Imieniny: Jana, ?anety, Maksyma

Wydarzenia:

Polska

W Warszawie otwarto Muzeum Katyńskie

 fot. Andrzej Hrechorowicz / prezydent.pl

- Zbrodnia katyńska musi być nazywana zbrodnią ludobójstwa – powiedział podczas uroczystości otwarcia Muzeum Katyńskiego Prezydent RP Andrzej Duda. Otwarcie nowej placówki, dokumentującej i upowszechniającej wiedzę o Zbrodni Katyńskiej jest centralnym punktem tegorocznych obchodów 76. rocznicy agresji sowieckiej na Polskę.

 

Uroczystość otwarcia Muzeum Katyńskiego poprzedziła Msza św. sprawowana pod przewodnictwem biskupa polowego Józefa Guzdka oraz koncert poświęcony pamięci ofiar Golgoty Wschodu.

Zebranych na Placu Apelowym przy Muzeum Katyńskim gości powitał wicepremier Tomasz Siemoniak, minister obrony narodowej. - Katyń jest jedną ze spraw świętych dla Polaków. Należy do spraw, które budują naszą tożsamość – mówił do zebranych Rodzin Katyńskich. Podkreślił, że Sowieci mieli na celu zniszczenie elity narodu. - Ten mord miał zniszczyć nasze państwo, zniszczyć ludzi, którzy mu służyli – dodał minister obrony narodowej.

Wicepremier Siemoniak podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do powstania Muzeum. Wymienił m. in. obecnych Izabelę Sariusz-Skąpską, prezes Federacji Rodzin Katyńskich, Andrzeja Krzysztofa Kunerta, sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa i Zbigniewa Wawra, dyrektora Muzeum Wojska Polskiego. Zapowiedział, że każdy rozpoczynające służbę w wojsku żołnierz będzie zobowiązany do odwiedzenia ekspozycji Muzeum Katyńskiego i Muzeum Wojska Polskiego.

Premier Ewa Kopacz zauważyła, że na Muzeum Katyńskie czekało kilka pokoleń Polaków. - Katyń jest ilustracją dewizy, umieszczonej na sztandarach przez bohaterskich lotników, podczas II wojny światowej. Ta teza brzmi: miłość żąda ofiary. Od ofiar Katynia miłość zażądała największej ofiary, ofiary życia – powiedziała szefowa rządu.

Zdaniem Ewy Kopacz w XXI wieku patriotyzm, nie wymaga ofiary z życia, ale „rzetelnej pracy, obowiązkowości, przestrzegania prawa, osobistej uczciwości, a także po prostu miłość bliźniego".

Prezes Federacji Rodzin Katyńskich Izabela Sariusz-Skąpska podkreśliła, że muzeum powstało w hołdzie ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Dzięki niemu odnaleziony został dom dla pamiątek wydobytych z dołów śmierci i przechowywanych przez lata przez członków rodzin. Podkreśliła, że muzeum jest spełnieniem marzeń dla środowisk katyńskich. - Dla Warszawy Muzeum w Kaponierze stanowi zapowiedź przywrócenia miastu niezwykłej przestrzeni - Cytadeli, naznaczonej cierpieniem bohaterów. Wreszcie mamy też gdzie kierować wszystkich, których porusza nasza opowieść, opowieść Rodzin Katyńskich - podkreśliła.
Zapowiedziała rozpoczęcie nowej serii wydawniczej, pod auspicjami Narodowego Centrum Kultury, która będzie opowiadać o Zbrodni Katyńskiej.

Teresa Bogucka, prezes Zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Rodzina Policyjna 1939 przypomniała, że przez ponad pół wieku prawda o Zbrodni Katyńskiej była ukrywana. - Znaleźli się jednak wśród nas tacy, którzy nie bali się pamiętać i świadczyć o prawdzie – powiedziała. Zwróciła się z apelem do prezydenta Dudy o kontynuowanie akcji prezydenta Lecha Kaczyńskiego „Polska swemu obrońcy” i awansowanie na wyższe stopnie służbowe funkcjonariuszy spoczywających w mogiłach Bykowni i innych miejscach nieludzkiej ziemi.

