Imieniny: Anastazji, Eugenii

Wydarzenia:

Polska

Papież poświęcił ołtarz adoracji Gwiazda Niepokalanej dla Polski

projekt ołtarza adoracji w niepokalanowie fot. Materiały prasowe

Przed rozpoczęciem środowej audiencji ogólnej w Watykanie Papież Franciszek poświęcił niezwykły ołtarz do Niepokalanowa, który stanie się Światowym Centrum Modlitwy o Pokój. 1 września zostanie tam zainaugurowana kaplica Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu, zwana też Kaplicą Pokoju. Tym samym Polska dołączy do 12 Gwiazd w Koronie Maryi Królowej Pokoju, czyli międzynarodowych ośrodków modlitwy o pokój.

 

„Chodzi o utworzenie dwunastu światowych centrów modlitwy o pokój poprzez adorację Najświętszego Sakramentu. Niepokalanów jest już ósmą gwiazdą w koronie Królowej Pokoju. Jest to «Gwiazda Niepokalanej», każde bowiem miejsce ma swoją nazwę” – mówi Radiu Watykańskiemu abp Tomasz Peta z Kazachstanu, który uczestniczył w poświęceniu ołtarza. Dodaje, że zostały jeszcze cztery wolne miejsca i członkowie Communità Regina della Pace patrzą w kierunku Australii i Oceanii oraz obydwu Ameryk. „Tym sposobem z Bożą pomocą ufamy, że świat zostanie otoczony gwiazdami Królowej Pokoju” – wskazuje abp Peta przypominając, że jedną z nich jest „Gwiazda Kazachstanu” w Oziornoje.

Kamil Drapikowski, którego dziełem jest figura Maryi w ołtarzu adoracji Gwiazdy Niepokalanej wskazuje, że praca przy ołtarzach jest pewnego rodzaju powołaniem, świadectwem. „Ta praca nie jest wykonywana, ale jest pisana jak ikona. Ona jest poprzedzona modlitwą, rozważaniem, dyskusją w całym zespole projektowo-wykonawczym, bo to jest praca nas wszystkich, jako zespołu w naszej firmie. Właśnie dzięki temu powstaje później taki owoc, który może ubogacać serce człowieka i otwierać na działanie Bożej łaski. Bo to jest też cel tej pracy” – wskazuje Kamil Drapikowski. Przypomina, że Najświętszy Sakrament jest zawsze ten sam, czy to w prostej monstrancji, czy w pięknym ołtarzu adoracji, ale jesteśmy ułomnymi ludźmi i potrzebujemy pomocy piękna, pomocy sztuki, by móc się otworzyć na Boga. Także temu ma służyć najnowszy ołtarz adoracji, tak jak i wszystkie poprzednie realizowane w ramach dzieła 12 Gwiazd w Koronie Maryj Królowej Pokoju.

Każdy z ołtarzy, które powstają na różnych kontynentach otrzymuje błogosławieństwo Papieża. Wcześniej Benedykta XVI, a aktualnie Franciszka. Ołtarz do Korei Południowej został pobłogosławiony w 2017 r., ołtarz do Kibeho w Rwandzie na Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie. W tym ołtarzu prawie dwa miliony młodych ludzi adorowało Pana Jezusa, a Ojciec Święty pobłogosławił świat w intencji pokoju. Kamil Drapikowski wskazuje, że dla niego błogosławieństwo Ojca Świętego nad danym ołtarzem jest niezwykłym momentem, takim trochę jak chrzciny dziecka. „To jest błogosławieństwo, po którym to naczynie idzie na miejsce przeznaczenia i zaczyna służyć. To daje największą radość, kiedy ono służy, kiedy widzimy, że człowiek adoruje Najświętszy Sakrament, jego serce się otwiera i zaczyna przyjmować tę prawdę, że Chrystus jest obecny w Najświętszym Sakramencie” – podkreśla artysta. Wskazuje, że Bóg jest tak blisko człowieka, że człowiekowi spowszedniał. „My nie dostrzegamy Go w Najświętszym Sakramencie. Musimy na nowo Go odkryć, na nowo uwierzyć. Prace, które realizujemy oraz działalność naszego stowarzyszenia są po to, żeby człowiek na nowo odkrył Boga w Najświętszym Sakramencie. Bo to jest ten sam Chrystus, który stąpał po ziemi dwa tysiące lat temu; ten sam, który uzdrawiał; ten sam który umarł za nas na krzyżu; i ten sam, który zmartwychwstał, ale jest tak blisko, że Go już nie dostrzegamy. My musimy na nowo Go dostrzec, po to jest ta praca, po to jest to piękno sztuki, które nam w tym porostu pomaga, które otwiera nasze serca, byśmy mogli dostrzec Boga” – zaznacza Kamil Drapikowski.

Artysta i bursztynnik Mariusz Drapikowski dodaje, że rzeczą niesamowitą jest to, iż choć artyści nic nie wiedzieli o marzeniach o. Maksymiliana Marii Kolbego, to zrealizowali ołtarz dokładnie odpowiadający jego wyobrażeniom. Już po jego powstaniu otrzymali list o. Kolbego, w którym w 1934 r. pisał on, że wyobraża sobie piękną figurę Niepokalanej w wielkim ołtarzu, a na jej tle między rozłożonymi rękami monstrancję w ciągłym wystawieniu Przenajświętszego Sakramentu. O. Kolbe pisał w też liście, że bracia na zmianę adorują, a „kto zagląda do kościoła «bazyliki», pada na kolana, adoruje, spogląda na twarz Niepokalanej, odchodzi, a Ona z Panem Jezusem jego sprawę załatwia”.

Piotr Ciołkiewicz, który jest prezesem Stowarzyszenia Communità Regina della Pace dodaje, że chciałby aby powstał ruch społeczny, międzynarodowy ruch apostołów pokoju. „Temu to wszystko służy, żeby jak najwięcej ludzi zachęcić do modlitwy o pokój. Żeby najpierw przychodzili na adorację Najświętszego Sakramentu, żeby pięknem przyciągnąć ich do adoracji, do zaczerpnięcia z prawdziwego źródła pokoju, którym jest Jezus Chrystus. W czasie adoracji ten dar Boży płynie wprost z Bożego serca do ludzkiego serca. Później ludzie zanoszą ten dar pokoju w swoje środowiska, do swoich rodzin, wszędzie tam gdzie na co dzień pracują, funkcjonują. W ten sposób ten Boży pokój może się rozprzestrzeniać, wtedy ludzie właśnie stają się apostołami pokoju” – podkreśla Piotr Ciołkiewicz.

Niepokalanów będzie ósmym Światowym Centrum Modlitwy o Pokój, które jest włączone do międzynarodowego dzieła 12 Gwiazd w Koronie Maryi Królowej Pokoju. „Ta adoracja, to centrum pokoju, będzie taką latarnią morską, takim duchowym światłem, które będzie świeciło i blaskiem Najświętszego Sakramentu zapraszało ludzi do portu, wskazywało drogę do Chrystusa Eucharystycznego, do źródła, w którym będzie można uzyskać ten pokój, który tak bardzo dzisiaj jest potrzebny w sercu każdego człowieka, każdej rodziny. I te rodziny później ten pokój przeniosą do miejsc gdzie pracują, do każdego środowiska gdzie przebywają, do swoich domów” – podkreśla Piotr Ciołkiewicz.

Oceń treść:
Źródło:
;