Nauczanie
Papież: „Ojcze nasz” nieprzypadkowo poprzedza eucharystyczne łamanie chleba
O wyjątkowym znaczeniu modlitwy „Ojcze nasz” w naszym przygotowaniu na sakramentalne spotkanie z Jezusem w Komunii św. mówił Franciszek na audiencji ogólnej. W kolejnej katechezie środowej kontynuował cykl rozważań o Eucharystii.
Zwracając się do kilkunastu tysięcy pielgrzymów przybyłych na Plac św. Piotra Ojciec Święty przypomniał, że „Ojcze nasz” nie jest jedną z wielu modlitw chrześcijańskich, ale jest modlitwą dzieci Bożych, której nauczył nas sam Jezus. Stąd też, jak podkreślił, nieprzypadkowe jest to, że właśnie ta modlitwa poprzedza eucharystyczne łamanie chleba i komunię z Nim.
„W Modlitwie Pańskiej prosimy o «chleb powszedni», w którym dostrzegamy szczególne odniesienie do Chleba eucharystycznego, którego potrzebujemy, aby żyć jako dzieci Boże. Błagamy także o «odpuszczenie naszych win» i po to, by być godnymi otrzymania Bożego przebaczenia zobowiązujemy się przebaczyć naszym winowajcom. A to nie jest łatwe, prawda? Przebaczyć osobie, która nas obraziła nie jest łatwą rzeczą; to łaska, o którą musimy prosić: «Panie naucz nas przebaczać innym, tak jak przebaczasz mnie». To łaska, naszymi siłami nie możemy tego zrobić. Przebaczanie to łaska płynąca od Ducha Świętego. Tak więc «Ojcze nasz», otwierając nam serca na Boga, czyni nas zdolnymi także do braterskiej miłości – mówił Papież. – Na koniec prosimy Boga, aby «uwolnił nas od zła», które oddziela nas od Niego i od naszych braci. Rozumiemy dobrze, że są to prośby bardzo stosowne, aby przygotować nas do Komunii św.”.
Franciszek wskazał, że to, o co prosimy w „Ojcze nasz”, jest kontynuowane w modlitwie kapłana, który w imieniu wszystkich błaga: „Wybaw nas, Panie, od zła wszelkiego i obdarz nasze czasy pokojem”. A następnie otrzymuje rodzaj pieczęci w obrzędzie przekazania sobie znaku pokoju.
„Po znaku pokoju następuje łamanie Chleba, które od czasów apostolskich dało nazwę całemu zgromadzeniu eucharystycznemu. Łamanie Chleba dokonane przez Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy jest gestem objawiającym, który pozwolił uczniom rozpoznać Go po zmartwychwstaniu – mówił Papież. – (...) Łamaniu Chleba eucharystycznego towarzyszy przyzywanie «Baranka Bożego», postaci, przez którą Jan Chrzciciel w Jezusie wskazał Tego, «który gładzi grzech świata». Biblijny obraz baranka mówi o odkupieniu. W Chlebie eucharystycznym, łamanym za życie świata, zgromadzenie modlitewne rozpoznaje prawdziwego Baranka Bożego, to znaczy Chrystusa Odkupiciela, i prosi Go: «Zmiłuj się nad nami ... obdarz nas pokojem»”.
Kończąc swe rozważanie Papież przypomniał, że „zmiłuj się nad nami” i „obdarz nas pokojem” to wezwania, które od modlitwy „Ojcze Nasz” po łamanie chleba pomagają nam dysponować duszę do udziału w uczcie eucharystycznej, będącej źródłem komunii z Bogiem i z braćmi.
Do owocnego spotkania z Bogiem w sakramencie pokuty zachęcił Franciszek polskich pielgrzymów. Podkreślił, że w ten sposób z czystym sercem będą mogli przyjąć Komunię w czasie świąt wielkanocnych. Papież pozdrowił Polaków na zakończenie audiencji środowej. „W modlitwie «Ojcze nasz», prosząc Boga: «Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj», modlimy się nie tylko o chleb, jako pokarm dla ciała, lecz także o Chleb eucharystyczny, pokarm dla duszy. Wiemy, że kto popełnił grzech ciężki, nie powinien przyjmować Komunii świętej bez otrzymania wpierw rozgrzeszenia w sakramencie pokuty. Niech Wielki Post będzie dla was okazją, by przystąpić do tego sakramentu, dobrze się wyspowiadać i przyjąć Chrystusa w Komunii świętej. Spotkanie z Nim nadaje sens naszemu życiu. Z serca wam błogosławię” – powiedział Ojciec Święty.