Przekazała na ręce dyrektora Muzeum Katyńskiego, guziki z mundurów policjantów II Rzeczpospolitej odnalezione w Miednoje w sierpniu 1991 roku, Odznaczenie „Krzyż za Dzielność”, nadany w 2009 roku za obronę Lwowa w 1939 roku asp. Władysławowi Dorolczykowi, czapkę jednego z funkcjonariuszy oraz kalendarz służbowy województwa śląskiego i dokumenty imienne funkcjonariuszy policji, które odnaleziono w dołach śmierci.

Uchwałą Stowarzyszenia Warszawska Rodzina Katyńska pamiątkowe „Guziki Katyńskie” otrzymali m. in. bp Józef Guzdek, Andrzej Krzysztof Kunert, Teresa Baranowska, dyrektor biura Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, Zbigniew Wawer, dyrektor muzeum Wojska Polskiego, Sławomir Frątczak, dyrektor Muzeum Katyńskiego i prezes Izabela Sariusz-Skąpska.

Andrzej Kunert poinformował o wydaniu i przekazał pierwsze egzemplarze wielotomowych ksiąg cmentarnych cmentarzy katyńskich. Pierwsza z nich dotyczy nekropolii w Bykowni. Kolejne będą się ukazywały co dwa, trzy lata. Pierwsze egzemplarze przekazał Prezydentowi RP, dyrektorom Muzeum Katyńskiego i Wojska Polskiego oraz prezes Federacji Rodzin Katyńskich.

Prezydent Andrzej Duda, dziękując twórcom muzeum, nazwał je "wielkim dziełem utrwalania pamięci". Wspominając ofiary Zbrodni Katyńskiej podkreślił, że „zginęli dlatego, że służyli Polsce”.

Zdaniem prezydenta intencją inspiratorów zbrodni „było podcięcie korzeni naszego narodu”. - Podcięcie jego fundamentu. Zgładzenie autorytetu. Po to, żeby się rozpierzchnął naród, tak jak się rozpierzcha wojsko, kiedy ginie dowódca, kiedy pada sztandar. Tak jak rozpierzchają się owce bez pasterza. Stąd w powszechnym przekonaniu polskiego społeczeństwa, wielu historyków i prawników zbrodnia ta, której celem było w efekcie zniszczenie polskiego narodu, musi być nazywana zbrodnią ludobójstwa – podkreślił.

Wyraził nadzieję, że Muzeum Katyńskie będzie nie tylko miejscem ekspozycji, ale również ważnym ośrodkiem pracy badawczej, naukowej, która pozwoli odnaleźć miejsca pochówków innych wielkich Polaków. - Dziękuję za kolejne miejsce, gdzie możemy czcić naszych bohaterów. Gdzie możemy pokazywać naszą prawdziwą historię. Te smutne karty. Ale one też są niezwykle ważne - pokazują, że Polacy umieli być dumni, że Polacy byli patriotami, że służyli ojczyźnie, że byli ludźmi odważnymi. To są wzorce do naśladowania dla przyszłych pokoleń. Niech będą oni wzorcem dla polskiej młodzieży, niech będą wzorcem dla nas wszystkich - zakończył.

Modlitwę międzyreligijną rozpoczął bp Józef Guzdek. - Ilekroć człowiek odchodził od Ciebie, Stwórcy, zawsze największą szkodę ponosił on sam. Kiedy odrzucał Dekalog, nic nie zatrzymywało go przed podeptaniem podstawowych praw człowieka – powiedział.

Zdaniem ordynariusza wojskowego Zbrodnia Katyńska jest „następstwem budowania <> w oderwaniu od Boga i niezmiennego prawa moralnego”. - Jezu Chryste, Książę Pokoju. (…) Błogosław ludziom dobrej woli, którzy przyczynili się do powstania Muzeum Katyńskiego. Niech ono upamiętnia męczeństwo elity polskiego narodu na rosyjskiej ziemi wiosną 1940 roku. Spraw, aby wszyscy zwiedzający to muzeum, poruszeni dowodami – niemymi świadkami tej zbrodni, chcieli żyć tak, aby dramat ludobójstwa już nigdy się nie powtórzył - powiedział.

Modlitwy odmówili także bp Jerzy Pańkowski, prawosławny ordynariusz wojskowy, Piotr Janik naczelny kapelan więzienny wyznania ewangelicko-augsubrskiego oraz Michael Schudrich, naczelny rabin Polski
Po modlitwie odbyła się ceremonia otwarcia i poświęcenia gmachu Muzeum.

