Jak podkreślił Adam Guzdek, pomysłodawca i producent koncertu, to wydarzenie trzeba przeżyć, by zrozumieć jego złożoność. - To nie tylko wspólnotowe ucieszenie się z narodzin Jezusa mające wymiar ewangelizacyjny czy też muzyczna podróż po nieznanych utworach świątecznych z całego świata. To także praktyczne dzielenie się miłością płynącą ze Świąt Bożego Narodzenia z potrzebującymi - powiedział.

Dodał, że zapewnia to towarzysząca projektowi akcji „Ambasador Miłosierdzia”, która polega na tym, że dochód z biletów na koncert jest przekazywany na rzecz osób potrzebujących w lokalnym środowisku. - Boże wcielenie dokonuje się tu i teraz. W każdym z nas. I ten koncert ma na to uwrażliwiać - na poczucie świadomości Boga w nas, jak i tego, że codziennie możemy dzielić się z bliźnim tym, co posiadamy, nawet rozmową czy poświęceniem czasu - zaznaczył Guzdek.

Takich momentów nie zabrakło na koncercie, gdyż widzowie już przy wejściu otrzymali program, w którym znalazł się… opłatek. Po odśpiewaniu zarówno tradycyjnych kolęd i pastorałek w nowych i oryginalnych aranżacjach, jak i utworów nieznanych dotąd w Polsce, na przykład pieśni bożonarodzeniowych z Armenii czy kompozycji arabskich oraz serbskich, przyszedł moment na świąteczne życzenia.

W imieniu metropolity krakowskiego, abp. Marka Jędraszewskiego złożył je ks. infułat Bronisław Fidelus. - Niech ten opłatek będzie symbolem naszej jedności i miłości oraz wzajemnego przebaczenia. Niech Nowonarodzony błogosławi nam, naszym rodzinom i naszej ojczyźnie w Nowym Roku - życzył duchowny.

Dla publiczności zaśpiewali m.in. Grażyna Łobaszewska, Kamil Bednarek, Antonina Krzysztoń, Józef Broda, Dawid Kwiatkowski czy Bovska. Akompaniamentowali im Atom String Quartet, Kapela Maliszów czy bułgarsko-rumuńska orkiestra dęta Fanfara Moldova.

Artyści przyznawali, że bardzo cieszą się, że mogą wziąć udział w takim wydarzeniu. - Jest w tym koncercie niezwykła duchowość, która powoduje, że atmosfera Bożego Narodzenia nadal trwa i co więcej utwory z całego świata, która śpiewamy, na pewno dodają mu uroku i pozwalają poznać jak inne narodowości przeżywają ten czas - mówił Kamil Bednarek.

- Nie da się ukryć, że w pędzie codzienności zapominamy o Bogu. Ten koncert to taki wyraźny stop, w którym muzycznie i wspólnotowo można naładować się radością wiary i nadzieją, która płynie z kolejnych zwrotek tych świątecznych pieśni - dopowiedział z kolei Dawid Kwiatkowski.

Na twarzach osób wychodzących z sali koncertowej widać było radość i spokój. - Na pewno takie inicjatywy są potrzebne. Po pierwsze można poczuć, że jest wiele osób, dla których narodziny Jezusa to wielkie szczęście i z którymi można radośnie ucieszyć się z daru wiary. I co więcej, tylko kupując bilet, można również okazać serce bliźniemu - powiedziała pani Ania z Myślenic.

Koncert "Betlejem w Krakowie" był jednym z koncertów projektu "Betlejem w Polsce", w ramach którego podobne widowiska przygotowano w 12 innych miastach Polski, m.in. Poznaniu, Warszawie i Wrocławiu. Akcję charytatywną „Ambasador miłosierdzia”, która mu towarzyszy, można wesprzeć również kupując specjalną płytę prezentującą ubiegłoroczną odsłonę wydarzenia - szczegółowe informacje o projekcie dostępne są na stronie www.betlejem