Nauczanie
Papież na Regina caeli: głosić Chrystusa, bronić chrześcijan
Galilea to «peryferia», gdzie Jezus rozpoczął głosić Słowo. Stamtąd też wyrusza na nowo głoszenie wszystkim Ewangelii o zmartwychwstaniu, aby każdy mógł spotkać Zmartwychwstałego. Zwrócił na to uwagę Papież, przytaczając słowa z dzisiejszej Ewangelii, które Chrystus wypowiedział do kobiet przybyłych do Jego pustego grobu: „Idźcie i oznajmijcie moim braciom: niech idą do Galilei, tam Mnie zobaczą” (Mt 28, 10). Ojciec Święty przypomniał, że Pan Jezus Zmartwychwstały jest obecny i działa w ludzkiej historii.
„Również dzisiaj – podkreślił Papież – jest On z nami tutaj, na tym placu. To zatem głosi Kościół, powtarzając już od pierwszego dnia: «Chrystus zmartwychwstał!». A w Nim, przez Chrzest, także my zmartwychwstaliśmy, przeszliśmy od śmierci do życia, od niewoli grzechu do wolności, którą jest miłość. Oto dobra nowina, którą jesteśmy wezwani nieść innym do każdego środowiska, ożywiani Duchem Świętym. Wiara w zmartwychwstanie Jezusa i nadzieja, którą On nam przyniósł, to najpiękniejszy dar, jaki chrześcijanin może i powinien dawać braciom”.
Franciszek wskazał, że niestrudzenie mamy to głosić każdemu. Zachęcił bardzo dziś licznych na Placu św. Piotra pielgrzymów, by powtórzyli za nim: „Chrystus zmartwychwstał!”.
„Powtarzajmy to słowami, ale przede wszystkim świadectwem naszego życia – dodał Ojciec Święty. – Radosna nowina o zmartwychwstaniu winna być widoczna na naszych twarzach, w naszych uczuciach i zachowaniach, w sposobie traktowania innych. Głosimy zmartwychwstanie Chrystusa, kiedy Jego światło rozjaśnia mroczne chwile naszego życia i możemy się nim dzielić z innymi. Kiedy umiemy uśmiechać się z tymi, którzy się uśmiechają, i płakać z płaczącymi. Kiedy towarzyszymy w drodze tym, którzy są smutni i zagraża im utrata nadziei. Kiedy opowiadamy o naszym doświadczeniu wiary tym, którzy szukają sensu i szczęścia. I tam naszą postawą, naszym świadectwem, naszym życiem mówmy z całej duszy: «Chrystus zmartwychwstał»”.
Papież wskazał, że wszystkich osiem dni Oktawy Wielkanocnej liturgia traktuje jako jeden dzień. Pomaga nam w ten sposób wejść w tajemnicę Chrystusowego zmartwychwstania, tak by przeniknęła ona i przemieniła nasze życie.
„Dziewicę Matkę, która była milczącym świadkiem śmierci i zmartwychwstania swojego Syna, prosimy, aby pomnożyła w nas paschalną radość – powiedział Franciszek. – Uczynimy to teraz odmawiając Regina Caeli. Modlitwa ta zastępuje w okresie wielkanocnym Anioł Pański. Powtarzamy w niej Alleluja. Zwracamy się do Maryi, zachęcając Ją, by się radowała, bo Ten, którego nosiła w łonie, zmartwychwstał jak zapowiedział. Zawierzamy się Jej wstawiennictwu. Istotnie nasza radość jest odblaskiem radości Maryi, bo zachowywała Ona i zachowuje z wiarą wydarzenia związane z Jezusem. Odmawiajmy zatem tę modlitwę ze wzruszeniem dzieci, które są szczęśliwe, bo ich Matka jest szczęśliwa”.
Po modlitwie maryjnej Ojciec Święty pozdrowił pielgrzymów przybyłych na Plac św. Piotra z Włoch i z całego świata:
„Szczególnie z radością witam delegację Ruchu Szalom, która zakończyła tu ostatni etap sztafety solidarności, mającej uwrażliwić opinię publiczną na prześladowanie chrześcijan na świecie – powiedział Ojciec Święty. – Wasze pielgrzymowanie ulicami dobiegło kresu. Wszyscy jednak musimy iść dalej duchową drogą modlitwy, intensywnej modlitwy. Drogą konkretnego udziału i odczuwalnej pomocy w obronie i dla ochrony naszych braci i sióstr prześladowanych, wyganianych, zabijanych, ścinanych za to tylko, że są chrześcijanami. To są nasi dzisiejsi męczennicy i jest ich tak wielu, można powiedzieć: więcej niż w pierwszych wiekach. Oby wspólnota międzynarodowa nie pozostała milcząca i bierna wobec takiej niedopuszczalnej zbrodni, która stanowi niepokojące naruszenie podstawowych praw człowieka. Oby wspólnota międzynarodowa naprawdę nie odwracała oczu w drugą stronę!”.
Na zakończenie Franciszek zachęcił, by w tych dniach czytać codziennie fragmenty Ewangelii mówiące o zmartwychwstaniu Chrystusa.