Polska
Warszawska procesja z relikwiami św. Maksymiliana Kolbego
W Warszawie odbyła się 5 czerwca procesja z relikwiami św. Maksymiliana Kolbego. Mszy św. w Świątyni Opatrzności Bożej w Wilanowie przewodniczył prymas Grecji i arcybiskup Aten Sevastianos Rossolatos. Na mszę przybyła m.in. premier Beata Szydło. 5 czerwca obchodzone jest IX Święto Dziękczynienia, w tym roku przebiega pod hasłem "Chrzest Darem Miłosierdzia".
Procesja wyruszyła rano z pl. Piłsudskiego. "Niech ta procesja do Bożej Opatrzności będzie dziękczynieniem za całe nasze życie, za wolność naszej ojczyzny, za wszystko co chcemy wypowiedzieć i czego nie możemy wypowiedzieć" - mówił bp Michał Janocha, który ją prowadził.
W procesji szły dwie orkiestry: góralska i młodzieżowa orkiestra z Radzymina, a także m.in. poczty sztandarowe, wojsko, harcerze, górnicy, duchowni, siostry zakonne, przedstawiciele organizacji katolickich i parafii warszawskich oraz wolontariusze przygotowujący się do ŚDM w Krakowie.
Przy kościele św. Antoniego Mari Zaccarii nastąpiło uroczyste przekazanie relikwii św. Maksymiliana Kolbego. Ostatni odcinek do Świątyni Opatrzności Bożej uczestnicy przeszli w asyście przedstawicieli różnych grup i stanów, w tym: wojska, harcerzy, prezydentów miast papieskich z całej Polski. Na ostatnim odcinku relikwie św. Maksymiliana Kolbego nieśli przedstawiciele Episkopatu Polski.
Procesja zakończyła się w Świątyni Opatrzności Bożej. W południe rozpoczęła się tam msza św., w której uczestniczą m.in. premier Beata Szydło, marszałek Sejmu Marek Kuchciński, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, szef PiS Jarosław Kaczyński, przedstawiciele episkopatu, parlamentu, samorządów, wierni z Warszawy i całego kraju.
Prymas Grecji abp Sevastianos Rossolatos, który przewodniczył uroczystej mszy św., w wygłoszonej homilii podkreślił, że "sekularyzacja to duch świata, który oddala od przesłania Ewangelii, od prawdy, że Bóg dotrzymał swoich obietnic i że posłał nam Zbawiciela, Jezusa Chrystusa, który umarł z powodu naszych grzechów i zmartwychwstał dla naszego usprawiedliwienia".
"Sekularyzacja to duch współczesnego społeczeństwa, które nie stosuje się już do Prawdy Ewangelii, nie uznaje już Królestwa Bożego jako skarbu, który warto nabyć za cenę wszelkich wyrzeczeń. Sekularyzacja to mentalność, według której wystarczą nam wykształcenie, nasz zawód, pieniądze, przyjemności, nauka, technologia. To sposób myślenia, który podpowiada ci, że jesteś w porządku, że nie masz grzechów, że jesteś doskonały, kochasz wszystkich i nie potrzebujesz żadnego Zbawiciela, zatem nie potrzebujesz też Kościoła, który głosi ci Słowo wiernego Boga i udziela ci sakramentów zbawienia!" - mówił abp Rossolatos.
Zdaniem prymasa Grecji wrogiem współczesnych chrześcijan jest "sekularyzacja, życie bez Kościoła i Słowa Bożego". Dodał, że jest to "życie bez prawdy, która ogłasza nam wierność Boga i naszą wierność".
Abp Rossolatos przypomniał też słowa św. Hieronima, który mówi, że "nieznajomość Pisma Świętego jest nieznajomością Jezusa Chrystusa". "Możemy przez to zrozumieć, że kto nie słucha Słowa Bożego i nie czyta Pisma Świętego oraz nie szuka odpowiedzi na swoje życie w Piśmie Świętym, ten nie zna Jezusa Chrystusa i z łatwością daje się porwać sekularyzacji i duchowi tego świata" - dodał.
Dlatego też - jak podkreślił prymas Grecji - Kościół głosi, że nie wystarczy dziś po prostu chodzić jedynie na mszę, ale że potrzebujemy "nowej ewangelizacji, katechezy dorosłych, potrzebujemy poznać od początku obietnice Boga i prawdę, że Bóg jest zawsze wierny i wypełnił swoje obietnice w Jezusie Chrystusie".
"Ta Świątynia, którą wznieśliście wspólnie jako Kościół żywy w Polsce, aby dziękować Bożej Opatrzności, ma przypominać wam i wszystkim, że Bóg jest zawsze wierny i że zawsze jest gotów przywracać nam życie, jeśli tylko wracamy do Niego całym sercem!" - powiedział abp Rossolatos o Świątyni Opatrzności Bożej.
"Czuję, że naród polski i naród grecki są do siebie podobne z racji, że obydwa nasze ludy na przestrzeni wieków sporo wycierpiały przez okupację innych narodów i żywiły w sobie zawsze mocne pragnienie wolności i zbawienia. Z tej to przyczyny owa potrzeba wyrażenia naszej wdzięczności Bożemu Miłosierdziu za wszystkie momenty, kiedy to Bóg przychodził, aby na nowo obdarzyć nas wolnością. To dziękczynienie kierujemy ku Bogu jako Polacy i jako Grecy" - zaznaczył prymas Grecji.
Po homilii został odczytany przez kard. Kazimierza Nycza akt zawierzenia Opatrzności Bożej polskiej młodzieży, która przygotowuje się do ŚDM zaplanowanych w lipcu w Krakowie, a także polskich rodzin i zakonu franciszkanów.
Kard. Nycz dziękując uczestnikom za udział w uroczystości powiedział: "dzisiejsze Święto Dziękczynienia traktujemy też jako przygotowanie do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie".
Po mszy relikwie św. Maksymiliana Kolbego zostały przeniesione do Panteonu Wielkich Polaków w Świątyni Opatrzności Bożej. Odbył się też koncert pt. "Moc dobra".
Według organizatorów w uroczystości Święta Dziękczynienia uczestniczyło ok. 8 tys. wiernych.
Święto Dziękczynienia, obchodzone w pierwszą niedzielę czerwca, zostało ustanowione w 2008 roku z inicjatywy metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza.
Idea Święta Dziękczynienia związana jest z kontynuacją historycznej inicjatywy Sejmu Czteroletniego, jaką była budowa Świątyni Opatrzności Bożej. O budowie Świątyni jako narodowego wotum wdzięczności, przede wszystkim za uchwalenie Konstytucji 3 Maja, zdecydował Sejm uchwałą z 5 maja 1791 roku. Inicjatywę budowy Świątyni podjął na nowo w 2002 roku prymas Polski kard. Józef Glemp.