Inwestycję rozpoczęto 4 marca 2010 r. Początkowe prace polegały na remoncie stojącej na działce willi, w której wcześniej znajdowało się przedszkole. Wkrótce zaczął powstawać pawilon szpitalny, będący zasadniczą częścią hospicjum.

Jak poinformowała prezes SSH, Grażyna Chorąży, w trakcie prac okazało się, że pierwotną koncepcję można zmienić tak, by zamiast planowanych 20 łóżek dla chorych było ich 30. „Do zaprojektowanych 10 pokoi dodano jeszcze 5. W każdym pokoju będą dwa łóżka. Zmiany były możliwe dzięki innemu, niż pierwotnie, usytuowaniu kaplicy, która również będzie w pawilonie szpitalnym” – wyjaśnia inicjatorka przedsięwzięcia.

Według planów w zaadoptowanej na potrzeby hospicjum willi znajdą się m.in. gabinety lekarskie, rehabilitacyjne i zabiegowe. Na poddaszu nowego budynku – pokoje dla krewnych chorych przebywających w hospicjum. Oba budynki zostały połączone nowym korytarzem.

W tej chwili na budowie zakładana jest instalacja elektryczna, a bielska spółka Therma montuje pompę ciepła, która zapewni optymalne zużycie energii cieplnej i najbardziej ekologiczny i nowoczesny sposób ogrzewania hospicjum.

Budowa pierwszego w stolicy Podbeskidzia stacjonarnego hospicjum została zainicjowana kilka lat temu przez utworzone wówczas Salwatoriańskie Stowarzyszenie Hospicyjne przy bielskiej parafii księży salwatorianów. Koszt budowy placówki ma wynieść ponad 6,5 mln zł.

11 kwietnia 2010 rok bp Tadeusz Rakoczy wspólnie z ewangelickim biskupem Pawłem Anweilerem dokonali wmurowania aktu erekcyjnego pod budowę pierwszego w Bielsku-Białej hospicjum stacjonarnego.