W homilii metropolita wspomniał pojęcie związane z uprawianiem roli „cultus agri”, które, jak tłumaczył, pochodzi ze starożytności i już wtedy zostało przeniesione na rzeczywistość duchową człowieka i oznaczało „uprawiać ducha ludzkiego”. – Aby duch ten coraz bardziej się rozwijał, uszlachetniał, a przez to sprawiał, że człowiek coraz bardziej wznosi się  ponad świat przyrody, świat roślin i zwierząt.

Arcybiskup podkreślił, że choć pojęcia te zaczerpnięte są jeszcze ze świata pogańskiego, to kiedy chrześcijaństwo zaczęło wkraczać na arenę dziejów, nie tylko nie przekreśliło, ale wręcz pogłębiło ten dorobek starożytności, ubogacając go o objawienie.

W dalszych słowach metropolita krakowski przywołał fragmenty Księgi Rodzaju mówiące o tym, jak Bóg stworzył ziemię i ustanowił nad nią człowieka jako koronę stworzenia. – Człowiek będący częścią tego świata, a jednocześnie nad ten świat się wznoszący. Ziemia, którą trzeba uprawiać, szanować i o nią dbać. I umysł człowieka, który także o swój rozwój, swoje uszlachetnienie musi zabiegać.

Zwracając się do pracowników i studentów Uniwersytetu Rolniczego arcybiskup podkreślił, że ta Msza św. jest najpierw dziękczynieniem za ten świat, jego dobra, człowieka i jego możliwości, a jednocześnie modlitwą, by nowy rok akademicki był szczęśliwy i dobry. – Znaczy to, żeby móc coraz bardziej powiększać swoją wiedzę o ziemi, którą trzeba uprawiać aby dawała plon. Że trzeba na tę ziemię patrzeć z miłością w duchu ekologii, szczególnej wrażliwości na to, że jest nam dana jako wielki dar. (…) Wraz z tym wszystkim wiąże się wielkie zatroskanie o człowieka. Bo im bardziej będzie on związany z tym co starożytność nazywała „cultus agri”, im więcej będzie troski o to, by ziemia wydała tak oczekiwany plon, im więcej będzie poszanowania dla Bożego daru, jakim jest całe stworzenie tym szlachetniejszy będzie sam człowiek i tym wspanialsza kultura jego ducha.

Grono profesorskie, pracowników i studentów Uniwersytetu Rolniczego powitał proboszcz ks. Dionizy Jedynak, a za celebrę dziękował rektor uczelni prof. Włodzimierz Sady.