Imieniny: Anastazji, Eugenii

Wydarzenia:

Pod oknem

statua świętego jana pawła drugiego autorstwa Władysława Dudka fot. Krzysztof Petela Statua św. Jana Pawła II autorstwa Władysława Dudka

W niedzielę 11 czerwca minęło 6 lat, od kiedy zostało ustanowione krakowskie Sanktuarium św. Jana Pawła II. "To jest nasze wotum za życie, za służbę i za świętość Jana Pawła II" - mówił w homilii podczas uroczystej Mszy św. kard. Stanisław Dziwisz.

W Niedzielę Trójcy Przenajświętszej hierarcha wskazał, że prawda o Jedynym Bogu w Trzech Osobach towarzyszy człowiekowi od momentu chrztu, udzielanego w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.

"W imię tegoż Ojca i Syna, i Ducha Świętego rozpoczynamy nasze codzienne modlitwy i każdy nasz dzień. Podobnie rozpoczynamy każdą naszą Eucharystię. Otrzymujemy odpuszczenie grzechów w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Przyjmujemy błogosławieństwo w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego" - wymienił.

Jak uznał ta niezgłębiona prawda i tajemnicy towarzyszy ludziom nieustannie. "Dzięki niej odkrywamy to, co najważniejsze: nasz Bóg jest wspólnotą miłości Trzech Osób – jest Miłością i dlatego praźródłem wszelkiej miłości, wszelkiego dobra. A ponieważ stworzył nas na swój obraz i podobieństwo, dlatego stworzył nas z miłości i powołał do miłości. Taka jest fundamentalna prawda o naszym życiu i powołaniu" - nauczał.

Odwołując się do słów, które Jezus skierował do Nikodema w odczytanej Ewangelii, kardynał ukazał, że choć przez własne nieposłuszeństwo człowiek ściągnął na siebie zło i śmierć, to Stwórca nigdy się z tym nie pogodził.  "Chciał odzyskać człowieka, przywrócić mu godność dziecka Bożego, powołanego do życia na wieki w Bożym królestwie. I Bóg dokonał tego, dając swojego Syna. Dlatego dzieje człowieka na ziemi stały się dziejami zbawienia" - mówił.

Metropolita senior archidiecezji krakowskiej podziękował za wielkie dzieło ustanowienia sanktuarium Papieża Polaka, gdzie odprawiano Eucharystię. Jak stwierdził wpisało się już ono głęboko w duchowy pejzaż Krakowa i Polski. Wspominał jak 6 lat temu, po 6 tygodniach od beatyfikacji, wprowadzono do tej świątyni relikwie krwi Jana Pawła II.

"W ten sposób powrócił on niejako do miejsca swej pracy, aby stąd apostołować, przemawiać do ludzkich serc, przypominać o tym, co najważniejsze. Stąd promieniuje jego mądrość i jego świętość" - powiedział.

Purpurat uwypuklił, że Jan Paweł II świadectwo swojej wiary głosił niezmordowaną służbą Kościołowi i światu. "Nie zapominamy jednak o jego przelanej krwi na placu św. Piotra, 13 maja 1981 roku. Przypomina nam o tym ampułka z krwią świętego Patrona Sanktuarium i Centrum, umieszczona w ołtarzu w szklanej szkatule. To widoczny symbol jego ofiarnego życia – jego miłości do końca. To skarb tego Sanktuarium" - dodał.

Zachęcił przybyłych do tego, by wyrażać Bogu wdzięczność za wszystko, co do tej pory wydarzyło się na Białych Morzach - odniósł się zwłaszcza do ubiegłorocznych odwiedzin świątyni przez papieża Franciszka i młodych z całego świata podczas ŚDM. "Powrócili oni do swych krajów i środowisk, mając w pamięci obraz tego Sanktuarium, ozdobionego pięknymi mozaikami przybliżającymi Ewangelię,  opowiadającymi o wielkich dziełach Boga w dziejach człowieka" - opisał.

Przyznał, że widok tylu wiernych, którzy co tydzień przybywają do sanktuarium poświęconego Janowi Pawłowi II sprawia mu niezwykłą radość. "Przybywacie tu często całymi rodzinami, z dziećmi, z przyjaciółmi. Duchowo czujecie się związani z tym miejscem, z jego świętym Patronem, a liczba przybywających tu stale wzrasta. Oby tak było nadal. Myślę, że to jest największa nagroda i satysfakcja dla tych, którzy się trudzili i dalej trudzą przy wznoszeniu całego Centrum i Sanktuarium" - podkreślił.

Hierarcha podziękował wszystkim, którzy zaangażowali się w tworzenie sanktuarium na Białych Morzach oraz zaapelował o modlitwę za wszystkich prześladowanych w wierze i o pokój na Ukrainie oraz Bliskim Wschodzie.

"Prośmy o wstawiennictwo naszych Świętych, a wśród nich św. Jana Pawła II. Niech jego duchowa obecność inspiruje nas do codziennej, wytrwałej służby Bogu i naszym bliźnim. Niech w tej postawie umacnia nas jego błogosławieństwo" - powiedział na zakończenie.

Oceń treść:
Źródło:
;