Na początku dziękują oni za łaskę Chrztu i całe dobro, jakim w ciągu tych minionych ponad stu lat Bóg obdarzył ten kraj, jego mieszkańców, kulturę i tradycję. Następnie wybrzmiewa indywidualne przeproszenie za ludobójstwo, ponieważ, jak czytamy w dokumencie, zbrodni tej dopuścił się nie Kościół jako taki, ale jego poszczególne dzieci. Zdecydowanie potępia się też propagowanie ideologii podziałów plemiennych, która doprowadziła do wybuchu ludobójstwa, do śmierci miliona ludzi i do wyniszczenia tkanki społecznej, a jej rozpowszechniania dopuścili się też katolicy.

„Przepraszamy za wszelkie krzywdy wyrządzone przez część katolików. Przepraszamy w imieniu wszystkich chrześcijan za wyrządzone przez nas zło w każdej formie. Żałujemy, że przedstawiciele Kościoła złamali przysięgę posłuszeństwa wobec Bożych przykazań” – głosi przesłanie. W liście wyszczególniono zbrodnie popełnione w czasie ludobójstwa na Tutsi w 1994 r., ale także te, których katolicy dopuścili się w latach 1995-96, czyli odwety na Hutu, o których wciąż mało się mówi. „Prosimy o przebaczenie za zbrodnię, która polegała na okazywaniu nienawiści naszym bliźnim z powodu ich przynależności etnicznej. Nie pokazaliśmy, że jesteśmy jedną rodziną, lecz zabijaliśmy się nawzajem” – piszą rwandyjscy biskupi w swym przesłaniu.

Jubileuszowa prośba o przebaczenie wybrzmiała wczoraj szczególnie mocno w tych kościołach, które były sceną krwawych masakr, a także w sanktuarium maryjnym w Kibeho. Właśnie w tym miejscu w swoich objawieniach Matka Słowa nawoływała Rwandyjczyków do pokuty, modlitwy i nawrócenia, przestrzegając, że w przeciwnym wypadku kraj ten spłynie krwią niewinnych ludzi.

Podobne mea culpa wybrzmiało już w Rwandzie w Roku Wielkiego Jubileuszu 2000. Episkopat błagał wówczas w imieniu całego Kościoła o przebaczenie za łamanie Bożych przykazań.