Muzeum Katyńskie jest oddziałem Muzeum Wojska Polskiego. Zostało powołane w 1993 r. dzięki determinacji środowisk katyńskich. To pierwsza w świecie placówka martyrologiczno – muzealno – badawcza dokumentująca zbrodnię katyńską, popełnioną na 22 tysiącach jeńców i więźniów przetrzymywanych w latach 1939 – 1940 w sowieckich obozach i więzieniach. Muzeum od samego początku utrzymuje MON, które współpracuje ze środowiskiem Rodzin Katyńskich oraz Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.

Prace przy budowie nowej siedziby muzeum zaczęły się w październiku 2013 r. Projekt aranżacji muzeum został wyłoniony w konkursie rozstrzygniętym 8 kwietnia 2010 r. Autorem plastycznej ekspozycji oraz instalacji zewnętrznych są Jerzy Kalina, Jan Belina Brzozowski, Konrad Grabowiecki oraz Krzysztof Lang. Projekt architektoniczny obiektu wykonany przez pracownię Brzozowski Grabowiecki Architekci sp. z o.o.

Muzeum składa się z trzech głównych elementów. Parku z Placem Apelowym zajmującego 3,5 ha, Epitafium Katyńskiego oraz głównej siedziby Muzeum, w której zgromadzone są przedmioty wydobyte z katyńskich dołów śmierci.

Centralnym elementem Placu Apelowego jest tzw. Warta, czyli ponad 90 grabów posadzonych w równych rzędach, „trzymających wartę” przy Muzeum Katyńskim. W zamyśle projektantów plac będzie miejscem uroczystości rocznicowych. W jego centralnym punkcie umieszczony został krzyż z ołowianym rdzeniem, a także ołtarz polowy, na którym wyryty został fragment wiersza Zbigniewa Herberta „Guziki”, poświęcony pamięci stryja poety, zamordowanego w Katyniu.

Środkiem Warty biegnie ścieżka, która prowadzi do Kaponiery, w której na dwóch kondygnacjach umieszczone zostały eksponaty muzealne. W ścianach budynku odciśnięte zostały przedmioty odnalezione w dołach śmierci, m. in. orzełki, nieśmiertelniki i odznaczenia. Umieszczony został także fragment listu jednego z więźniów do rodziny.

Wewnątrz, na ścianach umieszczone zostały monitory wyświetlające archiwalną projekcję żołnierzy idących do niewoli.

Ekspozycja składa się z dwóch części. Pierwsza z nich, zatytułowana "Odkrywanie" opowiada o okolicznościach, przebiegu i ukrywaniu prawdy o Zbrodni Katyńskiej. Znajdują się tu m. in. multimedialne ekrany dotykowe z informacjami na ten temat.

Drugą część stanowi poziom zatytułowany "Świadectwo". Tu, w glinianych gablotach - relikwiarzach, eksponowane są rzeczy osobiste wydobyte podczas badań w lesie katyńskim i innych miejscach zbrodni. Zaprezentowanych jest około 5,5 tys. przedmiotów. Na ścianach wyświetlane są listy z nazwiskami więźniów. We wnękach umieszczone zostały piaskowe postumenty, na których upamiętnione zostały osoby, które przyczyniły się do odkrywania kłamstwa katyńskiego.

Z poziomu „Świadectwo” przechodzi się na zewnątrz wąskim i ciemnym przejściem tzw. tunelem śmierci, którym wychodzi się na Aleję Nieobecnych, gdzie znajdują się puste postumenty z nazwami zawodów wykonywanych przez ofiary. Ta część Muzeum nosi nazwę „Upamiętnienie”. Na ścianach otaczającego przestrzeń muru umieszczone zostały wizerunki Matki Boskiej Kozielskiej i Matki Boskiej Katyńskiej wykonane w piaskowcu inkrustowanym ołowiem.

Na końcu znajduje się otwarte i poświęcone w ubiegłym roku Epitafium Katyńskie w zabytkowej Działobitni. W pięciu sklepionych pomieszczeniach umieszczono 15 tablic wykonanych ze stopu metali z literami wybijanymi na wzór żołnierskich nieśmiertelników z ok. 15 tys. nazwisk ofiar Zbrodni Katyńskiej. Część tablic nie jest uzupełniona i czeka na nazwiska z tzw. listy białoruskiej.

Źródło:
;