Odegrany został hymn państwowy, przemówił wicepremier Tomasz Siemoniak, który podziękował prezydentowi za wspieranie wysiłków rządu na rzecz rozbudowy i unowocześniania polskich sił zbrojnych. Zdaniem ministra Siemoniaka Siły zbrojne RP cieszą się wielkim szacunkiem Polaków i wysoką oceną sojuszników, „które intensywnie się modernizują i przeszły reformę systemu dowodzenia”. Przypomniał, że prezydent Komorowski wnioskował o podniesienie budżetu na armię do 2 % PKB.

- W imieniu Sił Zbrojnych dziękuję nie tylko za to, co zrobił pan, jako ich zwierzchnik. Dziękuję również za te wszystkie lata, które poświęcił pan obronności Polski - jako poseł, członek sejmowej komisji obrony narodowej oraz wiceminister i minister obrony narodowej - powiedział wicepremier Siemoniak.
Bronisław Komorowski podkreślił, że do rzeczy najważniejszych dla państwa, „należy bezpieczeństwo, i obronność kraju”. - Nie wszyscy tak uważają. Ale każdy, komu w sercu gra odpowiedzialność za Polskę, musi wiedzieć i powinien dawać temu wyraz, że bez bezpiecznej Polski, bez armii silnej i skutecznej, nie będzie niepodległości - powiedział prezydent.

Prezydent wyraził wdzięczność wszystkim, którzy „zawsze wiedzieli i zawsze w tym kierunku działali razem, wiedząc, że sprawy obronności kraju należą do kategorii spraw najważniejszych”. Podkreślił, że „patrzy z radością na rosnącą nowoczesność polskich sił zbrojnych i na ich zwiększającą się skuteczność w działaniu”. Życzył dalszego rozwoju wojsku polskiemu. - Pragnę życzyć, aby polskie siły zbrojne cieszyły się nie tylko miłością Polaków, ale również szacunkiem, zrozumieniem, że trzeba na polskie siły zbrojne łożyć wystarczającą ilość pieniędzy, należy kochać, ale jednocześnie wymagać i oczekiwać - powiedział Bronisław Komorowski.

Podczas uroczystości prezydent ucałował płat sztandaru Batalionu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego. Na koniec opuszczony został proporzec Prezydenta RP. Bronisław Komorowski po raz ostatni odebrał defiladę Batalionu Reprezentacyjnego.