Imieniny: Anastazji, Eugenii

Wydarzenia:

Świadkowie wiary

arcybiskup wojciech polak fot. Mazur/episkopat.pl

- Od pierwszych dni mojego biskupstwa, kładłem duży akcent na duszpasterstwo wśród ludzi młodych - mówił abp Wojciech Polak podczas wywiadu dla KAI. Duszpasterstwo młodzieży to także jeden z priorytetów duszpasterskich, które wymienił zaraz po ogłoszeniu nominacji na arcybiskupa gnieźnieńskiego, a jego ingres pokrył się z datą spotkania młodzieży na Lednicy w 2014 roku. Zapytany o to, czy zjawi się na spotkaniu, nie miał wątpliwości - Wybierałem się na Lednicę i pojadę na Lednicę. Chcę być w tym dniu z młodzieżą. Jakie wspomnienia ze spotkań z młodzieżą na Lednicy ma najmłodszy w historii Prymas Polski?

 

Porządnie mi się oberwało

Abp Wojciech przygodę z Lednicą rozpoczął podczas swojego biskupstwa. - Wcześniej miałem o niej dość mgliste wyobrażenie. O ojcu Janie zresztą też - mówił Prymas - Słyszałem tylko o pewnym dominikaninie, który zrobił zamieszanie w 1997 roku, gdy na spotkanie z papieżem Janem Pawłem II w Gnieźnie przyjechał z naprawdę sporą grupą młodych ludzi. Z powodu zamkniętego placu przed rezydencją prymasów, usadowił się razem z nimi wygodnie w przygotowanych dla innych pielgrzymów sektorach, powodując tym samym potworne zamieszanie, za które mi także, od napierających na plac ludzi, dość porządnie się wówczas oberwało.

Święty niepokój

Przygoda na Lednicy to też pełnienie ważnego zadania - Ojciec Jan wymyślił sobie, że w czasie lednickiej adoracji, Pana Jezusa w tytanowej monstrancji może nosić tylko biskup Polak, jak sam mówił przewrotnie: do końca świata i jeszcze dzień dłużej – wspominał abp Polak. Podczas spotkania w Lednicy w 2015 roku, Ojciec Jan poprosił, już wtedy arcybiskupa i Prymasa Polski, o wygłoszenie homilii, przekonując że ten już dojrzał, by do młodych przemówić.

- Nie wiemy, co nam się jeszcze przydarzy, ale wiemy, że wszystkiemu może zaradzić Duch Święty. On nigdy nie zostawia nas w świętym spokoju, ale jest Świętym niepokojem, nie pozwala uciszyć prawdy w ludzkim sercu i przypomina, że wszystkie sprawy na niebie i na ziemi sprowadzają się do miłości. – mówił do młodzieży zgromadzonej na lednickich polach w 2015 roku - Duch Święty nie tyle chce, abyśmy wiele o Nim mówili, co raczej byśmy z Nim przebywali – tłumaczył.

To nie jest zwykłe spotkanie – to stan ducha

Czym dla Prymasa Polski jest Lednica? - Myślę, że każdy i każda z nas chciałby przeżyć to kolejne już spotkanie na polach lednickich nie tylko jako wielkie wyznanie wiary, ale także jako stan ducha, który trwa dłużej niż tylko jeden dzień (z homilii wygłoszonej w 2015 roku na polach lednickich). Lednica więc to niewątpliwie studnia wiary. Lednica to nasze źródła chrzcielne. Lednica to świadomość, że jesteśmy stąd. Lednica to także odpowiedź na pytanie: czego oczekujesz od Kościoła? Wiary. A co ci daje wiara? Życie. Lednica więc to źródło życia. To życie.

Czarna owca w stadzie

Doświadczenie Lednicy to przede wszystkim doświadczenie Kościoła młodych oraz tego, jak młodych do Kościoła zaprosić. W jednym ze wspomnień, abp Wojciech opowiada o tym, jak ojciec Jan włożył na jego ramiona czarną owieczkę - A potem na oczach tysięcy młodych ludzi wołał: „patrzcie, biskup niesie do stada czarną owcę!” – wspominał.

Także zaraz po ogłoszeniu nominacji na arcybiskupa gnieźnieńskiego i Prymasa Polski, podczas briefingu dla mediów, abp Wojciech porównał swoją posługę do pasterza, odwołując się do słów Papieża Franciszka: „Pasterz niekiedy idzie na przodzie wspólnoty, przewodząc jej. Niekiedy z pokorą i współczującą miłością kroczy w środku tego Kościoła. A niekiedy idzie za nią, zwłaszcza po to, by tych najsłabszych do tej wspólnoty przyprowadzić. By otworzyć im drzwi do tej wspólnoty. Chciałbym to zaproszenie do wszystkich skierować. (…) Chciałbym powiedzieć wszystkim, że jestem po to, by im te drzwi do Kościoła otwierać, by ich zapraszać, by rzeczywiście odnajdywali się we wspólnocie Kościoła jak u siebie w domu.

Przekonaj się sam

W sobotę 8 kwietnia abp Wojciech Polak będzie gościem kolejnej odsłony rekolekcji „Ogień dla nas i całego świata” w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Będzie to okazja do lepszego zrozumienia, czym jest bojaźń Boża, ale także doświadczenia wspólnoty Kościoła, która dla każdego jest otwarta i do której zaprasza szczególnie tę czarną, zagubioną owcę.

Oceń treść:
Źródło:
;