Imieniny: Teofilii, Godzisława, Cezarego

Wydarzenia: Międzynarodowy Dzień Pocałunku

Komentarze

S. Siepak: możliwość rozgrzeszania aborcji to wielkie miłosierdzie

– To jest wielkie miłosierdzie – tak o decyzji papieża Franciszka o możliwości rozgrzeszania aborcji przez wszystkich kapłanów w Roku Miłosierdzia mówi s. Elżbieta Siepak ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.

 

Rzeczniczka Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia i Sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach zauważa, że wiele osób nie wie o tym, że z grzechu aborcji nie może rozgrzeszyć każdy kapłan, dlatego często odchodzą od konfesjonału bez rozgrzeszenia. Inaczej jest w np. Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, gdzie spowiednicy – na mocy decyzji metropolity krakowskiego – mają taką władzę.

„Konfesjonały w Sanktuarium w Łagiewnikach są oblężone, bo wiadomo, że kto tutaj przyjdzie do spowiedzi, dopełni warunków, to otrzyma rozgrzeszenie i stanie się człowiekiem wolnym. Stąd ludzie nie raz wychodzą bardzo szczęśliwi i mówią: dlaczego ja te bagaże dźwigałem tyle lat, teraz czuję się jak nowonarodzony, lekki” – mówi s. Siepak i dodaje, że nienawiść szatana do człowieka jest tak wielka, że zrobi wszystko, żeby człowiek nie doszedł do sakramentu pojednania.

Siostra Siepak zauważa, że grzech aborcji jest ogromnym problemem. Wspomina pewną karteczkę, która pojawiła się na grobie Siostry Faustyny jeszcze w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku. „Na tej karteczce pewna kobieta napisała, że pięćdziesiąt lat wcześniej dopuściła się aborcji. Spowiadała się z tego wiele razy i otrzymała rozgrzeszenie, ale świadomość, że zabiła była w niej tak mocna, że nie dawało jej to spokoju. Napisała do Siostry Faustyny prośbę, żeby jej w tym pomogła” – opowiada s. Siepak.

Rzeczniczka Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia i łagiewnickiego Sanktuarium zwraca uwagę, że medyczne i psychologiczne skutki aborcji są znane i dobrze opisane, ale często zapomina się o konsekwencjach duchowych, o sumieniu, które wcześniej czy później odezwie się i będzie wyrzucać człowiekowi ten wielki grzech, choć w momencie popełniania go, człowiek nie miał nieraz tej świadomości, że zabija.

Siostra zauważa, że nawet osoby, które dopuściły się najcięższych zbrodni, ale żałują za swoje grzechy i ufają w Boże miłosierdzie doświadczają głębokiego pokoju. „To jest ten pokój, o którym mówi Jezus, którego świat dać nie może, a który On daje w sakramencie pojednania. Ale ta spowiedź musi być odprawiona z dopełnieniem wszystkich warunków, które są potrzebne do dobrej spowiedzi” – podkreśla s. Siepak.

Źródło:
;