka. Zauważmy, że Jezus zwraca się z Dobrą Nowiną do wszystkich, bez wykluczenia kogokolwiek, raczej uprzywilejowuje najbardziej oddalonych, cierpiących, chorych, odrzuconych przez społeczeństwo. Zadajmy sobie jednak pytanie co oznacza ewangelizowanie ubogich? Oznacza przede wszystkim zbliżenie się do nich, oznacza radość z posługiwania im, wyzwolenie ich z ucisku, a to wszystko w imię i z Duchem Chrystusa, ponieważ On jest Ewangelią Boga, On jest Miłosierdziem Boga, On jest wyzwoleniem Boga. To on stał się ubogim by ubogacić nas swoim ubóstwem. Tekst Izajasza, wzmocniony małymi modyfikacjami wprowadzonymi przez Jezusa, wskazuje na mesjańską zapowiedź Królestwa Bożego, które przyszło między nas i jest skierowane w uprzywilejowany sposób do wykluczonych, więźniów, uciemiężonych” – powiedział Papież.
Franciszek odniósł następnie kwestię ewangelizacji do konkretnych wspólnot i grup chrześcijańskich. Podkreślił też raz jeszcze z mocą co tak naprawdę winno stać w centrum naszego głoszenia Ewangelii.
„Możemy zapytać samych siebie: czy dzisiaj, w naszych wspólnotach parafialnych, stowarzyszeniach, ruchach jesteśmy wierni programowi Chrystusa? Czy ewangelizowanie ubogich, niesienie im radosnej nowiny, jest naszym priorytetem? Ale uwaga! Nie chodzi tylko o pomoc społeczną i tym bardziej nie o działalność polityczną. Chodzi o ofiarowanie mocy Bożej Ewangelii, która nawraca serca, leczy rany, przekształca relacje ludzkie i społeczne według logiki miłości. Ubodzy w rzeczywistości są w centrum Ewangelii” – podkreślił Papież.
Podsumowując południowe rozważanie przed modlitwą Anioł Pański na Placu św. Piotra Franciszek zwrócił się do Maryi, która jest Matka ewangelizatorów. Prosił Ją, by pomagała nam silniej odczuwać istniejący w świecie głód i pragnienie Ewangelii, zwłaszcza w sercach najuboższych.