Świat
Pogrzeb kard. Huzara: zawsze pełen nadziei, otwarty na przyszłość Boga
„Dla całej Cerkwi greckokatolickiego był on tym, kto zgromadził dziedzictwo katakumb, gdzie została ona zepchnięta przez prześladowania, i której przywrócił nie tylko struktury kościelne, lecz przede wszystkim radość z własnych dziejów, opartych na wierze pośród i pomimo wszelkich cierpień”. Tak o zmarłym kard. Lubomyrze Huzarze napisał dziś Ojciec Święty. Obok wydanego nazajutrz po śmierci purpurata telegramu kondolencyjnego, Franciszek postanowił wysłać dodatkowo list na jego pogrzeb, co w Watykanie jest praktyką bardzo rzadką, niemal bezprecedensową.
Papież przyznaje, że skłoniła go do tego wiadomość o napływie ogromnych rzesz wiernych do ciała kard. Huzara, byłego zwierzchnika Kościoła greckokatolickiego na Ukrainie. Ta obecność – napisał Franciszek – jest wymownym świadectwem tego, że w ostatnich dziesięcioleciach był on jednym z najwyższych autorytetów moralnych narodu ukraińskiego.
Papież przypomniał, że w ostatnich latach życia zmarłego kardynała zmienił się styl jego obecności pośród ludu, ale obecność ta stała się jeszcze bardziej intensywna i bogata. „Niemal regularnie interweniował w życiu waszego kraju jako nauczyciel mądrości. Jego myśli były proste, zrozumiałe dla wszystkich, ale bardzo głębokie. Była to mądrość Ewangelii, chleb Słowa Bożego rozdzielany wśród ludzi prostych, cierpiących, wszystkich, którzy pragnęli godności. Jego pouczenia były łagodne, a zarazem bardzo wymagające dla wszystkich. Za wszystkich intensywnie się modlił, widząc w tym swój nowy obowiązek” – napisał Franciszek. Przypomniał, że był on postacią ważną nie tylko dla grekokatolików. „Tak wielu reprezentował, intrygował, pocieszał, wierzących i niewierzących, ponad wyznaniowymi podziałami. Wszyscy czuli, że przemawia jako chrześcijanin, Ukrainiec świadomy swej tożsamości, zawsze pełen nadziei, otwarty na przyszłość Boga”. Franciszek zaznaczył, że kard. Huzar dla każdego miał odpowiednie słowo, poznawał ludzi wielkim sercem, a w szczególności lubił prowadzić dialog z młodymi, którzy licznie się do niego garnęli.
Papież zapewnił Ukraińców, że zmarły kardynał będzie strzegł modlitwą swój lud, który nadal cierpi i jest naznaczony przez przemoc i brak bezpieczeństwa, pewny jednak, że miłość Chrystusa nie zawodzi.